Urząd Miasta - Wydział Komunikacji

Sławni jesteście już na całą Polskę - brawa dla pani za wydanie dwóch różnych żółtych" tablic

Na dużą ilość interesantów, działają bardzo sprawnie! Osoby w okienkach bardzo miłe, uśmiechnięte i wyrozumiałe , nastawieni na pomoc i doradztwo. W Urzędzie trzymają spokojną i pozytywną atmosferę :)Jeżeli interesant nie jest nastawiony na kutnie, to uzyska pomocy i odpowiedzi na wszelkie wątpliwości.Urzędy mają swoje procedury i czasami trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Tragedia chce wbic hak w dowod a miejsca nie ma w wydziale do 9 sierpnia co mam teraz zrobic

Patologia społeczna w tym urzędzie!Rezerwacja online tylko albo telefoniczna. Jak ktoś nie przyjdzie to przerwa na kawę bo cię nie przyjmą ;) Ot cała banda za nasze pieniądze!

O ile rozwiązanie z terminami nie jest głupie, o tyle ono zupełnie nie działa i utrudnia załatwienie czegokolwiek. Niestety nie jest to wina sezonu urlopowego, bo PKK wyrabiałam w kwietniu i było tak samo. Terminy na minimum miesiąc do przodu żeby odebrać prawo jazdy które jest gotowe ! To jest ABSURD.

Można umawiać wizyty tylko od 12-15 telefonicznie, kiedy się dzwoni nikt nie odbiera. Będąc osobiście w urzędzie, nie można umówić się. Jedynie internetowo (co również kuleje, mino umówienia się w systemie, okazuje się, że do umówienia nie dochodzi) i telefonicznie. Czeski film i komedie Barei są mniej tragikomiczne, niż atmosfera w tym urzędzie. Panie aroganckie i sarkastycznie a pozytywne o nich opinie to tylko chyba od znajomych albo fanów sztucznej opalenizny i poprawiania urody. Panie plotkują przy osobach obsługiwanych na prywatne tematy nie związane z obsługą (zresztą czułam się zażenowana słysząc niektóre komentarze i rozmowy urzędniczek")

Zdecydowanie najgorszy urząd z jakim miałem do czynienia. Czekanie na termin odbioru prawa jazdy które jest już wydane ponad dwa tygodnie to jakiś żart.

Coś się stało złego w naszym urzędzie chyba cześć pań ma ewidentnie dosyć swojej pracy. Co widać po minach i słychać nawet komentarze ze słowem na k.... Może ma to na celu zniechęcić petenta który przyłazi i marudzi. Rany rejestruję się przychodzę na godzinę i słucham burczenia sfrustrowanej pani. Panie naczelniku to nie jest pojedynczy głos wrednego obywatela.