Gorzowska Lecznica Specjalistyczna

Człowiek dzwoni godzinę do medycyny pracy i nic, po co więc jest numer? Bez sensu.

Pani recepcjonistka nie znająca podstaw kultury osobistej. Grzecznie zapytana czy muszę wypełnić coś przed wizytą naskoczyla na mnie i bezczelnie wyrażała się na temat mojego wieku. Kłótliwa, głośna i niekompetentna osoba. Żal mi okrutnie Pani, bo ewidentnie nie lubi siebie i wszystkich innych ludzi. Osoba która przede wszystkim ma za zadanie pomagać pacjentom i służyć pomocą kompletnie nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Pani sprzątająca udzieliła mi więcej informacji i to z nieocenionym uśmiechem na twarzy. Jeszcze przez dłuższy czas będę źle wspominać wizytę w tym miejscu i z pewnością żadnej innej wizyty nie umówię w tej lecznicy i to tylko i wyłącznie z winy personelu recepcji, bo do lekarza nie mam zastrzeżeń - miły i kompetentny człowiek.

Panie z recepcji pracujące na sile. Dwa stanowiska dostępne- oba nieczynne i obie Panie z telefonami, nawet po zwróceniu uwagi, żadna nie odpowiedziała na pytanie. Człowiek zapomni zabrać kluczyka z szatni to wielki problem i obraza dla Pani,która musi wykonywać tak ciężką prace. Jeżeli te Panie decydują się na prace z ludźmi i nie potrafią się zachować to może czas coś zmienić,bo siedzenie kilka godzin w jednym miejscu jest tak trudne dla nich,że może czas coś z tym zrobić?:) Nie jest to pierwsza taka sytuacja w tym miejscu.

Nie wiem czy to zależy od lecznicy czy od naszego cudownego nfz-u ale dość długie terminy oczekiwania na wizytę u specjalisty

Panie z recepcji mają ciężka pracę. Sam pracuję z ludźmi więc wiem co to za męka. Dziś byłem z prośbą o przełożenie wizyty i Pani w rejestracji mi pomogła . B. dziękuję jeszcze raz . Pozdrawiam .

Nie wiem z jakiego okresu są poprzednie opinie, ale od około 2 lat jak jestem pacjentką GLS, rejestracja jest rewelacyjna. Informuje, którą osobą w kolejce się jest. Poza tym można zarejstrować się nawet na przyszły termin. Nie trzeb apróbowac codziennie swojego szczęścia. Ja polecam bardzo

Dziewięć miesięcy oczekiwania na wizytę u okulisty,termin z wyznaczoną godziną- prośba do pacjenta o potwierdzenie wizyty.Przychodzę na wizytę ,dr Stępińska ma opóźnienie w przyjmowaniu pacjentów,,jedyne 1.5 h -mnie nikt o tym nie musi informować:( PORAŻKA!!!!!"

Ogólnie porażka w kwestii medycyny pracy, pani będąca na pierwszym piętrze nie ogarnia skierowan z medicover. Na rejestracji tylko wzruszanie ramionami i ja nic nie mogę zrobic".Pomimo aktualnych badań jest problem z wystawieniem nowego orzeczenia. Nie ma co się kierować tym że jesteś umówiony na kakretna godzinę bo i tak nikt nie ma czasu przyjmować oraz ludzie przyjmowani są bez kolejki bo ten ma to a tamten tamto.."

Rejestratorki do odstrzału. Kombinacje z telefonami (nie można się połączyć)Trzeba zrobić bezczelna prowokację i stanąć obok rejestracji i dzwonić. I zobaczymy wtedy czym tak naprawdę zajęte są Panie rejestratorki. I dlaczego, pomimo że jestem pierwszy w kolejce przez 33 minuty kolejka się nie rusza. Ciekawe, prawda ?

Przychodnia ma ten plus że w jednym miejscu jest dużo specjalistow: laboratorium, usg, medycyna pracy, lekarze rodzinni, specjaliści, rentgen itd