Magic Camping Ośrodek Wypoczynkowy Lubniewice

Ośrodek ustawiony na typową masówę, ceny jedzenia i napoi na plaży masakra. Jeśli szukasz spokoju to na pewno tutaj go nie znajdziesz .Dudniąca muzyka techno. Liczą się tylko klienci z grubym portfelem .Amatorski wędkarz niestety też nie ma czego tutaj szukać .Pomost obklejony motorówkami snobów.Jedynie stołówka ogarnia pyszne obiady ,miła obsługa.

Lokalizacja nad jeziorem w otoczeniu drzew. Plaża niewielka ale ładnie zagospodarowana. Miejsca do gry w siatkówkę. Park linowy. Wypożyczalnia sprzętu pływającego, bar i ogródki gastro. Duża liczba wypoczywających oraz gości weekendowych

To najbardziej imprezowe miejsce na Jeziorem. Bar z szerokim wyborem alkoholi (piwko lane 13 zł), scena na której można potańczyć do muzyki granej przez DJ-a. Dużo miejsc siedzących w ogródku, gdzie można wypić a co ważne zjeść szybkie przekąski nawet do 24. W domkach nie spałem ale wyglądają fajnie. Na plaży piaszczystej za dnia można pograć w siatkę, poleżeć na pomoście lub poplażować. W pobliżu wypożyczalnia sprzętu wodnego.

Standard kempingu można powiedzieć całkiem dobry, duże sanitariaty, brak kolejek, czyste. Były nawet 3 osoby niepolskojęzyczne jednocześnie sprzątające. Mimo imprezy na miejscu kempingowym nie było głośno. To co mnie zaskoczyło na minus to płatność od razu za deklarowany pobyt i brak zwrotu pieniędzy w przypadku wcześniejszego wyjazdu. Może to w Polsce standard, nie wiem bo zbyt wielu polskich kempingów nie odwiedziłem. A jeszcze większym zaskoczeniem była cena za cumowanie małego pontonu. To trzeba załatwiać nie na kempingu tylko w barze. 50 zł za noc to duża przesada. Na szczęście niedaleko można znaleźć miejsce za 30zł

Camping dla osób lubiących miejsca tętniące życiem. Na ciszę i spokój nie ma co liczyć. Trafiliśmy na występ DJ......... Byliśmy w połowie maja więc camping był prawie pusty. Ciekawie rozmieszczenie, tarasy wysypane zrębką. Sanitariaty bardzo funkcjonalne, czyste i liczne.

Tak jak w poprzedniej opinii: wyśmienite miejsce na rodzinny odpoczynek ! Zwłaszcza na obozie treningowym aikido organizowanym przez stowarzyszenie Renshiu! :DStołówka bardzo fajna (choć trochę duszna w upalne dni) jedzenie przyrządzone smacznie nimi najtańszych składników!... ;)

Minusów jest zdecydowanie wiecej niz plusow. Na terenie dla kamperow wysypane sa odpady drewniane, ktore utrudniają nawet chodzenie, wbicie sledzia itd. Nie polecam zabierac tam psow, ktorych nie mozna brac na rece. Widac ze piec cierpi idac po tym czyms. Nawet na odleglejszym miejscy slychac glosna muzyke. Brak osoby zarzadzajacej miejscami do parkowania. Na terenie osrodka nie ma porzadnej drogi dojezdzajacej tylko Mega wielkie dziury. Samochody z przyczepami maja problem zeby podjechac Na tej dziwnej nawierzchni. Jedyne plusy to posilki w stolowce i czyste sanitariaty

Domki czyste, świeża i pachnąca pościel i ręczniki, duża łazienka. O poranku śpiew ptaków i widok na jezioro. Śniadania i obiady na stołówce - palce lizać. Atrakcje - park linowy, sup, kajaki, rowerki wodne - rewelacyjne. Odjęłam gwiazdkę za bar - bardzo drogo i bardzo bez szału: na zdjęciu frytki za 14zł i sałatka wege cezar ( sałata lodowa+dwa plasterki pomidora+kilka kostek fety+stare grzanki+ser ) za 18zł - nie polecam.

Ośrodek bardzo ładny i przyjazny dla dzieci. Jedzenie dobre a ceny przystępne ale tylko w restauracji na gorze. Nie polecam jedzenia na plaży -drogo i mało. Jedyny minus to wyjazd z przyczepą z miejsca kempingowego ponieważ jest pod stromą górkę.