Przedmieście

Dużo miejsca dla gości, dobra kuchnia, sala dobrze przygotowana pod względem przystrojenia wg naszych wskazówek. Duży parking. Warto brać pod uwagę to miejsce, porozmawiać i ustalić szczegóły.

Nigdy w życiu nie spotkałam się z TAKIM NIEPROFESJONALIZMEM ze strony organizatora jak w tym lokalu. Wesele moich przyjaciół, ich najważniejszy dzień, początek nowej drogi został druzgocąco zepsuty przez właściciela. Wszelkie kwestie dotyczące menu oraz obsługi, które były ustalane na długo przed ich dniem okazały się farsą i jakimś nieporozumieniem!!! Jakość obsługi to osobna kwestia (brak jakichkolwiek ustaleń i koordynacji to zapewne brak komunikacji pomiędzy właścicielem a personelem), ale wszystkie błędy były widoczne po kilku minutach na sali. Menu, które zostało wybrane, podane było może w zaledwie 15%... zarówno na stołach jak i w międzyczasie... Czas oczekiwania? Miało się wrażenie, że obsługa pomyliła godziny przyjęcia (opóźnienie o co najmniej 1h!!!). Sala przepięknie przystrojona- ALE to zasługa florystki. Nie polecam tego miejsca to mało powiedziane, muszę dać 1 gwiazdkę by zamieścić komentarz, gdyby nie to moja ocena była by na poziomie 0!!!

Najgorsza impreza w moim życiu. Jedzenie obrzydliwe. Już nie będę w szczegółach pisał, bo dramat. Obsługa powolna, wóda ciepła, dlaczego przy dwudziestu paru stopniach nie podaje się lodu do napojów?! Brudna sala i naczynia,a DJ nieogarnięty. Menadżer wyjechał czy co?

Daję dwie gwiazdki bo zamówione dania dotarły ciepłe a wręcz gorące. Dalej już było tylko coraz gorzej, zupy o smaku jak z torebki a w daniu głównym oprócz dość przyzwoitych frytek rozklepany na 3mm kotlet schabowy o powierzchni całego pojemnika kateringowego. Schabowy oblepiony niezbyt smaczną panierką a sałatka z czerwonej kapusty potraktowana zbyt duż ilością octu. Dania były zamówione na próbę bo szukamy obiadów w firmie i w tym wypadku ... dalej szukamy !!!

Jedzenie niesmaczne, praktycznie nie do zjedzenia ,stare lub źle przechowywane mięso, ..... proponuję zmienić kucharza . Cena nie stosowna do jakości. Jedynie ciasta do zaakceptowania. Całe szczęście, że gościłam tu w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i byłam najedzona. Nie polecę tęgo miejsca, chociaż personel był miły..Zostałam poproszona o usunięcie opinii..... Nie chodzi o gusta kulinarne i przyprawy. Te uwielbiam, zwłaszcza zioła. Mięso było niestety nie dobre. Nawet ta cudowna marynata nie pomogła. Proszę się nie obrażać, tyłko wyciągnąć wnioski . Dobrze, że wszyscy byli najedzeni i nie reklamowali jedzenia. Pozdrawiam i życzę mądrego zarządzania

Niestety obsługa i właściciel nie wie jak zorganizować większą imprezę przykro mi bardzo że zamiast świetnie się bawić para młoda była cały czas zdenerwowana na stołach pusto szok wódka ciepła ludzie ogarnijcie się jak podejmujecie się zorganizowania wesela to trzeba mieć jakieś pojęcie o tym albo zatrudnić kogoś kto takie ma nawet głupiego koszyka do wódki nie macie żeby szybko i sprawnie roznosić po sali dlaczego nie było żadnych wędlin ani owocy na stołach ludzie naprawdę idźcie na jakieś szkolenia albo zobaczcie jak to wygląda gdzie indziej Niestety nie polecam!!!

Ostatnio byliśmy na rodzinnej imprezie i mogę powiedzieć tylko jedno KATASTROFA....Obsługa kiepska, nie wie co się dzieje, brak jakiejkolwiek logistyki...Jedzenie słabe. Przystawki wyglądały fatalnie i jeszcze gorzej smakowały. Flaki ok ale krem z pomidorów kiepski. Wołowina smaczna ale bez sosu, kotlety spoko. Za to ziemniaki podane jak dla świń z sałatkami że słoika.... Poza ty ciepła wódka, ciepłe napoje i brak lodu. O wszystko trzeba się prosić to kilkukrotnie...Właściciel powinien pilnować obsługi i bardziej orientować się co się dzieje albo zatrudnić dobrego menagera, który zrobi porządek... I innym wypadku nie wróżę sukcesów....

Omijać szerokim łukiem dno dno i 3 metry mułu. Byliśmy na dużej imprezie ( wesele). Obsługa chodzi jak w transie, na pierwsze danie czekaliśmy coś koło godziny. Jedzenie paskudne, na stołach pusto brak zimnych dań , wódka ciepła, brak lodu , nie było nawet chleba o wszystko trzeba się było upominać. Kieliszki na wino brudne A jak przypomnę sobie wiejski stół to robi mi się słabo, wędlina z paczki no i hit szynka" konserwowa