NORBERT NOWAK - PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA CHAMPION Weterynarz Lecznica Echo Serca USG RTG

Absolutnie nie polecam.Przyjechałem z psem, który miał lekki kaszel(problemy z oskrzelami), najpierw pokłuli go bo asystentka nie mogła się wbić w żyłę przez długie szpony na dłoniach, po dwóch godzinach pies już nie żył - lekarz podał mu zbyt silne leki i doszło do reakcji. Zamiast zostawić psa na obserwacji po podaniu leków, prawie wypchnięto mnie z gabinetu bo kolejka".Żadnego przepraszam

Niekompetentne podejście do psa. Nowotwór rozkładał od środka mojego czteronożnego przyjaciela, lecz lekarze stwierdzili że to alergia. Po czym na kolejnej wizycie jednak odkryli raka prostaty. Po zabiegu usuwania jąder nie dostał żadnych antybiotyków ani chemioterapii. Po tym było coraz gorzej. Nie mógł oddychać miał problemy z nerkami, dostał leki na trzy dni poczym lekarze kazali dzwonić o kolejna dawkę leków. Niestety bez skutecznie, gdy dzwoniliśmy o wizycie o skończeniu leków to za każdym razem zostawalismy zbywani ze sami oddzwonia. Po pojechaniu do innej kliniki weterynarz tępił zachowanie tutejszych lekarzy lecz już nic nie dało się zrobić z psem.

Niemiła obsługa. Podejście do zwierząt to najlepiej wyciąć i wyrzucić zamiast wyleczyć. Nie polecam nikomu.

Mlody lekarz wyglada jak by byl na chaju. Niestety nie postawil zadnej konkretnej diagnozy. A sprzedawanie otwartej tubki maści w cenie nowej to jakaś parodia

Bardzo polecam. Pan doktor Nowak uratował życie naszego pieska po godzinach swojej pracy, kiedy żaden inny lekarz nie chciał go przyjąć w stanie zagrożenia życia. Cudowny specjalista, z wielkim sercem.

Bohaterowie!!!!!!! Dziękujemy za uratowanie bezdomnego pieska, który pojawił się u Państwa w stanie krytycznym! A to, że znaleźliście Państwo dla niego dom, świadczy o Waszym niewyobrażalnym dobrym sercu, wrażliwości i dobroci!!!! POLECAM!

Zabranie zwierzęcia tam z chęcią wykonania jakiegoś zabiegu" poważniejszego niż szczepienie gwarantuje odebranie go w tragicznym stanie. Dobra opieka po kastracji dla tego gabinetu to już za wiele. Lekarz zdecydowanie bardziej woli uspać zwierzę niż podjąć się leczenia

Pani która strzyże psy to jakieś nieporozumienie.Odebrałam dzisiaj psa po strzyżeniu z krwawiącymi paznokciami obciętymi z macierzą (około 7 pazurków w takim stanie) Pies rasy maltańczyk, 13-letni. Pani tłumaczyła się długą macierzą a po zwróceniu uwagi zaproponowała „przypalanie” tłumacząc że psa nie boli …Przy pierwszym kontakcie robi wrażenie mało sympatycznej i zarozumiałej ale postanowiłam dać szanse, przecież nie każdy musi być elokwentny na poziomie komunikatywnym. Ale żucie gumy z otwartą buzią przez pięćdziesięcioletnią kobietę w pierwszym kontakcie z klientem świadczy już też o miejscu w jakim pracuje… o paragon też musiałam się upomnieć.Dla zainteresowanych mam zdjęcia psiaka. Oraz paragonu z dzisiejszej wizyty.