bi1 Wałbrzych

Sklep jak sklep. Typowy market. W centrum Piaskowej Góry. Parterowy. Jest większość produktów dosyć różnorodnych - od przysłowiowego mydła do powidła. Jedzenie - wszystkie kategorie spożywcze - w tym też żywność tzw. bio (produkty świeże, mrożone, pakowane, gotowe), alkohol, odzież/tekstylia, kosmetyki i chemia, artykuły dla zwierząt, artykuły papiernicze, akcesoria ogrodnicze, sprzęt AGD, akcesoria kuchenne, sezonowe itp... Personel miły. Czasami mało kas czynnych (mimo wielu dostępnych) i wtedy kolejki długie. Czynny do g. 21 (teraz z wyjątkiem okresu przedświątecznego), to trochę średnio, bo inne tego typu w okolicy czynne są dłużej. Pieczywo w tym sklepie niestety mi nie smakuje. W pasażu apteka, kwiaciarnia, salon Plusa/Cyfrowy Polsat, salon Play, totolotek, piekarnia, sklep z wędlinami itp, sklep z odzieżą, sklep jubilerski, kiosk, toalety. Toalety niestety obdrapane, niezbyt estetyczne i pachnące, ale jak byłam z wieczora to sprzątanie było i papier też. Dla zmotoryzowanych całkiem przyzwoity parking.

Duży market, ogrom produktów z najróżniejszych kategorii. Można zrobić solidne zakupy spożywcze, są tu również zabawki, chemia gospodarcza, rtv, agd, zeszyty, książki, prasa, ubrania, bielizna, buty, artykuły dla zwierząt i do samochodu. Parking jest duży, ale i tak czasem trudno znaleźć miejsce. Niedaleko marketu jest drogeria Rossmann, w drugą stronę Biedronka

Drożyzna, drożyzna, drożyzna w porównaniu z innymi hipermarketami. Stoisko z ladą prosi się o więcej świeżego mięsa i innych wyrobów wędliniarskich.Obsługa miła, w miarę czysto, i na tym raczej zakoncze swoje ocenianie.

W sklepie znajduje się pasaż z innymi sklepami, ciuchy itd. Asortyment bi1 do pogratulowania!

Bardzo duży wybór produktów. Znalazłam sery o których istnieniu nie wiedziałam. W środku znajduje się pasaż z innymi sklepami.

Tragedia przy kasach. Byłem około 17-18. Otwarte dwie kasy kolejki jak za PRL. A sklep jak sklep. Tylko zróbcie coś z tymi kasami.

Zero kas samoobsługowych, za to ze 30 kas z czego max 5 działają. Często spotykam się z nie miłą obsługą. Produkty w porządku jakości. Pustki na pułkach.

Wszystko można znaleźć, bardzo miła obsługa. Przyjemne stoiska boczne

Ten sklep to jedna wielka żenada. Najdłużej działający hipermarket od 20 lat w mieście i żadnego remontu. Toalety pamiętają standard i zapach dworca centralnego lat 90-tych. Standardem są otwarte 3 kasy i czekanie 30min w kolejce, żeby skasować swoje produkty. Oczywiście brak kas samoobsługowych. W markecie jest niemiłosiernie zimno zimą, a gorąco latem. Naprawdę, w dobie dyskontów gdzie wszystko jest super zorganizowane bi1 powinno starać się trzymać poziom. Często też nie ma cenówek przy produktach na półkach więc trzeba latać do czytnika i tracić czas. Dno całkowite. Lokale na pasażu handlowym od lat stoją puste i w ogóle mnie to nie dziwi. Zarządco - zrób coś z tym!!!