Żabka

Sklep funkcjonuje po prostu źle. Średnio co trzy dni jest zamykany na kilka godzin w ciągu dnia. Czasem można stać przy kasie kilkanaście minut czekając, aż ktoś łaskawie obsłuży. Kasa samoobsługowa jest zwykle wyłączona.Gdy była poprzednia ekipa było miło, sympatycznie i sprawnie. Nie wiem co się porobiło, ale teraz jest kompletny sajgon.

Bardzo miło i kawa o wiele lepsza niż w innych żabkach.

Okropna Żabka. Ceny na półkach inne niż przy kasie. Kiedy zwraca się uwagę, że powinienem zapłacić to co jest na półce - tłusty właściciel - Janusz biznesu z uśmiechem na twarz mówi... Ale mogę Panu zrobić cenę jeszcze wyższą niż w kasie i co mi Pan zrobisz...Sytuacja miała miejsce kilkakrotnie. Masakra. Spawa tym razem już będzie zgłoszona do PIH.Franczyzę to powinni cofnąć temu Panu! WSYTD!

Kupuję tu tylko kawę i lepszej w żadnej Żabce jeszcze nie piłam. Automat zawsze sprawny, zadbany. Obsługa pomocna, sympatyczna, uśmiechnięta i z poczuciem humoru.

Mówiąc krótko, poczułam się opluta przez panią ekspedientkę, która mnie po prostu zignorowała, kolejna kwestia to język jakim się posługiwała- od razu po wejściu usłyszałam mnóstwo niecenzuralnych słów. Polecam omijać to miejsce szerokim łukiem.

Również zalecam unikać te żabkę szerokim łukiem, ekspedientka chamska, skutecznie zjebie Ci humor na resztę dnia przez swoje podejście do zwykłego klienta. Za każdym razem jak tam kupowałem to miałem wrażenie, że traktuje mnie jak żula, który przychodzi po piwo za dwa złote. Polecam właścicielom przeprowadzić rozmowę wychowawczą z tą uprzejmą Panią, wy już dobrze wiecie o którą chodzi.

Pani nawet na chwilę nie przestała rozmawiać przez telefon i nie uraczyla klientów swoją uwaga przy kasieJuż nie wspominając o tym że nie można było ani zapłacić kart ani blikiem i trzeba było biec na stacje2022 jak nic nie zawitał jeszcze do tej żabki

⚠️Ostrzegam przed bardzo niemiłą obsługą, w sumie pierwszy raz trafiłem na tak opryskliwą ekspedientkę. Poza tym w całym sklepie śmierdzi, jak by mopa od podłogi nigdy nie zmieniali. Radzę nie brać tam żadnej żywności przyrządzanej na miejscu. Polecam też patrzeć na ceny produktów, bo te w promocji często już nie są w promocyjnej cenie, kiedy obsługa nabija je na kase. Jak twierdzi ekspedientka ''po to są oczy, żeby patrzeć czy produkt jest w promocji od dziś, czy od jutra''. Dla mnie to najgorsza Żabka w Łodzi.P. S.Dowiedziałem się właśnie od znajomego, że aktualnie jest tam nowy właściciel i obsługa. Większość pozytywnych opinii tyczy się starch właścicieli oraz obsługi. Po co w ogóle prowadzić taki biznes, jak tak podchodźcie do klientów?!

W ciągu tygodnia 4 przypadkowe wizyty, za każdym razem wystawiona kartka informującą o nieczynnym terminalu płatniczym, może nie lubią się rozliczać bezgotówkowo(powoduje konieczność odwiedzenia bankomatu lub rezygnację z zakupu) . Sprzedawczyni - Anna w nieskrępowany sposób prowadzi dosyć wulgarną prywatną rozmowę przerywając nawet obsługę klienta(chyba się zapomina gdzie jest i co robi), nie polecam.

Pani ekspedienta wyszła przed sklep zapalic papierosa w trakcie obsługiwania, pomimo tego ze była kolejka. Pracownicy rozmawiają ze sobą w wulgarny sposób, kłócąc się. Często rozmawiają przez telefon obsługując. Bardzo mała oferta rzeczy wege. Nie polecam. Właściciel sam daje dramatyczny przykład.