Przychodnia dla zwierząt - Marek Leończak

Polecam ! Najlepszy weterynarz

Podczas naszej wizyty pan weterynarz tylko na podstawie niekompletnych wyników krwi (bez najważniejszego w przypadku podejrzenia uszkodzenia nerek wskaźnika SDMA) źle postawił diagnozę, stwierdzając, że nasz kotek jest nieuleczalnie chory i jego nerki nie funkcjonują. Nie wykonał także żadnych innych podstawowych badań, takich jak USG czy też RTG, ani nie podał żadnego leku antytoksycznego, bo było na to już w jego ocenie za późno. Co więcej nie zostaliśmy nawet wysłuchani odnośnie zachowania zwierzaka w ostatnich dniach, gdyż wyniki krwi miały pokazać wszystko. Lekarz zaproponował nam uspanie zwierzaka, lub w najlepszym przypadku dializy, co i tak jego zdaniem nie przyniosłoby spodziewanego efektu, pozostawiając nas bez żadnej nadzieji.Na szczęście w naszym przypadku wizyta u pana doktora nie zakończyła się tragicznie i udaliśmy się w inne miejsce, gdzie otrzymaliśmy fachową pomoc. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych badań i podaniu leków nasz kotek jest całkiem zdrowy, a podczas wizyty kontrolnej dowiedzieliśmy się, że jego nerki pracują prawidłowo i nie są uszkodzone.Poniżej zdjęcie kotka, którego pan weterynarz skazał na śmierć, dając mu 3% szans na przeżycie miesiąc po wizycie w lecznicy. Radzimy panu bardziej z większą ostrożnością wydawać sądy, a wszystkim przyszłym i obecnym klientom pana doktora nie traktowania jego słów jako wyrok i szukanie pomocy w innych miejscach w poważniejszych przypadkach, gdyż jak się okazuje zdarza mu się mylić, a taka pomyłka może bardzo wiele kosztować zarówno zwierzaczka, jak i właścicieli.Jessie pozdrawia

Nigdy nie uwierzę już, że jest to lekarz, który kocha zwierzęta.. moja dwuletnia suczka ma ropomacicze. Potrzebuje szybkiej pomocy i operacji. W weekend wypadły święta wiec był problem aby gdzieś się dostac. Przyjęli nas tylko w jednym gabinecie w Łomży. Dzis w poniedziałek mąż zadzwonił zapytać czy wykona operację. W odpowiedzi dostal prosze jechac sobie tam gdzie pan robił badania""

Doktor Leończak opiekuje się moim pieskiem od 2 lat. Piesek czuje się i wygląda cudownie.

Ten człowiek nie powinien nazywać się lekarzem! Po wizycie kontrolnej z naszym kotem zalecił uspanie zwierzaka, zostawiając 3 dni na decyzję. Widocznie jest to jakiś system działania tego człowieka, podobnie jak podkupowanie opinii, które są skrajnie różne...Kotek jest już z nami już drugi rok od wyroku śmierci tego lekarza" i cieszy się wspaniałym zdrowiem pod stałą opieką innego

Nikomu nie polecam, uważam że człowiek ten powinien mieć odebrane prawo wykonywania zawodu, albo ktoś powinien zweryfikować jego wiedzę, ponieważ o mały włos nie doprowadził do śmierci naszej kotki. Lekarz nie zmierzył nawet kotu temperatury, ani nie zważył przed podaniem zniczulenie, które jak się później okazało było zbędne do zrobienia zdjęcia RTG. Kot kiedy przyjechaliśmy był w ciężkim stanie mimo to doktor" podał mu zniczulenie żeby zrobić zdjęcie RTG. Kotka nie mogła się wybudzić prawie 24 h i temperatura spadła jej do 34 stopni. Inny lekarz ledwo odratował kotkę.Naprawdę polecam uważać na tego człowieka."

Pan doktor nie potrafi powiedzieć ile kosztuje wizyta i jaki jest ewentualny koszt badań.Uważa że to nie istotne pytanie.Wysyła do innej przychodni.Dość dziwne podejście.Ok będziemy korzystać z pomocy u kogo innego i odradzać tą przychodnię.

Doświadczony lekarz z uprzejmym podejściem do pacjenta i jego właściciela . Uczciwe podejście do człowieka i pełne zainteresowanie pacjentem. Pozatym lekarz , które nie zdziera kasy z klienta. Polecamznie!!

Polecam lekarz jakich mało nikt w lomzy nie chciał operować zestawić kości kotu podjął się kotek będzie chodził brawo brawo