Noraco - Deweloper Szczecin

Popieram opinie Tomka Waszkiewicza. Mieszkanie mialo byc na osiedlu zamknietym - do czasu zakonczenia budowy ostatniego budynku (jest ich 9 na Osiedlu Podbórzańska") juz zepsul sie glowny szlaban

Osiedle ogólnie wygląda bardzo zachęcająco, mieszka się dobrze, najważniejsze, że nie słychać szumu przejeżdżających aut. Mimo początkowych niedociągnięć ze strony dewelopera, wszystko jak najbardziej na plus. Zgłaszane problemy zawsze były szybko usuwane.Mieszkania super jak na oferowaną cenę, osiedle godne polecenia, bliskość terenów zielonych i zadowalająca komunikacja z centrum plusują.

Deweloper ktory minimum 2 osobom kupujacym mieszkania obiecuje ze nie zamknie 2 drogi dojazdowej na osiedle, bo tp by bylo utrudnienie- a mimo wszystko pozniej zmienia zdanie" czym utrudnia wyjazd kilku tysiacom mieszkancow. Nie pozostawia nawet drogi na przystanek dla pieszych chocby najbardziej prowizorycznej(poprzednia zlikwidowal podczas kolejnej budowy). Mieszkancy musza isc na przystanek dalej

Kupując mieszkanie od dewelopera spodziewałem się niedoróbek,a jestem miło zaskoczony jakością wykończenia. Nie ma się do czego przyczepić. Cena mieszkania niewygórowana.Wokół budynków dużo zieleni oraz dobrze przemyślana lokalizacja osiedla skłania do zakupu.

Nie polecam kupować mieszkania od tego dewelopera.Zacznijmy od tego, że mieszkanie najpierw było zalewane kilka miesięcy przez niezabezpieczony balkon, później dodatkowo zalewało z komina bo był źle obrobiony. Panom zajęło 3! miesiące ogarnięcie co jest nie tak. Teraz mamy zalewane mieszkanie w dwóch narożnikach ale nie wiadomo skąd jest przeciek więc mieszkamy z grzybem na ścianie w nowo wyremontowanym mieszkaniu. Zalewanie z jednej strony było zgłaszane na początku maja, po drugiej strony zalanie zostało zgłoszone 1,5 tygodnia temu i cisza. Zero odzewu. Poza problemem z zalewaniem w trakcie remontu okazało się, że odpływ został położony z przeciwspadem. Na 1 odbiorze mieszkania było tyle rzeczy do poprawy, że zabrakło miejsca na dwóch stronach A4. Wszystkie poprawki trzeba było wręcz pokazywać palcem bo panowie nie wiedzieli co trzeba zrobić. Sufit trzeba było podwiesić bo był tak krzywy, że na 1.5m różnica wynosiła ponad 3cm co jak tłumaczył kierownik budowy było spowodowane trudnymi warunkami pracy". Metraż mieszkania nie zgadzał się o więcej niż dopuszczalne 2%. Hitem jest okno połaciowe zamontowane z klamką górną na wysokości 2

Gdybym miał wystawiać ocenę developerowi za samo mieszkanie, prawdopodobnie wystawiłbym 5 gwiazdek.Zgadzam się z przedmówcami - Tomaszem, Piotrkiem i Mateuszem. Samo mieszkanie, tak jak się spodziewaliśmy - miłe, ciepłe i wygodne. Okna po zgłoszeniu rys zostały wymienione i nie ma z nimi problemu. Przy odbiorze wyszło kilka innych niedociągnięć, które deweloper poprawił na własny koszt. Przed upływem dwóch lat od zakupu mieszkania, na ścianach pojawiły się pęknięcia. Zostało to zgłoszone deweloperowi przed upływem gwarancji, jednak nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnej odpowiedzi.Jesteśmy też posiadaczami ogródka, w którym zostawienie skarpy bez żadnego zabezpieczenia to jest jedna sprawa (własnymi środkami trzeba doprowadzać ogródek do sensownego stanu), ale już sposób siania trawy na ogródku pokazał, jak wygląda poziom profesjonalizmu dewelopera. W naszym przypadku deweloper zostawił na środku ogródka paletę, która stała tam kilka miesięcy. Zbiegło się to z terminem siania trawy. Do obowiązków osoby siejącej trawę nie należało przesunięcie palety, więc trawa została zasiana wszędzie dookoła, a nie pod paletą :). Dopiero po zgłoszeniu tej sytuacji deweloperowi, paleta została zabrana, a trawa dosiana w brakującym miejscu. Dzisiaj jest ona tam wyraźnie bujniejsza :).Z sianiem trawy deweloper chyba ogólnie ma problem - jednej z sąsiadek siano trawę na skarpie dzień przed deszczem. Deszcz zmył wszystkie nasiona na dół skarpy, a po pewnym czasie cała trawa wyrosła na dole, a skarpę przyozdobiły bujne chwasty.Kolejnym tematem jest jakość wykończenia przestrzeni dookoła budynku. Deweloper zapewnił ogrodzenie całego budynku, ogrodzenia poszczególnych działek to koszt w pełni zrzucony na kupujących - wiedzieliśmy o tym i to zaakceptowaliśmy, ale warto aby kupujący o tym myśleli. Wykonanie tarasu - pod kostkę polbrukową nie została położona żadna podsypka. Odbierając mieszkanie, zgłosiliśmy deweloperowi, że taras jest zapadnięty, deweloper rozwiązał ten problem, ale u sąsiada :D. Dopiero ponowne zgłoszenie sprawiło, że problem został rozwiązany u nas. Niestety nie widzieliśmy tych prac i jak się okazało podsypka ponownie nie została położona, a co za tym idzie dzisiaj taras ponownie się zapadł, co można zauważyć na jednym z dołączonych zdjęć. Widać tam też jak deweloper załatwił temat oświetlenia tarasu i jak wygląda jakość przycięcia płyty przy rynnie.Podsumowując:Mieszkanie na 5 gwiazdek, teren zewnętrzny na 0 gwiazdek, współpraca z deweloperem od przelania wszystkich pieniędzy na 0 gwiazdek, razem 2 gwiazdki.

