Bacówka u Gazdy

Super klimatyczne miejsce, prawie jak w karczmie w Zakopanem !! Przystępne ceny i miła obsługa. Polecam !

Skandal. Restauracja otwarta w niedzielę pomimo zakazu w trakcie ograniczeń w związku z epidemią Covid-19. Tlum ludzi siedzący niby na zamówienie ale większość normalnie je kiełbaski z grilla i pije piwo. Ceny z kosmosu. Całkowity brak środków zapobiegawczych. Pracownicy bez maseczek, bez rękawiczek, nigdzie nie widziałem środków do dezynfekcji. Nikt nie zachowuje odstepu. Poza śmieszną karteczka tylko na wynos" niczym się nie różni od tego jak pracowali rok temu. Skandal. Miejsce niebezpieczne!"

na początku niby wszystko pięknie, miejsce urocze do momentu kiedy zamówiliśmy jedzenie.... dostałem porcje z rozgotowaną Mucha w sosie, kiedy poszedłem do obsługi zgłosić zaistniała sytuację zostałem wyśmiany i powiedziano mi, że mucha mogła wpaść przed chwilą. poprosiłem szefa obiektu i wtedy dopiero spotkaliśmy się z totalnym chamstwem. zostaliśmy z drwiną odprawieni i wyśmiani. nie polecam tego lokalu. nieprofesjonalna obsługa, stare mięso, frytki były smażone w starym oleju... ceny z kosmosu.. a na dodatek beszczelny wlasciciel który nawet nie potrafi przeprosić za zaistniała sytuację....nie mówiąc o rekompensacie....

Typowe góralskie jadło i człowiek czuje się jak w Zakopanem .Lagiewniki spacer namiastka gór i obiad w bacowce lubię takie klimaty bardzo wypoczynkowo.Zreszta jak ktoś woli delikatniej to obok u Leśnika dawne pod Dębem pyszne pierogi polecam.

Czas oczekiwania masakrycznie długi. Zrezygnowaliśmy tam z posiłku.

jak dla mnie kiepsko kapusta zasmazana lipa cena nie od daje smakiem papierowe naczynia

W przepiękny letni dzień będąc na przejażdżce rowerowej wraz z partnerem skorzystaliśmy z lokalu który osadzony w uroczym leśnym klimacie...No i na tym koniec!!! Zamówione polędwiczki w sosie kurkowym z frytkami plus surówka(ceny z kosmosu) przy czym świeżość mięsa pozostawiała wiele do życzenia! ale nic to! Kiedy partner prawie kończył swoją porcję w sosie zauważyliśmy muchę... Kiedy zgłosilismy obsłudze i Panu właścicielowi który był obecny na miejscu spotkaliśmy się z żenującą reakcją jakoby mucha ot! tak! sobie wpadła...lekceważace podejście zupełnie nie profesjonalnej obsługi a ze strony Pana właściciela zostalismy potraktowani jak ktoś które chce skorzystać z menu knajpy nie ponosząc żadnych kosztów... O swoim plastikowymi talerzu a raczej jego zawartości kurcze wspomnę! (nie przyprawiona grillowana pierś, sałatka z niedomytych niczym nie przyprawionych warzyw, frytki usmażone na starym oleju)...Masakra! Jak później dowiedzieliśmy się od siedzących blisko panów którzy byli świadkami całego zajścia szepneli...,,tutaj się nie je! Teraz już to wiemy i szczerze odradzamy!"

Po 20mijutach w kolejce zrezygnowałem Ceny bardzo wysokie

100 g frytek 8złDanie mięsne 30 złPiwo 13 złCeny zachodnie, karczma w lesie a czułem się jak w centrum Zakopanego w sezonie przez te ceny. Ostatni raz byłem w tym lokalu. Jedzenie średnie.

Od lat oprócz nazwy nic się nie zmieniło... Klimat ten sam... Prawie ten sam, jedynie brak znajomych twarzy... No to jak Tomaszu - piwko...""