Wyższa Szkoła Rehabilitacji

Mamy 4.06.2023 Protest w Warszawie, a uczelnia nie wyraziła zgody na zajęcia online narażając studentów oraz wykładowców.Wstyd!Nie wiem kto zarządza tą uczelnia!Studenci nie mają jak wrócić do domów!Cala Kasprzaka stoi w korku!!!! A gdzie reszta Warszawy!Studenci maja się narażać tylko dlatego aby posiedzieć w budynku i wysłuchać wykładów.Nie wspomnę o parkowaniu. Tutaj nie ma parkingu. Przez przebudowę Kasprzaka studentom zajmuje godzinę na szukanie wolnego miejsca.Opinie ratują tylko super wykładowcy.

Odradzam jakiejkolwiek styczności z ta uczelnia. Pralnia pieniędzy, wyłudzają i knują jak wyciągnąć kasę ze studentów. Nie polecam

Bardzo porządna i przyjazna uczelnia. Studiuję już drugi kierunek

Polecam. Miło uczyć się od najlepszych, w miłej atmosferze. Kierunek Ratownictwo Medyczne pozdrawiam :). Wiadomo zawsze znajdzie się ktoś kto narzeka, ale mam znajomych na innych uczelniach i z chęcią dołączyliby do mnie. Wystarczy popatrzeć na kadrę od której zdobywamy wiedzę i wszystko jasne!PS. miejsce uczelni w idealnym miejscu w niedużej odległości można tanio coś wynająć z dobrym dojazdem (ja chodzę na piechotę)

organizacja studiów tragedia, obsługa pozostawia wiele do życzenia, jedynie część wykładowców jest dobra.

Polecam! Kadra wymagająca, ale z niesamowitą wiedzą i co najważniejsze z doświadczeniem w pracy z pacjentami. Wyposażenie sal dydaktycznych na odpowiednim poziomie (w niektórych innych uczelniach nie ma nawet wystarczającej liczby rzutników). Jeśli ktoś chce zdobyć odpowiedni poziom wykształcenia, to jest Uczelnia dla niego. Ci którym się nie podoba najczęściej nie potrafili sprostać wymaganiom Uczelni.

Wszystkie poniższe pozytywne opinie to jest nawijanie makaronu na uszy prawdopodobnie na polecenie władz uczelni.Oczywiście są tutaj wykwalifikowani specjaliści i można się czegoś nauczyć, ale jest ich garstka, zdarzają się też dzbany, ale tego nie unikniemy.Bardziej niż brak wykwalifikowanych specjalistów jednak boli problem w logistyce i organizacji pracy. Plany dla studentów zaocznych są bardzo często zmieniane, zazwyczaj kilka dni przed zajęciami (np. w środę dostajecie informację, że w przyszły weekend, który miał być wolny macie zjazd wykładowy) . Taki gong w twarz i wszystkie plany trzeba anulować, najgorzej jak ktoś ma zakupione bilety na samolot albo pociąga.Wszystkie uwagi zwracane do uczelni, są olewane.Pochwalić można jedynie organizacje pobierania opłat, jeśli zdarzy się tak, że to wy zawalicie i nie przelejecie na czas raty, to od razu pobierane są bardzo duże odsetki za każdy dzień opóźnienia, a po kilku dniach przekierowany do Was zostaje mail z informacją o zadłużeniu i prośbą o płatność.Nie polecam zaczynać, jeśli ktoś zdecyduje się na studia jednolite niestacjonarne 5-letnie w tym bałaganie. Fabryka pieniędzy, a nie uczelnia.

Jedna z najbardziej przyjaznych i zorganizowanych uczelni na jakiej studiowałam. Jestem studentem po dwóch innych uczelniach. Ta zdecydowanie przoduje. Polecam serdecznie;)