MZOZ Lędziny Przychodnia Specjalistyczna

19 lat temu (jako młoda osoba) byłam chyba u samego szefa leczona po kontuzji kolana... Bez żadnego zlecenia usg rtg nie mówiąc o rezonansie. Nic nie trzeba okłady z lodu i maść... Dwa lata temu okazało się że jest pęknięcie rzepki i całkowicie zdarta chrząstka... Rok temu ponowna wizyta ze skierowaniem na operację bo dopler żył w nodze wyszedł nieciekawie w innej przychodni. Niestety powtórka z rozrywki Pan Bolisenga cudownymi rękoma bez badania usg stwierdził że nic nie trzeba... Na pytanie o ból w kostce czy ma z tym coś wspólnego? Usłyszałam podginać nogę podczas snu to z kręgosłupa. Znowu musiałam badać się prywatnie i wyszło że mam zerwane ścięgno przy kostce. A co do żyły w nodze znowu muszę dopiero gdzieś jeszcze się upewnić i zbadać. To już 3 razy nie udzielono mi pomocy kryminał! Lekarz przysięga chyba nie szkodzić, ratować i leczyć! A na co idą moje składki?!.... Zero.

Przykre jest to, że pomimo tylu negatywnych opinii, nic się nie zmienia, a osób niezadowolonych przybywa...Dzisiaj po ponad półrocznym oczekiwaniu na wizytę u specjalisty z priorytetowym skierowaniem, dostałam telefon z przychodni, że wizyta została odwołana. Lekarz jest na zwolnieniu, a przychodnia nie ma zastępstwa.Po moim pytaniu co mam teraz zrobić"Usłyszałam - " znaleźć sobie prywatną wizytę""

Panie w rejestracji bardzo miłe i pomocne, wizyta u Pana doktora przebiegła szybko, sprawnie i w miłej atmosferze! Wszystko dokładnie wyjaśniał i tłumaczył. Z przyjemnością wrócę na wizytę kontrolną. Z 7-tygodniowym maluchem nie musiałam się o nic martwić, bardzo polecam!

Daje jedna bo mniej nie można. Totalny absurd, po telefonie o prosbe kroplowki chorej lezacej kobiety w 4 stadium raka, pani odpowiedziała, że kroplówka zablokuje gabinet na opatrunek lub zastrzyk innym pacjentom, po czym z łaska przełączyła telefon do ''lekarza dyzurnego

Trudno się dziwić złym opiniom na temat tego ośrodka. Byłam raz na pobraniu krwi. Poziom kultury pani wołającej pacjentów do badania poniżej wszelkiej normy. W każdej innej pracy, gdzie pracodawcy zależy na dobrym wizerunku firmy, ta pani była by już dawno zwolniona. Miałam okazję widzieć jak traktuje pacjentów. Opryskliwość i bezczelność już od wejścia.Zalecam dyrektorowi placówki przyjrzeć się kogo zatrudnia do pracy z pacjentem.

Jeżeli chodzi o publiczne zdrowie jest tak jak wszędzie czyli kiepsko. Kolejki okropnie długie. Mimo że placówka oferuję wielu specjalistów terminy jak wszędzie odległe. Parking jest jednak miejsca czasami trzeba szukać. Obsługa powiem neutralna bo zależy na kogo się trafi.

Opieka weekendowa to porażka ludzie z pierwszej łapanki... Przyjechalem z rocznym dzieckiem z rozbita głową, mili ludzie czekający w kolejce przepuścili nas poza kolejnością lecz lekarz się nie zgodził bo Ona wola po nazwisku... Godzina czekania i stwierdzenie że Ona nic nie poradzi trzeba jechać na Ligote.. nawet dziecku opatrunku nie zmieniła...

Kiedyś w recepcji byla taka strsza, czarne wlosy Pani-baardzo opryskliwa, zero pomocy z jej strony, du*na Pani kierownik calej recepcji…. Ostatnio widzialem jak pyskowala do jakiegos pacjenta, ktory po prostu cos chcial zalatwic i szukal pomocy.. druga sytuacja, pacjent na wozku-jakis prostacki tekst i po prostu sobie poszla… bardzo gburowate zachowanie, ta Pani powinna juz dawno tam nie pracowac… gdy tylko zdobede jej nazwisko chetnie zloze na nia skarge wyzej. Jakby bylo zero gwiazdek, chetnie bym dal taka ocene- 0 dla niej, rownoznaczne z tym jak traktuje pacjentow.Dyrektor moze podziekowac takim pracownikom jak ona za tak zle opinie

Opieka świąteczna. Niedziela wieczór, zero pacjentów, zero kolejki. Lekarz będzie za chwilę" usłyszeliśmy. I tak minęło pół godziny. Nawet mój pięcioletni syn zauważył