Country DUDEK

Przyjeżdżam tam co roku na biwak i z czystym sercem polecam te miejsce. Miła obsługa, przejrzysta woda, czysty, zadbany plac. Idealne miejsce by się zresetować i nawiązać kontakt z naturą (można tam spotkać dzikie zwierzęta, które częściowo oswoiły się z ludźmi - można karmić łabędzia z ręki, siedzieć przy jednym stole z szopem i obserwować bobry). Co prawda w upalne weekendy przyjeżdża sporo ludzi na jeden dzień" lecz to widok normalny nad każdym jeziorem

Pomimo walorów jeziora Morzycko, nigdy wiecej nie wrócimy na to pole biwakiwe. Koszmarna obsługa, problemowa i chamska. Z roku na rok coraz drożej, stan sanitarny fatalny, jeden siedzi na drugim, wlascicielka dba tylko o liczenie pieniędzy, zapominajac na czym polega kontakt z klientami. W porównaniu pojechaliśmy na inne pole namiotowe i zaplacilismy połowę tego i milo zostaliśmy potraktowani, a czas spedzilismy w czystym i zadbanym miejscu, w przeciwieństwie do Country Dudek. Nie wiem jakim cudem nadleśnictwo przyzwala co roku na wynajęcie tej Pani terenu i takie zaniedbania. Przy okazji przypominam, że linia brzegowa jeziora nie jest dobrem prywatnym tej Pani, a dobrem publicznym i każdy ma prawo spacerować linia brzegowa czy przybic do brzegu w odległości 1,5 metra od brzegu, wiec troche wiecej szacunku do ludzi, a mniej chamstwa. Nie polecam.

Z przykrością wystawiam najniższe noty temu miejscu a tak naprawdę jego fatalnej obsłudze.Właścicielka nie panuje nad sytuacją i swoim zachowaniem.Przyjmuje ( bardzo wysokie zresztą i bez pokwitowań (sic!) ) opłaty a później pod pretekstem braku możliwości palenia ogniska w miejscu w którym jest palenisko...krzycząc każe opuścić camping...Jeżdżę często na biwaki ale z taką bezczelnością oraz nieprzyjaznym i chaotycznym zachowaniem spotkałem się po raz pierwszy i więcej do Country DUDEK nie przyjadę z pewnością.

Miejsce rewelacyjne do odpoczynku ,można stanąć kamperem, przyczepą zaraz przy linii brzegowej ,jest dużo miejsca,jezioro czyste i od strony pola biwakowego o łagodnym brzegu co sprawia że jest na kilkudziesięciu metrach od brzegu jest płytko.Wada jest,brak przyłączy prądu do przyczep,kampera ale może to jest zaletą? Dodatkowa atrakcja pobliżu ok 2 km od pola znajduje się ścieżka rowerowa oddana w 2019r , ścieżka powstała na starej trakcji kolejowej i biegnie od Siekierek do Trzcinska Zdrój, pole biwakowe leży prawie w połowie trasy.

Świetne miejsce na samym brzegu jeziora. Minus to toalety w lasku i brak prądu, ale 2-3 dni da się spokojnie.

Miejsce jest ok ale pani która to prowadzi jest chamska Ukraińców którzy tam byli pozwalała na słuchanie mozyki a Polakom zabroniła nie polecam tego miejsca na złe warunki sanitarne i zanieczyszczony brzeg wody łatwo tam się skaleczyć poza nabijaniem kasy tej pani znam to miejsce od dziecka ale to nie jest ten klimat jaki pył za czasów dodka

Fajne miejsce bez prądu wody i z kibelkiem godnym survivalowca. Polecam.

Camping dla koneserów ciszy spokoju, natury. Brak prądu, bieżącej wody toalet, poza wychodkami. Położone nad pięknym, czystym jeziorem, raj dla dzieci ponieważ woda płytka dość daleko. Sympatyczna atmosfera tak jak pani gospodarz.