Instytut Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego

Fajne miejsce do nauki.

Brak klimatyzacji, w salach po 40 stopni, a na trzecim piętrze to z 60 (doslownie niczym w szklarni co nie dziwi skoro spora część nawet dachu jest oszklona), w takich temperaturach nie da się wysiedzieć a na korytarzu zero przewiewu.. nie ma czym oddychać dosłownie. krzesła w salach tak jak ławki nie są przystosowane do wysokich ludzi, bo jakby nie usiąść to i tak niewygodnie wiec ciezko wysiedzieć 1.5 h na jednych zajeciach nie mówiąc już o kilku zajęciach z rzędu bez późniejszego bólu kręgosłupa. Wiele jest do zmienienia zwłaszcza że rzekomo uwr idzie do przodu

Wybierając ten Wydział Nauk Społecznych możesz być pewien że nabawisz sie nerwicy. Nie tylko w związku z zawsze opóźnionym MPK i czasami brakiem możliwości dojazdu ale również z tragicznym brakiem kompetencji w dziekanacie. Zalatwienie nawet najprostszej sprawy graniczy z cudem. Nie uznam tego za przesadę jeśli powiem ze czlowiek jest tam traktowany poniżej jakiejkolwiek godności i szacunku. To samo można powiedzieć o stołówce w budynku politologii. Drogo, jedzenie tragiczne, obsługa woła o pomstę do nieba... Wszystko jest tam stare i źle przygotowane a ceny jak z knajp na rynku... Chociaż na rynku nie znajdziesz w gyrosie śruby (tak kiedyś chlopak znalazł i został potraktowany jakby on byl temu winny) i nie zatrujesz sie np żurkiem. Ogólnie bardzo ale to bardzo nie polecam tego miejsca... Przykłady na to jakie to miejsce jest okropne można by wymieniać w nieskończoność.