Agroturystyka SABAT Bełk

Właściciele byli bardzo zajęci i kontakt z nimi był utrudniony, na nasze pytania czy prośby odpowiadali w biegu i na ostatnią minutę. Spokojnie wystarczyłaby kartka z podstawowymi informacjami położona gdzieś w pokoju i wcześniejsze odebranie telefonu. Dom nowy, oryginalnie zaprojektowany, ale niedociągnięcia psują efekt i komfort - pokój bez wyposażenia (łóżka + telewizor, bez krzesła czy szafki), prysznic bez drzwi, niestabilny kran w umywalce, winda dla osób z niepełnosprawnością, która nie działa, plac zabaw z totalnie połamanymi zabawkami i dziurawą trampoliną. Dużo przyjaznych i kontaktowych zwierząt, wielka przestrzeń do biegania dla dzieci i rekreacji dorosłych. Trochę brakuje drzew, które dają cień, las jest zaraz obok, ale miejsce wypoczynkowe w pełnym słońcu. Wielki potencjał miejsca, ale za mało rąk do ogarnięcia gospodarstwa i pobytu gości naraz, tak to widzę po naszym weekendzie.

Na terenie obiektu miejsce do posiedzenia, huśtawki, taras nad stawem, dużo piesków, koniki, kozy i parę kotów. Pokoje minimalistyczne ale zadbane, dla użytkowników dostępny aneks kuchenny.

Nocowałem w świeżo oddanych domkach, jeszcze nie ma pełnego wyposażenia, nadal teren w zagospodarowaniu, ale w okolicy to najlepszy wybór. Właścicielka to przedsiębiorca z krwi i kości. I za to należy ją kochać i szanować! Chcemy pizzę - jest pizza! Chcemy zimnego piwa? Podpina kegę i ma piwo! Śniadanie na wypasie jak u babci, pyszne salcesony, balerony, jajeczka, serki, pomidorki ogórki ;) Fajne miesjce do biesiadowania, teren ogromny i można chodzić w lewo i prawo :)Pozdrawiam serdecznie właścicieli i całą obsługę. Jak tylko będę szukał miejsca na nocleg i odpoczynek w tej okolicy, na pewno SABAT w Bełku wezmę ponownie pod uwagę!

Miejsce bardzo ładne, właściciele przyjaźni i dbający z najwyższa starannością, ale zupełnie bez zadęcia o swoich gości. Pokoje niewielkie,ale wystarczające, bardzo wygodne łóżka i świeża pachnąca pościel.Możliwość zrobienia ogniska lub grilla:)Dostępne pyszne śniadania :)Obok domu spacerują kozy, koty i pieski:)są też kurki, indyki i konik:)Polecam! :)

Niezła miejscówka, nowe zabudowania, domki rekreacyjne, altanka ogrodowa ale...kiepski dojazd. Dobrze że okolica (tereny na wypady rowerowe) to rekompensuje.

Miejsce na uboczu. Trzeba jechać specjalnie, więc od gospodarzy należałoby wymagać czegoś specjalnego, co przyciągnie tam gości. Niestety, niczego takiego nie ma. Ogólny chaos i bałagan na terenie agroturystyki. Pokoje (domki) ładne i nowe, ale widać, że niekoniecznie przemyślano ich urządzenie. Ścianki jak z tektury, odgłosy z łazienki i antresoli słychać, jakby się było obok. W kranie w kuchni tylko gorąca woda, w kranie w łazience tylko zimna. Światło w łazience na czujnik, wyłącza się podczas brania prysznica, co wymaga wychodzenia spod niego co chwilę, żeby je włączyć. Światło dla salonu i antresoli wspólne, wyłącznik przy wejściu. Trzeba je wyłączyć przed wejściem na antresolę, pół biedy, może to zrobić lokator sypialni na dole, gorzej, gdy w nocy ktoś z antresoli będzie musiał zejść do łazienki, czeka go zejście po stromych schodach w kompletnej ciemności. Stolik na zewnątrz niczym nie osłonięty, nie da się przy nim usiąść, gdy pada. Do domków dojść trzeba po mokrej trawie i błotku, nie ma żadnej ścieżki do drzwi. Jedzenie smaczne, ale obsługa jakby przerażona gośćmi, wszystko jest przygotowywane na ostatnią chwilę.Na plus - cisza wokół.

Jak dotąd Agroturystyka kojarzyła mi się z miejscem do wypoczynku/noclegu z miłą i rodzinną atmosferą oraz wyśmienitym jedzeniem, a ta nie ma nic wspólnego z tym wszystkim. Kompletna ignorancja i brak zainteresowania ze strony obsługi. Pokoje czyste, z wyposażeniem na poziomie hostelu, a nawet niżej, w łazienkach brud (o środkach higienicznych można tylko pomarzyć, a papier toaletowy musieliśmy sobie sami zakupić). Kuchnia i jej stan czystości wg mnie jest podsumowaniem i wizytówką" tego obiektu. Przechowywanie zepsutej żywności we wspólnej lodówce powinien zająć się Sanepid. Jako "stary podróżnik" jestem odporna na wszelkie niedogodności ale to przeszło moje wyobrażenia.Jeśli wrócę kiedyś w te piękne ponidzkie rejony z pewnością będę omijać to miejsce szerokim łukiem.NIE POLECAM !!!!"

Cudowne miejsce, czyściutko, spokojnie, mnóstwo atrakcji dla dzieci (koń, kozy, psy, plac zabaw, własny dmuchaniec i wiele innych), pyszne śniadania, nic tylko polecać ;)Miejsce do którego wrócimy z pewnością jeszcze nie raz ;)POLECAM!

Wspaniała sielska atmosfera. Cisza i spokój. Przemili właściciele. Możliwość zrobienia grilla i ogniska. Siedlisko znajduje się w okolicy lasów, pełnych grzybów. Mnóstwo zwierząt. Bardzo wygodne łóżka. Weekend to za mało.