Delikatesy Centrum

Szkoda, że jedyne co jest fajnego w tym sklepie to jego fasada, bo o obsłudze powiedzieć tego samego nie można. Skandaliczne zachowanie ochroniarza, który chyba pomylił się co do wykonywaneo przez siebie zawodu, pokazuje jaki stosunek do klienta ma niniejszy sklep :333. Serdecznie polecam dla osób o niskim ciśnieniu, aby je sobie podwyższyć :))).

Kadra tutaj pracująca zostawia wiele do życzenia. Od wędlin po kasy. Zamawiając paczkę DPD ciągle jesteś kierowana od jednego do drugiego pracownika nikt nie ma czasu wydać paczki , Panienka wędlinach nieobecne są na zapleczu albo rozkładają towar -moze przydałby się dzwonek aby zawołać pracownika a tak to stoisz jak głupi i czekasz . Po poproszeniu aby ktoś podszedł do stoiska słyszysz zaraz nierozdwoje się . Na litość boską za darmo nie chce . Wiecznie otwarta jedna kasa fiskalna Państwo na kasie nie spieszą się z obsługą co tworzy gigantyczne kolejki które słabo się posuwają do przodu. Macie super lokalizację ,kiepskich pracowników ,slab promocje które nie przyciągają . A i kwestia siateczek na owoce nigdy ich nie ma ,prosząc Panią z Coast o woreczek usłyszałam ,że trzeba sobie przynosić bo woreczki są kradzione przez klientów ... Ręce mi opadły ! Kurtyna.

Najgorszy sklep w Krakowie a to z powodu niemiłej obsługi ,sklep jak sklep , zaopatrzenie dobre ale panie ekspedientki wraz z nie miłą opryskliwą panią kierowniczką to wizytówka tego miejsca .Pani na stoisku mięsnym bardzo niechętnie obsługuje klientów , burzy się pod nosem jak musi kroić ser żółty lub podać kawałek mięsa który sobie klient wybierze , brak empatii, uprzejmości , grzeczności .Na półkach chaos , inny towar inna cena niż w rzeczywistości szczególnie w na półkach z garmażerką , cena pierogów ale ułożone pudełka z gołąbkami po 21,89cena margaryny ale ułożone masło .Przy pieczywie tez bałagan , cena nie wysoka ale towar drogi podłożony .Trzeba sie bardzo pilnować .W innych sklepach dziękują , zapraszają ponownie , do widzenia i dzień dobry na dziennym porządku a tutaj nic , zero .Nie polecam nikomu robić tutaj zakupów , odradzam z całego serca .

Nie polecam, inne ceny na półkach inne na kasie. Wprowadzają klienta w błąd zerowa wiedza. Kasjerka wciska mity ze zła pojemność produktu po czym okazuje się ze kłamie

Gosciu z ochrony mega cham pilnuje każdego jakby ktoś przychodził po to żeby coś ukraść do tego odzywa się do klientów w opryskliwy sposób od lat byłem klientem tego sklepu do póki gościa z wybujałym ego nie było wszystko było bez zarzutu. Polecam zmianę pracownika bo to opinia wielu osób. A Panu z ochrony życzę żeby trafiał na takich samych ludzi jak on.

Sklep mam po drodze na uczelnię, czasami zdarza mi się wejść z nadzieją, że zrobię szybkie zakupy i wyjdę, ale niestety - jeszcze mi się nie zdarzyło nic tam kupić, bo za KAŻDYM RAZEM rezygnuję po 10 minutach stania w kolejce do jedynej otwartej kasy. Jak poprosi się ekspedientkę o otwarcie innej kasy to bardzo opryskliwie odpowiada, że nie ma takiej możliwości i coś takiego ma miejsce za KAŻDYM RAZEM, aż ciężko w to uwierzyć. Dzisiejsze wydarzenie to już szczyt wszystkiego. Kolejka na 10 osób, starsza klientka zauważyła jakiś błąd w cenie i kulturalnie zwrócił uwagę ekspedientce, która olewczo odpowiedziała, że na pewno nie ma błędu i czekała aż starsza pani zapłaci. Klientka powiedziała, że ona w takim razie pójdzie sprawdzić, poszła, wróciła, poinformowała, że jej zdaniem ma rację, a w międzyczasie ekspedientka po prostu siedziała przy kasie patrząc w ścianę, po chwili wezwała inną pracownicę sklepu, po czym wróciła do patrzenia w martwy punkt na ścianie. Na moją prośbę otwarcia innej kasy lub obsługi kolejnych osób odwarknęła, że nie możne tak zrobić i kontynuowała patrzenie w ścianę. W międzyczasie kolejka zdazyla urosnąć do połowy sklepu, niemniej nie ruszylo to w żaden sposób pracownicy sklepu, a klienci po zobaczeniu zaangażowania i podejścia do ludzi pani przy kasie po prostu zaczeli wychodzić ze sklepu bez robienia zakupow. Bardzo nie polecam Delikatesów, chyba, że ktoś ma potrzebę bycia zgnojonym, ewentualnie ma za dużo wolnego czasu.

Obowiązek noszenia zakupów w koszyczku i obecność ochroniarza, który śledzi na każdym kroku, sprawiło, że atmosfera zakupów była przytłaczająca i nieprzyjemna.Pytanie o to, dlaczego tak długo wybieram produkty, było ostatnią kroplą.

W sklepie znajdują się przeterminowane produkty… To nie pierwszy raz gdy się na to natknęliśmy.

Nie polecam nikomu tego sklepu!!!Pracuję niedaleko tego sklepu i często tam coś kupuje,prawie codziennie!Ale od niedawna się zaczął horror!Wejście na teren sklepu tylko i wyłącznie z koszykiem, Pan ochroniarz silą ich wydaje, nawet gdy idziesz po butelkę wody albo po gumkę do żucia która się znajduje obok kasy!Jeśli koszyki to polowa problemu i można z tym żyć, to fakt że Pan ochroniarz chodzi za tobą po sklepie i po prostu podążaj za tobą, aby zobaczyć co wybierasz!uczucie jest po prostu okropne i nie przyjemne!od razu czujesz się jak złodziej lub coś z tobą nie tak!Atmosfera okropna!Pan ochroniarz powinien pracować w więzieniu nadzorcą a nie w sklepie spożywczym!!!