Marina Gdynia

Miejsce do którego zawsze wracam ilekroć jestem w Gdyni ❤️

Obsługa spoko, cena do jakości git, jest gdzie się umyć i jak dotąd co dziwi parking za darmo

Szkolenie na sternika motorowodnego młodzieży z Bytowskiego Klubu Żeglarskiego. Zajęcia prowadzi Krzysztof Miliński.

Powiedzenie, że to miejsce to skansen komuny obrażałoby PRL, bo wtedy było to lepiej zorganizowane i na pewno bardziej żeglarskie, dziś to obrzydliwy jarmark z tandetnymi pamiątkami i głośnymi grami, zdominowany przez motorowodniaków na skuterkach i ribach rozjeżdżajacych się po ohydne brudnych wodach portu. Obrazu nędzy i rozpaczy dopełniają zamykane na noc toalety i prysznice, a także brak miejsc do parkowania dla żeglarzy na terenie mariny. Wyjące w nocy alarmy niedomkniętych furtek na keje to dodatkowa rozrywka dla znużonych poszukiwaniem toalet i parkingów żeglarzy. Wstyd i hańba - szkoda, że gen. Zaruski musi na to patrzeć ze swego pomnika.

Bardzo fajny widok na różnego rodzaju jachty i łodzie. Warto się tu choć na chwilę zatrzymać.

Plaża jachty ciekawe miejsce basen oceanarium to można tu zobaczyć a tuż obok historię polskiej Marynarki Wojennej ORP Błyskawicę muzeum stacjonarne .Dar Pomorza jak się uda to Dar Młodzieży

Gdynia jest niedoceniana, a przecież bardzo piękna! Ma swój klimat, charakter. Plaża zadbana, dużo śmietników.Marina ciszy oko, ładne widoczki.Polecam serdecznie na spacer. Z dworca do mariny i do plazy miejskiej około 10 minut pieszo. Zalecam spacer :)

Miejsce fajne, tanie, za jacht 6,5m zapłaciliśmy 37zl. WC w cenie, prysznice płatne na monety wrzutowe. Polecam zdecydowanie :) Bardzo dobry kontakt przez UKF z bosmanem.