Kupiłem mieszkanie na osiedlu Podbórzańska. Moim zdaniem lokalizacja na Warszewie to największa zaleta osiedla. Blisko lasu, blisko centrum, tylko niskie budownictwo i większość to domki jednorodzinne, brak patologii. Co do samego budynku to praktycznie brak zastrzeżeń. Mieszkania bardzo ciche. Ogólnie godne polecenia.

Jestem bardzo rozczarowany podejściem dewelopera jeśli chodzi o kilka spraw:1. Najbardziej martwi mnie sytuacja związana z drogą i parkingiem, gdzie zostaliśmy „wrobieni” we współwłasność bez zarządcy terenu i totalna obojętność i brak chęci pomocy w obecnej sytuacji ze strony dewelopera - sprzedał nieruchomości więc ma to w ... poważaniu.2. Denerwujące są drobne ale widoczne niedoróbki w częściach wspólnych, na których naprawę trzeba czekać długi czas lub nie doczeka się w ogóle.3. Firma serwisująca kotłownię, z którą deweloper podpisał umowę - porażka totalna, drodzy i niekompetentni - temat rozwinął dokładniej przedmówca.4. Brama wjazdowa i serwis tejże bramy - masakra, w roku 2018 około kilkunastu awarii i interwencji.5. Na ukończenie terenu przyległego (ogródka) do mieszkania czekaliśmy ponad rok od podpisania aktu notarialnego - fakt, że deweloper zrekompensował czas oczekiwania porządnym murkiem oporowym, zamiast spadów - za to plus!6.Mała ilość ogólnodostępnych miejsc postojowych - ogromny minus. Odwiedzająca rodzina i znajomi nigdy nie mają gdzie stanąć samochodem.7. Informowanie przy zakupie nieruchomości o tym, że mieszkanie znajduje się na osiedlu zamkniętym uznaję za dobry żart ze strony dewelopera. Na folderach i projektach osiedla, na stronie www, chyba nic nie wyglada tak jak w rzeczywistości.8. Śmietniki w budynku, zbyt duże spady jeśli chodzi o zjazd do garażu i śmietnika, dzięki czemu pojazdy haczą spodem o podjazd a śmietniki musza być wyprowadzane każdorazowo na drogę bo firma która je odbiera nie chce brać odpowiedzialności za wyciągane kosze na śmieci.Wszystkie te minusy niestety przeważyły nad plusami stąd taka a nie inna ogólna ocena.

Jednak firma nie zasługuje nawet na dwie gwiazdki, zapraszam do kontaktu jeśli chcesz się dowiedzieć jak Noraco urządziło klientów pierwszego etapu osiedla przy ul. Podbórzańskiej w Szczecinie.Nie jest tak kolorowo jak tutaj przedmówcy napisali. Pytania które warto zadać Deweloperowi to: W jaki sposób oddaje tereny przyległe (kupiłem mieszkanie na osiedlu zamkniętym, szlaban się zepsuł, zarządcy nie ma, Noraco się tym nie interesuje)? Jak udziela gwarancji (oddale listę telefonów do podwykonawców, broniąc się przed koniecznością pośredniczenia w reklamacjach)? Pozdrawiam.

Gorszego dewelopera chyba nie ma. Od pół roku mam zalane mieszkanie. Grzyb na ścianie, wilgotność na poziomie 68%. Poza jednorazową próbą uszczelnienia rynien silikonem nie zrobili nic. Ale jak to określił kierownik budowy problem jest na bieżąco monitowany