DOM STRACHU House Of Fear

Odwiedziłem to miejsce ze znajomymi (10 osób). Początek zapowiadał się miło, jednak dostaliśmy tylko 1 latarkę zatem idąc na końcu zupełnie nic nie było widać. Od czasu do czasu słyszałem jak ktoś krzyczy z przodu grupy, nie mniej jednak jak wchodziłem do pomieszczenia, w którym wcześniej rozlegał się krzyk to i tak nic nie było widać ;)! Ciekaw jestem jak mogłoby to wyglądać idąc grupą max 4 osobową. Ponadto worek założony na głowę przy wejściu śmierdział mocno potem. Edycja po odpowiedzi: Dziękuję za odpowiedź na poziomie - wystarczyłoby podać np drugą latarkę, aby każdy mógł w pełni skorzystać z atrakcji. Następnego razu nie będzie, ale może ktoś inny skorzysta, chociaż po odpowiedzi wnioskuję, że nie bardzo ;) Pozdrawiam

Nie polecam. Był to mój pierwszy dom strachu do jakiego się wybrałam. I jak dla mnie okropna porażka. Odniosłam wrażenie, że jeden może dwóch aktorów brało udział. 30 zł wywalone w błoto. PorażkaW odpowiedzi na komentarz firmy. Ciekawe, w którym niby momencie chciałam przerwać. I co miało niby mnie wystraszyć, jeden gość co cały czas szedł za grupą. Nie obrażając nikogo, ale nie ma pan/i nawet pojęcia o kim pani mówi. Nie wiem może to był wasz gorszy dzień, bo wstęp macie fajny, ale na tym się kończy jak dla mnie.

Byłem już na 2 scenariuszach i za każdym razem świetnie się bawiłem. Obsługa wczuwa się w klimat i nawet w przypadku problemów technicznych staje na wysokości zadania, by wielbiciele adrenaliny poczuli się usatysfakcjonowani.Oczekuję na nowy bardziej hardkorowy scenariusz.

Z zażenowaniem dziś pocałowaliśmy klamkę House of Fear we Wrocławiu. Mieliśmy rezerwację na pełny skład 6 osób, w ramach obchodów urodzin. Stojąc pod drzwiami placówki zatelefonowałem pod wskazany numer telefonu. Usłyszałem: A to nie dostał Pan maila

Warto odwiedzic. Miejsce fajne, idzie się wystraszyć, aczkolwiek zachowanie osob straszących, a raczej ich wulgarność to zdecydowany minus. Mówienie do kobiet w stylu: „Ty kur..”, „suko” lub „Rozoram Ci vagine”, a dodatkowo trzaskanie batem po tyłkach to przesada. Za to tylko 3 gwiazdki.

Pierwszy scenariusz 5/5,drugi scenariusz 2/10.Świetny motyw na początku, WoW będzie super, lecz ten nowy scenariusz działa odwrotnie. Pierwsze 3-5 minut 5/5 z każdym pomieszczeniem emocje opadają :/ a na samym końcu... To już koniec?!Za mało aktorów.Za bardzo podobnie ułożone pomieszczenia jak w pierwszym scenariuszu...Latarka mogła by świecić na czerwono.Dużo manekinów, szkoda że takie nie ruchliwe.Szkoda że między manekinami nie chowali się aktorzy...

Chcesz się bać? Polecam. Po takim wprowadzeniu jakie tam jest, boisz się zrobić krok. Latarka, która jest udostępniona grupie świeci jak w horrorze, czyli przeważnie świeci pół metra do przodu. Aktorzy, którzy potrafią zaatakować, wyglądają jakby nie mieli zahamowań (całe szczęście jest inaczej).

STRASZNIE fajna zabawa! Można się wystraszyć i odreagować wszystko! Klimat super, aktorzy też dobrze odgrywali swoją rolę :D mogłoby być tylko trochę dłużej. Polecam!

Bardzo fajna zabawa, chociaż krótka (ok 15 minut za 25 zł/osoba). Wprowadziłbym większą liczbę zagadek i łamigłówek, nic tak nie działa na nerwy jak gra z czasem, gdy za tobą czai się klown zombie z tasakiem.Scenografia bardzo mroczna, aktorzy super, obsługa miła. Będzie 5/5 jak wydłużycie czas zabawy do przynajmniej tych 30 minut ;)