Urząd Miasta Lublin

W dniu dzisiejszym tj.07.01.22 urząd nieczynny, niestety ale na stronie brak takiej informacji. Wiele osób przyslowiowo pocałowało klamkę, przykre....

Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Pani się patrzyła na mnie tak jak by mi wielki róg jednorożec wyrósł na czole

Pół godziny przed zamknięciem nie da się złożyć wniosku o dowód. Nie weźmiesz numerka, nic. Pani tłumaczy, że są ludzie w kolejce, ja widzę pustą salę i pracowników nie robiących kompletnie nic, czekając na zamknięcie urzędu (szkoda, że zdjęć im nie zrobiłem). Zwykłe matactwo. Trzeba brać wolne, żeby załatwić sprawę w urzędzie, bo ktoś wymyślił żeby urzędy pracowały w godzinach porannych gdzie ludzie pracują.

Bardzo miły personel.

Miałem do czynienia z wieloma urzędami i bez wątpienia lubelski UM jest tym najlepszym. Mili i kompetentni urzędnicy, szybko załatwiane sprawy i wydawane dane z wydziału geodezji zawsze w przeciągu 2-3 dni.

Udało mi się szybko i bezproblemowo załatwić sprawę. Pracownicy od razu przekierowali mnie do odpowiedniego okienka, Pani okazała się niezmiernie miła i pomocna. Może to moje szczęście ale polecam.

Jak dotąd zawsze udało mi się wszystko załatwić i uzyskać poradę, informacje w urzędzie. Jestem zadowolona też jeżeli chodzi o obsługę. W większości miła obsługa, kulturalna. Miłe panie na kasie.

16.02.20211 piętro, stanowisko nr 17. Przemiła obsługa. Pani pracująca na tym stanowisku z uśmiechem wszystko wyjaśni i szybko pomoże z sprawą z którą do niej przyjdziecie. Polecam!

Kilkukrotnie załatwiałem sprawy w biurze obsługi mieszkańców przy Wieniawskiej - za każdym razem urzędnicy byli kompetentni i uprzejmi. Do tego krótki czas oczekiwania. W moim przekonaniu urzędy takie jak ten przełamują negatywne stereotypy na temat urzędników.

Musze podzielic się opinią nt. niekompetencji urzedniczki. dnia 29.12.2021 w punkcie obsługi klienta - dowody osobiste, moja siostra, która przyjechała zza granicy na świeta i złozyła dowód osobisty do wymiany, została potraktowana tak, że w zasadzie powinna złożyć skargę na opieszałość urzedniczki. Dowód osobisty był do odebrania, ale urzędniczka od poczatku robiła wszystko, aby odesłac ją z kwitkiem...za kilka dni...może w tym tygodniu, ale na pewno nie dziś, bo uznała, że fizycznie go nie ma. Dopiero po mojej interwencji, zapytaniu, gdzie jest fizycznie w tej chwili dowód, skoro dwa dni temu wyszedł z W-wy i miał być do odebrania wczoraj oraz postraszeniu skargą do kierowniczki, pani łaskawie zapytała kolezanki czy przyszły dowody i gdzie są" okazało się