SMOLNA

Zapraszam ludzi z usa do klubu a tam na bramce pytanie jakim rodzajem warzywa chciałbyś być" Gdyby były jasne zasady wpuszczania to by było wiadomo czy marnowąc czas zeby tam iść czy nie. A tak wstyd i upokorzenie

Dobry klub, ciekawy. Dobór muzyki nie zawsze trafiony w moje gusta. Selekcja jest bardzo dziwna i z tego co widziałem przejawia różne fobie co jest krzywdzące dla otwartości muzyki techno. Coraz bardziej mam wrażenie że obsługa pracuje tam za karę. Generalnie nie polecam podejścia dla pieniędzy firmy follow the step. Jednak jakaś wolność musi być.

Po tym piątku , zakochałam się w tym klubie, szkoda ze tylko mi się szafka zacięła i zostawiłam tam kurtkę :( czekam na odpowiedz na mailu!

Dwa razy próbowałem się dostać, gdy grali wykonawcy, których szczególnie chciałem posłuchać (Yotto, Guy Gerber). Za pierwszym razem źle bo w płaszczu (akurat wracałem z kolacji, jakie to ma znaczenie jak się zostawia płaszcz w szatni?). Drugi raz była duża kolejka, a ja mijając ochroniarza zapytałem kulturalnie czy są jakieś opcje szybszego wejścia za opłatą. Mógł coś zaproponować, mógł odpowiedzieć, że nie, mógł powiedzieć ze klub nie ma takich opcji. Stwierdził jednak, że ja dziś nie wchodzę i koniec rozmowy.Mógłbym może sądzić, że selekcjonerzy mają jakiś problem z moją osobą, gdyby nie fakt, że chodzę kilkanaście/kilkadziesiąt razy w roku na techno i tylko w tym miejscu zdarzało się takie coś. Kompletny debilizm na ochronie!Szczerze to, w obecnym wymiarze, można tylko odradzać wizytę w tym miejscu. Bez żadnej gwarancji, że po 40 min kolejki ochroniarz nie wpuści Cię przez swoje humorki.Pytanie do Pana Marcina Szymanowskiego (prezesa zarządu Smolna38 Sp. z o.o.) - czy Pan czyta te komentarze? Ja, jako CEO, od razu zwolniłbym ochronę gdybym widział jakie straty finansowe i wizerunkowe przynosi mojemu klubowi. Dopiero gdy wszedłem w opinie zobaczyłem ile ludzi spotkało to samo chamstwo. Wielka szkoda, bo miejsce ma świetny klimat i gości czołowych artystów.

Kompletna żenada i dziecinne podejście klubu do gości. Po wyjściu integracyjnym z pracy koleżanka chciała pokazać nam ten klub. Pokazywanie zakończyło się na elewacji budynku, gdyż ja nie wszedłem z uwagi na to, że miałem na sobie (o zgrozo) koszulę, a kolega marynarkę. Koniec dyskusji xD Przynajmniej się pomśmialiśmy...

Ta głupia franca ,która stoi na wejściu - chyba za karę i pyta ludzi po co przyszli do klubu…? Dziewczyno żal mi cię…Ogólnie klub i muzyka spoko,ale to co tam stoi na wejściu-ta niemiła dziewczyna jest totalna porażka…

Большое помещение с камерами хранения. Музыка на 3 локациях так что каждый найдет что-то для себя. Много места для отдыха. Хороший техно клуб

Coś tam nie działa. Pierwszy raz nie wpuszczono mnie do klubu. Przyjechałem specjalnie na Anie Sznajder. pani na wejściu ewidentnie do przeszkolenia. Wydałem pieniążki na Jasnej. Polecam miejscówkę to zaledwie parę kroków dalej.

Totalnie mój klimat, z racji iż ostatnio ciągle zwiedzam kluby Techno to nie mogło zabraknąć tej perły. Pojechałem do Wawy i bez nastawienia że wgl wejdę, ubrany naturalnie i na luźno (nie w dresie). Panowie z bramki ok, luźna atmosfera oglądają, pytają z kim przyszedles na imprezę i czy wiesz co się dzisiaj u nas dzieje (chłopaki przede mną duża ekipa-widac że tacy lanserscy w polóweczkach Tommy nie zostali wpuszczeni). Panująca atmosfera w klubie mega, dużo korytarzy i ukrytych miejsc, głównie bawiłem się na głównej sali gdzie panował mroczny klimat undergroundu. Widać że wszystko przemyślane. A dzień wcześniej byłem w Luzztro i byłem zawiedziony. Na pewno jeszcze kiedyś wrócę.

Ochrona wygląda jak więźniowie. Zarośnięci i ubrani jak niedowarościowani komandosi (jeszcze grubi i obleśni). Podchodzimy do wejścia a ochrona po konsultacji twierdzi że nas nie zna i dlatego nie wejdziemy. Jeszcze jakaś dama sprawdzą dowody biorąc dokument do ręki i czyta szczegółowo dane.