Drogeria Rossmann

Można znaleźć potrzebne rzadkie rzeczy których nie mają w innych sklepach. Na przykład, w Rossmannie zawsze kupuję szczoteczki do zębów z miękkim cienkim włosem, a to rzadkość gdzie indziej. Albo nić do zębów - zawsze jest wybór z kilku: bardziej grubsza, cieńsza, z aromatem i bez, dłuższa, krótsza. Wiem, gdzie zawsze mogę kupić coś takiego. Czasem nawet w bardzo atrakcyjnych cenach.

Jak zwykle udane zakupy, wszystko co było nam potrzebne było dostępne-polecam .

Dużo promocji. Dobrze zaopatrzony.

Chemia gospodarcza warto Na promce lepsze ceny jak w Biedrze Kosmetyki do włosów zawsze coś nowego Duży wybór Polecam serię domol Na nie jedną plamę

Schludny mały Rossmann, wydaje się być mniejszy asortyment jednak to czego potrzebuje zawsze jest , słabo z parkingiem bardziej uznawany ale mnie za osiedlowy Rossmann, obsługa miła i pomocna

Sklep, zabrał kolokwialnie mówiąc fragment szanowanego przez społeczność lokalu typu drink and food, lokal musiał ograniczyć swoją działalność, właściciel Rossmana nie chciał nawet negocjować z właścicielem lokalu ... Bojkot tego sklepu to najlepsza opcja

Bardzo miła, chętna do pomocy obsługa.Sklep bardzo dobrze zaopatrzony

Po przebudowie muszę się odnaleźć. Obsługa perfekt, dużo towaru.

Bardzo dobry sklep! Nie za duży, a jest praktycznie wszystko czego potrzebuję. Fakt, parkingu brak, ale w okolicy zawsze można gdzieś się zatrzymać. Obsługa bardzo miła, pomocna.

Paskudna, zadzierają nosa obsługa, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy. Zdaję sobię sprawę, że większość ludzi w naszym kraju ma marne pojęcie na temat tego, iż konstytucja jest najwyższym prawem w naszym kraju i wszelkie rozporządzenia czy ustawy, które weszły w życie, ale są niezgodne z artykułami konstytucji są niezgodne z prawem! Dlatego coś takiego jak limit osób w sklepie czy zmuszanie do noszenia masek jest bezprawne! I to informacja dla kierownika zarządzającego tym sklepem.Sytuacja wyglądała tak, że w sklepie były dwie osoby bez maseczek. Ja i jeden Pan. Do Pana od razu się przyczepili, do mnie widać nie mieli odwagi bo jestem w zaawansowanej ciąży. Po pierwsze: kim jest kasjerka aby egzekwować noszenie maski?? Po drugie: chcecie? Ja sama wezwę policję na drugi raz. Bo mogę pójść do sądu i jestem wygrana, a wasz szanowny sklep naraża się na straty. Ja zapowiadam, że od dziś zmieniam sklep na Hebe gdzie wejście bez maseczki nie budzi takiego poruszenia. Moja wolność! Mam prawo robić zakupy bez maski. Koniec!