Poradnie Szpital Biziela UMK

Zdecydowanie NIE POLECAMY z mężem rehabilitacji w tym szpitalu. Mąż po zabiegu artroskopii kolana dostał skierowanie na zabiegi i do doktor Styczyńskiej, która prowadziła go prze serię 10 tygodni zabiegów (które często były przekładane o 1 lub 2 tygodnie że względu na duże obłożenie innymi pacjentami). Niestety na ostatniej wizycie, która również była przełożona o 2 tygodnie bez podania konkretnego powodu, usłyszał, że pani doktor nie ma mu już nic do zaroponowania ponownie ze względu na zbyt dużo nowych pacjentów, mimo iż nadal jest na zwolnieniu lekarskim i nie do końca czuje się w 100% sprawny, a ma bardzo ciężką pracę fizyczną. Poza tym ćwiczenia proponowane przez tamtejszych terapeutów w ogóle nie przygotowały go wysiłków do charakteru jego pracy. Gdyby równocześnie nie korzystał z prywatnych rehabilitacji to po zabiegach w ramach NFZ pewnie nadal chodziłby o kulach. Szczerze mówiąc mąż po tej ostatniej wizycie poczuł się jakby zdaniem pani doktor zbyt długo korzystał z rehabilitacji na NFZ i zrobiła jakąś dziwną i nieuzasadnioną selekcję pacjentów. Jeszcze raz NIE POLECAM rehabilitacji w tym szpitalu.

Rejestracja do poradni nie mozliwa telefonicznie. Brakuje systemu kolejkowania zgłoszeń telefonicznych. Coś takiego działa w Bizielu i wielu innych placówkach...

Nie dziwię się że chcieli rozwiązać ten szpital. Lekarze do poradni przychodzą jak chcą tak jakby nie obchodziły ich godziny przyjmowania. Czas pacjentów też jest ważny.

Czas na SOR - masakra. Szkoda, że nie połączyli go z Juraszem.

Polecam każdemu pacjentowi klinikę neurochirurgii, która mieście się w tym szpitalu. Chciałam zostawić rónież kilka słów dla Doktora Mateusza Krakowiaka neurochirurga.Szanowny Panie Doktorze nie potrafię znaleźć odpowiednich słów, aby określić stojący na najwyższym poziomie kunszt sztuki lekarskiej jaką Pan prezentuje i co za tym idzie wysoką kulturę osobistą oraz niespotykane podejście do pacjenta. Za to wszystko chcę Panu serdecznie podziękować. Pacjentka Małgorzata Ludwikowska

Hematologia, sam lekarz który mnie prowadził był bardzo miły i chciał pomóc.Ale niestety, bylam na pobraniu szpiku i dostałam skierowanie na 24 lutegoRejestrowałam się i dostalam informacje, że mam dzwonić 23 lutego o dokładną godzinę.Dzwonię i dostaje informacje, że nie ma mnie na liście i mam dzwonić do lekarza.Dzwonię odbiera Pani, która mówi, że ona ma dużo pracy i nie ma czasu i sie rozłącza. No więc nawet jak mam raka, to się nie dowiem.

Tu znuszczają sie z kobiet w ciązy.Latem w kolejce na konkretną godzinę kobiety czekają po 2 godziny...Hard....

Po kiego czorta do okulisty rejestruje się dzieci na godzinę, mam połtorej godziny opoźnienia, cały czas brak szacunku ze strony lekarzy do pacjentów

Mam bardzo dobre doświadczenia z Poradnia Chirurgii Szczękowej. Bardzo dobrzy lekarze, szczególnie Pan dr Grzegorz Szpyt!!

Leczenie na chirurgi oceniam 2/5 całokształt na 1/5. Samo leczenie długotrwałe i dodatkowo zostałem zarażony pałeczka ropy błękitnej i 3 innymi bakteriami. Kontakt z lekarzami żaden, łatwiej jest się dodzwonić niż z nimi porozmawiać, obchody po 5-10 sekund na osobę wszystko w biegu. Po zadaniu jednego pytania na obchodzę zostałem uciszony przez lekarzy, jak wiadomo pacjent nie musi wiedzieć na co jest leczony i co mu dolega...