Gabinet weterynaryjny 'Vetus'

Wiedza p. Doktor bardzo szeroka, chętnie się nią dzieli. Natomiast same pomieszczenia poczekalni i gabinet przyjęć wołają o pomstę do nieba. Bród, smród i ubóstwo.

Z wymyślonego powodu odmówili nam dalszego leczenia naszego kota. Akurat po śmierci drugiego, który miał poważniejsze problemy zdrowotne.Podobno nie odbieraliśmy telefonów i nie stawialiśmy się na wizyty. Nie zgadzam się z tym. Przeważnie odbierałam telefony, a wizyt na które się nie stawiliśmy przez ponad rok baaardzo intensywnych wizyt, było około 3. Myślę, że naprawdę nie jest to zły wynik biorąc pod uwagę częstotliwość wizyt.Nasze życie nie zaczynało, ani nie kończyło się na Vetusie, sytuacje bywają losowe. Zero wyrozumiałości dla klientów, podczas gdy dodzwonić się do Vetusa to poważny problem, ciągle nie mają czasu na wizyty, leków w zapasie mają tyle co nic. Często mieliśmy się zjawić w gabinecie na już".Pani technik weterynarii bardzo niemiła i niekompetentna. Myślę

Najlepsi z najlepszych, dziewczyny są zawsze niezawodne.Pomocne o każdej porze dnia i nocy!! Bez naciągania i złudnych nadziei.Jedyna wziewka w mieście, nowiutkie usg i cudowne podejście do pacjentów,zarówno tych dużych jak i tych malutkich :*

Prowadzimy hodowle kotów rasowych i ten gabinet obsługuje całe nasze stadko :) Pracujące tam Panie cechuje wysoka empatia oraz nastawienie na dobro zwierzęcia. Gabinet wyposażony w USG dlatego też diagnostyka jest na wysokim poziomie. Nie jest to tylko gabinet od obcinania pazurków lecz pomóc można znaleźć nawet z bardziej złożonymi schorzeniami i chorobami. Polecamy z całego serca.

Świetnie panie tam pracują! I co najważniejsze, pani vet zna sie również na gryzoniach, co jest ogromnym plusem.

Najgorszy weterynarz na swiecie, zamiast sprzedac paste na odklaczanie przeciaga rozmowe i probuje namowic na wizyte za 150 zloty po czyms z wielkim fochem odmawia sprzedazy, bo nie poszlo po ich mysli. Jak ktos chce realnej pomocy a nie naciagniecia na kase to odradzam z cala pewnoscia tego „daremnego” weterynarza jezeli mozna go tak nazwac. Gdy poprosilem o dane, ze zglosze odmowe pomocy mojemu kotu to zaczleli sie krecic i jakac, szkoda mi czasu, gdy kotek sie dusi i wymiotuje na dyskuje wiec wyszedlem. ODRADZAM W 100 procentach!!!!!!!

Super doktor. Moja suczka dzięki jej nie męczy się z wielkim guzem. Inni weterynarze nie chcieli się podjąć tej skomplikowanej operacji bo mówili że suczka już wiekowa. A tutaj pani przeprowadziła badania, zlikwidowała guza i suczka żyje i odżyła bez tego guza. Dziękuję

Pełen profesjonalizm. Pani doktor ma ogromną wiedzę oraz odpowiednie podejście do zwierząt oraz ich opiekunów. Jest pełna empatii i skupiona na realnej pomocy. Pozdrawiamy!

Gabinet ma dobrą opinię wśród osób z którymi rozmawiałem. Faktycznie pani doktor która tam przyjmuje zna się na swojej pracy. Podejście do „klientów” mogłaby mieć troszkę lepsze ale fakt faktem ona pracuje ze zwierzętami i najważniejsze że podejście do nich ma takie jak mieć powinna. Pani która jej pomaga (starsza blondynka) niestety ale to już zupełnie inna historia. Nie miła, wścibska, zachowuje się jakby każda osoba która tam przychodzi to jej wróg bo ona musi wstać i coś zrobić. Jeśli myśli że nie widać jej przewracania oczami to powinna to przemyśleć i ogólnie powinna przemyśleć sobie na czym polega obsługa klienta.

Jedyny w okolicy weterynarz mający pojęcie o leczeniu gryzoni. Lekarka kompetentna, zaangażowana, empatyczna i miła. Byłoby mi bardzo trudno uzyskać pomoc w Krapkowicach, gdyby nie Vetus.