Cukiernia Irena

Smaczne pączki i pięknie zapakowane. Przyjemne miejsce, nieco na uboczu Saskiej Kępy.

Cukiernia z historia i klimatem! Uwielbiam!Przeszliśmy pół Saskiej Kępy szukając miejsca, w którym mogę zjeść lody w pucharku, wypić kawę lub lemoniadę, kupić ciasto na domowe pogaduszki z przyjaciółkami.Irena to wszystko ma!Do tego usytuowanie poza „głównym szlakiem saskokępnej lanserski” pozwala na delektowanie się spokojem i prawdziwym klimatem tej niezwykłej części Warszawy.Dziękuje za to, że ciągle tacy jesteście ❤️

Pyszne wypieki, miła obsługa, na uboczu, z włoskim klimatem. Gorąco polecam!

Dwie gwiazdki tylko za niemiła obsługę. Poszłyśmy do cukierni z polecenia, wyroby może i dobre, ale Pani obsługująca, sprawiala wrażenie jakby pracowala za karę. Szkoda, bo już tam nie pójdziemy.

Pyszne paczki na tłusty czwartek, ciasto delikatne, rozpływało się w ustach.Na Wielkanoc równie pyszne mazurki w tym mazurek kajmakowy, po którym nie zostały nawet okruszk.Obsługa bardzo miła.Z małych minusów to trochę duże ceny ciast i ciastek

W ciągu ostatnich 50 lat regularnie schodzi na psy, coraz gorzej z roku na rok. Od niedawna dobudowali kawiarnie, na Śląskiej Kępie a z pieskiem nie wolno na kawkę.... obciach i wiocha, nieładnie.

Nieduża cukiernia i kawiarnia w jednym, w zacisznym zakątku Saskiej Kępy. Przeszklone ściany i dach sprawiają, że lokal jest pełen naturalnego światła. Wybór smakołyków jest spory. Zamówiłem kawiarnianą klasykę czyli tiramisu (10 zł) z cappuccino (9 zł), było pysznie.

Jedna z najlepszych kaw w Warszawie. Nie mówię tu o jakiś wymyślnych półlitrowych kubłach czegoś z syropami i piankami, tylko o klasycznej czarnej kawie. Czarnej lub z mlekiem lub solo. Chodzi o materiał i parzenie. Taka powinna być kawa!

2 tygodnie temu złożyliśmy z mężem zamówienie na tort z okazji chrztu dziecka, zamówienie zostało przyjęte, pobrana została zaliczka, Pani poinformowała mnie ze kwitek absolutnie nie będzie mi potrzebny, och jak się pomyliłam, w miniona niedzielę mąż z samego rana udał się po tort aby przekazać go do restauracji i... Nikt nic nie wie, tortu nie ma. Mezowi zostały wciśnięte dwa małe torty, jeden gratis... Dopiero po mojej ostrej interwencji obsługa przyjęła zamówienie i zrobiła tort jeszcze tego samego dnia. Dwie gwiazdki tylko za to że tort był bardzo dobry, natomiast organizacja tego miejsca, no cóż... Myślę że był to nasz ostatni zakup w Irenie.

Od 40 lat kupuję ciasta w cukierni Irena. W tym roku jak zwykle na święta kupiłam makowiec ...i po raz pierwszy jestem rozczarowana. Ewidentnie coś się zmieniło. Ciasto wydaje się być dużo bardziej ubogie". Poprzednim razem byłam niezadowolona z keksu. Coś się dzieje i nie dzieje się dobrze."