Ośrodek Rehabilitacyjno - Opiekuńczy VETERIS | Opieka całodobowa seniora Lublin

Gorąco polecam to miejsce wszystkim,którzy już nie mogą sami opiekować się rodzicami.To była bardzo trudna decyzja:oddać ukochaną mamę do domu opieki.Sprawdziłam chyba wszystkie opinie o domach opieki w Lublinie i okolicach,wybrałam VETERIS .Już po tygodniu pobytu mamy w ośrodku poczułam ulgę i spokój,wiedziałam,że to była słuszna decyzja.Dalej było tylko lepiej.Odwiedzałam mamę codziennie i już po kilku dniach zorientowałam się,że jest to potrzebne tylko mnie.Mama była zadbana,uśmiechnięta,zadowolona i zupełnie mnie nie potrzebowała.Personel VETERIS doskonale zajmował się moją 92 letnia mamą z otępieniem alzheimerowskim.Ja odzyskałam spokój,a mama otrzymała wspaniałą opiekę.Jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy,zaangażowania i profesjonalizmu doktora Artura Danieluka.Żaluję,że mama wcześniej nie trafiła pod jego opiekę.Wszyscy zajmujący się mamą byli bardzo mili,uczynni i uśmiechnięci.W czasie moich wizyt widziałam z jakim zaangażowaniem zajmują się innymi podopiecznymi.Byłam pod ogromnym wrażeniem indywidualnego podejścia do pacjentów i znajomości ich potrzeb.Dziękuję wszystkim z całego serca.Nie mam żadnych wątpliwości,że wybrałam właściwe miejsce i dom opieki dla mojej mamy.

Profesjonalne podejście do pacjenta, życzliwość i empatia to coś czego brakuje w każdym szpitalu a w Ośrodku Rehabilitacyjnym Veteris jest to na porządku dziennym. Przemiła obsługa i ogromna wiedza personelu, duże zaangażowanie dr. Artura jak i współwłaścicielki Pani Marty w trosce o zdrowie jak i samopoczucie pacjentów. A wszystkich przyjezdnych wita przesympatyczna suczka Lusia.

To była bardzo trudna decyzja oddać ukochana mamę do domu opieki.Sprawdziłam wszystkie opinie o domach w Lublinie i okolicach wybrałam Vetetis.Polecam to miejsce wszystkim którzy już nie mogą sami opiekować się rodzicami. Już po kilku miesiącach pobytu mamy w ośrodku poczułam ulgę i spokój wiedziałam że to była dobra decyzja.Personel Veteris doskonale zajmował się moją 85 mamą po udarze, otrzymała wspaniałą opiekę to ciężka i trudna praca.Dziekuje wszystkim z całego serca.

Gorąco dziękuję za każdy dzień, a było ich wiele, ponad cztery lata wyjątkowej opieki jaką zostali obdarzeni moi Rodzice. Chylę czoła przed trudem pracy wspaniałego personelu którego profesjonalizm, cierpliwość, czułość i dar niesienia pomocy zasługują na ogromne uznanie. Niespotykana troska i serdeczność oraz fachowość tworzą opiekę jaką często sami nie jesteśmy w stanie zapewnić naszym schorowanym Bliskim. Do tego profesjonalne, przystosowane do świadczenia odpowiedniej opieki wyposażenie, warunki lokalowe i czystość są nieustanną wizytówką tego wyjątkowego miejsca. Oczywiście żadne piękne pokoje, sale nie zastąpią najbardziej potrzebnej serdeczności i bliskości drugiego człowieka jakiej każdy z nas potrzebuje. Ośrodek Rehabilitacyjno – Opiekuńczy Veteris i tę rolę wykonuje niewiarygodnie rzetelnie i skutecznie.Pracownicy począwszy od Pana Doktora Artura Danieluka a zarazem Prezesa Veteris poprzez Panią Martę Szewczyk Dyrektor Ośrodka – Pielęgniarkę Koordynującą, doświadczoną kadrę pielęgniarek, grono wspaniałych opiekunów medycznych nad pracą, których czuwa perfekcyjna Pani Anna Przytuła oraz pozostały personel są niespotykanie troskliwi, zapobiegliwi, potrafią dodać otuchy i pocieszyć zarówno podopiecznych jak i ich rodziny, tworząc atmosferę prawdziwego Domu.Jeszcze raz z całego serca razem z moim bratem serdecznie dziękujemy i życzymy wytrwałości i doceniania Państwa wyjątkowo potrzebnej, profesjonalnej pracy.Z wyrazami szacunku Ewa Nowak i Mariusz Nowak.

