Spc Piekarnia Cukiernia

Polecam ten sklep bardzo miła i sympatyczna obsługa

Pyszne pieczywo ale obsługa mało sympatyczna. Jeśli chodzi o pieczywo to polecam

Jedna z pań pracujących w tejże piekarni (w okularach) nagminnie przyprowadza jakieś dziecko (zapewne swoje) do pracy, pozwala dziecku nakładać pieczywo, obsługiwać kasę. Jest to niedopuszczalne, szczególnie w dobie pandemii. Pani jest opryskliwa, pracuje za karę, nigdy nie odpowiada na „dzień dobry” czy „do widzenia”, choć jestem stałym bywalcem piekarni ze względu na bliskość od domu (i tylko dlatego).Nie omieszkam zgłosić tej sytuacji „wyżej”, bo sytuacja jest notoryczna. Rozumiem jednorazową sytuację, bo sama jestem matką, ale ta pani przyprowadza dziecko na każdą swoją zmianę.

Cista oraz pieczywo przepyszne, obsługa bardzo miła. Jak najbardziej polecam

Polecam! Pyszne i świeże pieczywo!A Pani Ania, przesympatyczny człowiek!Aż chce się wracać!Daje 5!

Mały sklepik ,a jak bardzo potrzebny. Świetna lokalizacja. Wystarczający wybór pieczywa ,ciasta oraz ciastek i pączków, są również lody. Czasem idąc rano do pracy wpadam do sklepu po bułeczki na śniadanie i wychodząc mam zaraz przystanek tramwajowy. Polecam

Brak higieny pracy. W tych samych rękawiczkach jest przyjmowana gotówka i wydawane pieczywo!

Największym plusem jest dobra lokalizacja. Produkty w piekarni dobre, ale nie jest to najwyższa możliwa jakość. Z cenami tez troszkę przesadzają ;) mimo wszystko polecam. Pracownice są bardzo uprzejme i pomocne :)

Daje jedna gwiazdkę bo mniej sie nie da. Szukalem plusów ale bedac tam cztery razy niestety ich nie dostrzeglem.Po pierwsze bardzo maly wybor, tam praktycznie nic nie ma. Bylem w południe, rano przed 7 i kolo 15. Zawsze to samo. Pustki na półkach.No i najwazniejsze obsluga. Bardzo chamska i niekulturalna, wrecz ordynarna ekspedientka. Chyba kierowniczka bo jest zawsze w lokalu. Nie wiem jak ktos moze chwalic miłą obsługę w tym przybytku. Chyba jakis znajomy dla podreperowania opinii.Owa sprzedawczyni mogla by śmiało konkurowac o miano najwiekszej chamicy na grochowie. Podium w konkursie najgorszego sprzedawcy roku gwarantowany.Dzien dobry, do widzenia? Prosze, dziękuję?Można zapomniec. Kobieta ma ton i mine jakby pracowała tam za kare. Ja rozumiem ze mozna miec gorszy dzien ale nie codziennie.Na pytanie czy sa jeszce jakies zapiekanki odpowiedziala:A nie widac??Pojecie ludzkie przechodzi ze mozna byc tak chamskim w stosunku do klienta.Manier to ta kobieta z domu nie wynioslaRaczej spod grochowskiej bramy.