Weterynarz Lecznica dla zwierzat Fringilla

Nie polecam, moja poprzednia opinia została usunięta.Kotka przez tydzień nie jadła po sterylizacji, a doktor twierdził, że to norma. Twierdził również, że kubraczek jest do niczego nie potrzebny, tak jak i badania krwii przed zabiegiem.. Rana goiła się ciężko. Po wizycie kontrolnej kotka cały weekend miała spłycony oddech, a ja nawet nie dostałam informacji jaki lek został jej podany.. Musiałam również samodzielnie podać antybiotyk podskórnie. Doktor twierdził, że to 3-dniowa Amoksycylina.. Proponuję by Pan spróbował samodzielnie podać kotu zastrzyk nim zaleci Pan to klientowi. Ba, nie istnieje 3-dniowa amoksycylina dla kotów, doktorze. A, również oczyszczanie rany nie było przez doktora zalecane.. Jedna wielka ściema, odradzam.

Szybka i fachowa pomoc.

Weterynarz z powolania. Polecam serdecznie!

Najlepszy weterynarz w okolicy. Od dawna korzystaliśmy z jego usług i zawsze pomógł nigdy się nie zawiodłam :)

Wspaniały weterynarz, który z sercem podchodzi do swoich pacjentów.

Bardzo miły personel normalne ceny na pewno tam wrócimy

Lecznica okey Pan doktor bardzo miły ma podejście do zwierząt

Powiem szczerze że mimo iż często tam bywamy, coraz mniejsza jest ku temu wola. Obsługa recepcji jest długa i dość niemiła. Co do weterynarzy super, ale ogólna otoczka, plus zapraszanie na kolejne wizyty sprawdzające przy mało inwazyjnych sprawach trąci wymuszaniem kasy, a tanio to tu nie jest.

Szkoda słów, omijać szerokim łukiem