Most Jana Stacha

Niesamowita budowla, ale niestety w zasadzie niedostępna.Dojście drogą oznaczona jako Drogą prywatna".Chcieliśmy koniecznie jakoś dojść i zapytać się jak tam dotrzeć i udało się

Most robi wrażenie. Szczególnie jak uświadomimy sobie ze budowal go jeden człowiek. Warte obejrzenia.

Most najlepiej obejrzeć od dołu, schodząc do niego wąwozem, stamtąd wzbudza on największy podziw. Niewiarygodne, że jeden jedyny człowiek potrafił go wybudować! Samochód dobrze jest zostawić przed znakiem informującym o drodze prywatnej (po jego lewej stronie jest wejście do wąwozu). Miejsce to jest samo w sobie urokliwe, lecz nadaje się raczej jako uzupełnienie planu wycieczki. Warto przy okazji zwiedzić inne atrakcje w pobliżu.

Niezwykłe miejsce pokazujące do czego zdolny jest człowiek. Imponująca budowla skryta w leśnym jarze. Można dojść tylko od strony wschodniej do tego miejsca. Po drugiej stronie życzliwi" tubylcy blokują przejście

Ostatnie 100 m do mostu biegnie przez teren prywatny (gospodyni zwróciła mi na to uwagę), można to obejść przez las ale raczej trzeba mieć turystyczne buty, ponieważ schodzi się na dół mostu, potem trzeba się wspiąć na górę. Miejsce z ciekawą historią ,oglądane z dołu robi wrażenie, a z góry tak sobie.

Odniosłem wrażenie, że ludzie wszędzie chcą dojechać autem i wcale się nie dziwię, że najbliżsi mieszkańcy mają problem". Sam z rodziną

Most Jana Stacha oznaczony jako atrakcja turystyczna nijak tu dojechać wszędzie znaki teren prywatny. A zejścia w dół mostu pozastawiane gałęziami. Jeżeli ten most miał coś połączyć to chyba raczej podzielił. Chłop się niepotrzebnie narobił.Sam most robi wrażenie.

Robi wrażenie. Warto zaryzykować spotkanie z inteligentną inaczej sąsiadką która obstawiła dojazd i dojście do mostu znakami nie należy zwracać na nie uwagi ponieważ ta droga ma służebność przejazdu i przechodu. Inna pani która mieszkanka nieopodal powiedziała iż pani od znaków może nas pocałować w d....e

Most jeśli weźmie się pod uwagę że był budowany przez 1 osobę robi spore wrażenie. Niestety na miejscu czekał nas deszcz, więc nie zrobiliśmy za dużo zdjęć, uciekaliśmy przed deszczem. Mimo wszystko wiosną i latem pewnie jest tu pięknie, na pewno wrócimy tu kiedy będzie lepsza pogoda.W dole widać strumyk spływający do Jeziora Różnowskiego.Jedna gwiazdka odjęta za dojście. Trzeba minąć sąsiednie działki, nie ma miejsca gdzie zawrócić samochodem.Jeżeli tu będziecie to nie chwalcie się sąsiadom , most powstał stosunkowo niedawno a niektórzy mogą jeszcze pamiętać napięcia Jana Stacha i sąsiadów (chociażby kolejne pokolenie sąsiadów Jana Stacha) które przyczyniły się do budowy mostu.