Punkt Pobrań ALAB laboratoria Wrocław Stabłowicka

Czy geniusz, który wymyślił konieczność rejestrowania się na badania NFZ wie w ogóle jak wygląda to w rzeczywistości? Pacjenci nie są informowani, o tym że na pobranie należy się zarejestrować. Ponadto do punktu przychodzą też pacjenci na pobrania komercyjne. Efekt jest taki, że codziennie przed punktem stoi grupa ludzi, którzy w większości nie wiedzieli, iż należy się zarejestrować. Przychodzą wcześnie rano, żeby ustawić się w kolejce i okazuje się, że inni pacjenci (którzy doświadczyli tego wcześniej) mają wyznaczone godziny. Co to ma na celu? Gdzie w kolejce mają ustawić się pacjenci na pobrania komercyjne? Pani pielęgniarka umywa ręce i nie udziała żadnej informacji, jak tę sytuację rozwiązać i w jakiej kolejności mają wchodzić pacjenci. Trochę jej się nie dziwię bo pewnie nie jest to jej wymysł, a codziennie musi wysłuchiwać afer spowodowanych tym dziwnym system". Porażka"

Do laboratorium można umówić się online w dniu , w którym laboratorium jest nieczynne. Żadnych wiadomości w tej sprawie. Po tym można ewentualnie pocałować klamkę. Jakość usług na najniższym poziomie.

Bardzo smutny i nieogarnięty punkt pobrań. Brak dobrej organizacji między pacjentami NFZ, a płatnymi. Kłótnie, kto pierwszy, czy na godzinę, czy nie.. cyrk na kółkach, a ludzie czekają. Dodatkowo, w gabinecie tylko jedna osoba, co dodatkowo zwalnia cały proces obsługi pacjentów. Warto chyba coś z tym zrobić, skoro wykonywane są tu w dużej mierze badania płatne, za niemałe pieniądze...