Twierdza Brzeska

Bardzo fajna przewodniczka muzeum, Katia . Opowiada w ciekawy sposób i interesujący.

Twierdza jest, mozna ja zwiedziç za darmo. Kawaĺ historii, wwartej poznania. Jestes w okolicy? Koniecznie odwiedź to miejsce!

Bardzo ładna ekspozycja prezentujaca ich" punkt widzenia na historię. Dlatego warto odwiedzić."

Fajne miejsce. Glowna atrakcja w Brzesciu. Miejsce doskonale pasujace do systemu politycznego Bialorusi

Niesamowite miejsce pięknie zrobione i zadbane.. Wspaniały przykład upamiętnienia tragicznej i heroicznej walki żołnierzy w tym wypadku radzieckich z faszystowskimi najeźdźcami. Odwiedzasz Brześć musisz tu być !!!!

Ogólnie polecam. Chociaż liczyłem na coś więcej. Zwiedzając teren dawnej Twierdzy Brzeskiej można odnieść wrażenie że historia jej rozpoczęła się w roku 1941 od tzw. Wojny Ojczyznianej.

Twierdza jest ciekawostką miasta. Również piękna przyroda.

Piękne mimo wszystko miejsce, pokazujące historię obrony twierdzy i miasta przed Niemcami(a onr-y niech się zamkną bo to rosyjska, carska twierdza) i z dobrym podejściem do zwiedzających. Bilety są tylko do muzeów a po całym terenie można chodzić za darmo ile się chce. I naprawdę można wejść wszędzie. Na każdy wał, dach reduty-muzeum i czołg. Nikt nie zgania. Muzea bardzo fajnie interaktywne. Dźwięki nalotów i ten śpiew z głównej bramy są ekstra. Warto też chodzić poza ścisłym centrum twierdzy, gdzie zachowane są prawdziwe ruiny, którymi władza i koledzy z cerkwi jakoś się nie zajmują. Smutny widok że stanowiska tak dzielnych walk niszczeją i np. w krzakach można sobie znaleźć właz do otworu wentylacyjnego bunkra, no ale za to w centrum są dwie nijak tam nie pasujące cerkwie. A dodając takie zewnętrzne atrakcje jak drewniana cerkiew i stanowisko archeologiczne za południową bramą, to można tu spędzić cały dzień a najlepiej dwa dni. W informacji turystycznej wszystko doradzą i dadzą mapę.

Wielki kompleks który robi wrażenie, zabudowa twierdzy i koszary forteczne. Na bramie Chelmskiej miedzy wieżyczkami na białym tle był orzeł który został zdjęty wraz z częścią cegieł dla niepoznaki.Miejsce które wprawia w zadumę. Ku pamieci poległym płonie wielki znicz.Warto odwiedzić i zobaczyć twierdzę , duża część zabudowy fortecznej znajduje się po stronie polskiej w Łobaczewie, Kobylanach i Koroszczynie.

Ciekawa ekspozycja, warto się zatrzymać na dłużej przy perełkach ;)