Kładka wśród bagien

dno! 200m kładki, reszta wyglada na opuszczoną od lat. wypożyczalnia kajaków nieczynna. nie ma sensu przyjeżdżać, strata czasu.

Niestety, kładka była tylko częściowo dostępna. Nie pozwala to na właściwa ocenę tego miejsca. Sprawdzajcie na stronie Parku aktualności lub dzwońcie dowiedzieć się co aktualnie jest zamknięte lub niedostępne.

Obecnie nie polecam tego miejsca. Kładka w większej części zamknięta do zwiedzania. Prawdopodobnie będzie remont. Polecam za to imprezę która się odbywa na tym terenie (siedziba Narwiańskiego Parku) pod nazwą Biesiada Miodowa odbywają się tu koncerty i można zakupić lokalne wyroby gastronomiczne jak i rękodzieło ludowe.

Zaniedbana, w dalszej części zniszczona i w związku z tym zamknięta. Prowadzi wśród wysokiej trzciny, przez co nie warto tam wchodzić. Długość czynnej kładki to ok 60 m.

Niestety można wejść tylko na niewielki fragment kładki. Reszta kładki zamknięta. Szkoda bo okolica ładna i ciekawa.

Obecnie można skorzystać tylko z niewielkiego odcinka kładek, ponieważ wieksza część jest niedostępna ze względu na uszkodzenia. Szkoda, że od długiego czasu nie zostało to naprawione bo miejsce ogólnie ciekawe. Dwór jest obecnie zamknięty i jest zakaz wstępu na teren posiadłości. Można wejść na kładkę od strony pola kempingowego. Jest też niewielka wieża widokowa.

Powiem tak, nuda! Teren parku zaniedbany, na uboczu Białegostoku dokładnie 30km. Po wejściu na teren parku mamy budynek z kasą biletową, pole biwakowe oraz mapę przedstawiającą atrakcje w pobliżu. Na wstępie jest ok, gdy przejdziemy drogowskazami prowadzącymi do kładki jest coraz gorzej, teren zaniedbany:(Kładka na mapie była dość dluga a kończy cze w 1/3 odległości i wszystko obrośnięte czciną, nie widać nic poza nią. Punkt widokowy też nic nowego nie wnosi.Może tak jest w lipcu, ja byłem i nie polecam.

W sezonie 2023 czynne tylko pierwsze 200 metrów, dalej remont

Narwiański Pan Narodowy jest wykatkowym miejscem do którego Każdy powinien przyjechać i podziwiać o każdej porze roku.Miejsce jest dla Ludzi.Nie Wolno przyprowadzać zwierząt nawet na spacery. Ludzi których spotkałem nie reagowali.Poza pięknymi widokami, ścieżkami po rozlewiskach, wieżą widokową, jest ścieżka edukacyjna ułożona w bardzo pomysłowy sposób.Oczy zachwyca roślinność, drzewa, krzewy, oraz zwierzyna latają. Ptactwo jest przepiękne.Najbardziej dziękuje za ścieżkę edukacyjną.Rozwija dorosłych i dzieci w nauce ptactwa, dzikich gatunków ssaków, owadów.Do zobaczenia na szlaku.Z poważaniem,Michał Wąsowicz