Tomasz Strzałkowski Fizjoterapeuta

Rehabilitacja po wstawieniu endoprotezy. Pełne zakresy ruchów etc osiągnięte na okolo 30 zajęciach. Ćwiczenia super dobrane brak ograniczenia czasowego. Miła atmosfera i pomoc w innych schorzeniach

Terapia nie przyniosła efektów, zawsze zajmowały się mną praktykantki, pewnego razu pan Strzałkowski wyszedł w trakcie terapii, wrócił na koniec powiedział do praktykantki że źle robiła ale czasu mi za to nie doliczył :D i fakt że zawsze pare minut trzeba bylo czekać i pare minut wcześniej kończył, łącznie to z 10min na wizytę sonie przycinał. Stracone pieniądze, wcisnęli mi jeszcze jakieś prądy które nic nie dały i do widzenia, będzie boleć i przestanie. Byłam tam kilka lat temu ale myślę że nic się nie zmieniło.

Szczerze polecam Tomasza, jego zaangażowanie i podejście do pacjenta powinno być wzorem dla innych. Pojęcie indywidualnego podejścia" w gabinecie Tomka nabiera nowego znaczenia :) Czas płynie szybko podczas ćwiczeń

Zgłosiłam się do Pana Strzałkowskiego z przepukliną odcinka lędźwiowego. Pomijam fakt,że mój kontakt z tym Panem ograniczył się jedynie do powiedzenia sobie dzień dobry" gdyż odesłał do mnie jedną ze swoich pracownic

Bardzo polecam. Panowie pomagali mi powrócić do zdrowia po zwichnięciu stawu łokciowego. Efekty zadziwiały mnie i lekarza ortopedę, który mnie prowadził podczas leczenia.

Do Tomasza Strzałkowskiego zgłosiłem się z wielopoziomową dyskopatią i zniesioną lordozą lędźwiową, oraz kilkoma współistniejącymi problemami.Podzielę się swoimi spostrzeżeniami:- Pan Strzałkowski spóźnił się 10min- Wyniki MRi (rezonansu magnetycznego) wykazały wielopoziomową dyskopatię oraz zniesienie lordozy lędźwiowej. Po krótkich testach w kierunku dyskopatii, które były negatywne ww. fizjoterapeuta problem dyskopatii i lordozy lędźwiowej (patologii widocznej w MRi) zamknął, zaniechał kontynuowania tematu.W krótkim wywiadzie fizjoterapeuta stwierdził niestabilność krzyżowo-biodrową. Jedynie na podstawie mojej relacji ustnej! Natomiast żadnych testów w kierunku niestabilność nie wykonał.- Nie wyraził zainteresowania innymi dolegliwościami. Pomimo widocznych objawów gołym okiem (chociażby szpotawość kolan, pan Tomasz temat przemilczał) zauważył plastry na achillesach, kiedy powiedziałem, że mam problem z ostrogami piętowymi nic nie odpowiedział.- Tomasz Strzałkowski ma niekompleksowe podejście- Skupił uwagę jedynie na jednym problemie- Nie otrzymałem żadnych wytycznych jakich ruchów unikać (czynności) aby nie pogłębiać dysfunkcji- Nie otrzymałem żadnych wytycznych jak wspomóc prawidłową postawę i funkcjonowanie organizmu w dysfunkcji- Nie otrzymałem żadnych informacji odnośnie profilaktykiPo 6 min konsultacji (spojżałem na zegarek przed wejściem i po wyjściu) zostałem poinformowany o możliwości podjęcia terapii w kierunku niestabilność stawu krzyżowo-biodrowego. Fizjoterapeuta poprosił mnie o ubranie się, a sam wyszedł. Po 5 min oczekiwania przyszła jakaś pani umówić terapię manualną i ćwiczenia. Powiedziałem jej, że mam jeszcze kilka pytań do fizjoterapeuty. Po uiszczeniu zapłaty 100zł (zamiast 80zł) zostałem zaprowadzony do szatni(!!) gdzie w pomieszczeniu obok fizjoterapeuta zajmował się już inną grupą. Poproszony stojąc w progu udzielił lakonicznych i zdawkowych odpowiedzi na moje jedno z wielu pytań.- ps. rozumiem spóźnienie ale nie moim kosztemNie polecam

Do Pana Tomasza trafiłam rok temu z ogromnym bólem, z masywną przepukliną odcinka lędźwiowego. Nie mogłam chodzić, każdy ruch sprawial ból, leki przeciwbólowe nie pomagały. Od neurochirurga usłyszałam, że tylko 3% osób wychodzi z takiego stanu bezoperacyjnie. Nie było łatwo, ale nam się udało. Dzięki ćwiczeniom i fizjoterapii, znalazłam się w tej niewielkiej grupie, która nie dała się pokroić.Dziękuję Panu Tomkowi i całej ekipie z Litewskiej.