W wieku 30 lat trafiłam do Ośrodka Veteris. Po ciężkiej chorobie, mój stan wymagał pomocy rehabilitacyjnej. Nie ukrywam że Ośrodek był wybrany na podstawie lokalizacji, nie chciałam być kolejne miesiące z dala od rodziny, potrzebowałam również szybkiej rehabilitacji ( nie mogłam chodzić, miałam duże ograniczenia ruchowe). Pierwsze wrażenie, od razu wiedziałam że jestem w najlepszym możliwym miejscu Po długim czasie w szpitalu, w Veterisie poczułam się naprawdę wspaniale. Personel przemiły, atmosfera wręcz rodzinna. Chociaż byłam najmłodszą pensjonariuszka, wszyscy przyjęli mnie bardzo ciepło, opieka medyczna również na wysokim poziomie. Pokoje oraz łazienki na bardzo wysokim standardzie. Posiłki lepsze niż u mamy ( mam nadzieje że tego nie czyta). Ale najważniejsze to świetna pomoc fizjoterapeutek. Z każdym z personelu można było porozmawiać o wszystkim, niektóre znajomości zostały do dziś. Opieka nad osobami starszymi, którą mogłam obserwować na codzien, bardzo dobra. Dostępna obszerna biblioteka dla pensjonariuszy. Część wspólna do spędzania czasu oraz miejsce do wspólnych posiłków, zaaranżowana jak przytulny domowy salon. Dziękuję z całego serca każdej osobie z osobna, fizjoterapeutkom,lekarzowi prowadzącemu, pielęgniarkom,opiekunkom,kucharkom,Pani dbającej o porządek. Polecam każdej osobie która stanie przed decyzją o przekazaniu swoich bliskich wymagających opieki.

Przebywałem jako pacjent w ośrodku od 4 do 31 marca i od 21 kwietnia do 22 lipca 2022 roku. Trafiłem do ośrodka jako pacjent leżący. Uczyłem się siadać na łóżku, póżniej stawać koło łóżka, siadać na wózek inwalidzki i wreszcie chodzić z pomocą chodzika. Dziś chodzę bez chodzika dzięki terapeutkom z ośrodka - MAŁGOSI i KASI.; Nieocenioną była pomoc WSZYSTKICH OPIEKUNEK, WSZYSTKICH PIELĘGNIAREK, WSZYSTKICH KUCHAREK! Nieocenioną pomocą służyli: Pani Pielęgniarka MARTA SZEWCZYK i Pan Doktor ARTUR DANIELUK! Serdecznie WAM WSZYSTKIM dziękuję. TĘSKNIE!Włodzimierz Pawełczyk

Profesjonalne podejście do pacjenta, życzliwość i empatia to coś czego brakuje w każdym szpitalu, a w Ośrodku Rehabilitacyjnym Veteris jest to na porządku dziennym. Przemiła obsługa i ogromna wiedza personelu, duże zaangażowanie dr. Artura, który z troską i indywidualnym podejściem do każdego pacjenta.

Niniejszym składam serdeczne podziękowania i wyrazy uznania za pracę wszystkich lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów Ośrodka Opiekuńczo – Rehabilitacyjnego Veteris w Bystrzejowicach Drugich.Moja mama przebywała w ośrodku przez trzy miesiące z racji wymaganej całodobowej opieki. Cały zespół ośrodka opiekował się mamą nieustannie. Szczególne podziękowania należą się doktorowi Arturowi Danielukowi, który z zaangażowaniem i entuzjazmem podchodził do swojej pacjentki. Wiedza, doświadczenie i czas, który poświęcił Pan Artur były nieocenione i sprawiły, że stan zdrowia mamy znacznie się poprawił. Pan doktor nie tylko był zaangażowany w opiekę nad chorą ale również proaktywnie działał w kierunku leczenia pacjentki i poprawiania jej stanu zdrowia. Na pochwałę zasługuje także sposób komunikacji z bliskimi, ponieważ Pan doktor w sposób szczery, empatyczny i zrozumiały przekazywał szczegóły związane z chorobą i leczeniem.Ośrodek jest odpowiednio wyposażony i przystosowany do niesienia pomocy potrzebującym pacjentom, którzy borykają się z chorobami. Ponadto znamienne jest otoczenie Ośrodka Rehabilitacyjno – Opiekuńczego, albowiem nic tak dobrze nie wpływa jak cisza, bliskość natury i zieleń.Uprzejmie dziękuję za opiekę i cierpliwość każdego, kto choć przez jeden dzień zajmował się mamą. Dziękuję za słowa otuchy oraz wskazówki dotyczące dalszej opieki. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu z doktorem Arturem Danielukiem na czele stan zdrowia mamy znacząco się poprawił.

Serdecznie dziękuję całej ekipie Ośrodka na czele z dr Arturem i Panią Marta za to, że dzięki swojej empatii, wiedzy i oddaniu chorym ludziom postawili mojego tatę na nogi (dosłownie). Tata trafił do osrodka po amputacji nogi prosto ze szpitala. W międzyczasie wyszło kilka innych chorób,które zostały zbadane i zaopiekowanie przez dr Artura. Tata był leczony kompleksowo na wszystkie dolegliwości, łącznie z zaopatrywaniem rany nogi. Dziś tata od 2 miesięcy jest w domu i radzi sobie bardzo dobrze poruszając się na protezie. Ogromne podziękowania dla rehabilitantów dzięki którym tata także zaczął funkcjonować normalnie! Jeszcze raz bardzo za wszystko dziękuję!

Moja Mama trafiła do ośrodka po epizodzie zespołu neuroleptycznego w chorobie Parkinsona, ze sporym otępieniem. Pobyt w szpitalu spowodował, że z osoby samodzielnie egzystującej przestała całkowicie się poruszać. Po przejrzeniu kilku dostępnych ośrodków wybór padł na Veteris. I mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że był to najlepszy wybór, jakiego mogliśmy dokonać. To, w jaki sposób Pan Artur zajął się opieką medyczną Mamy, zasługuje na najwyższe uznanie. Wykazał się mega wiedzą, doświadczeniem oraz umiejętnością holistycznej analizy stanu zdrowia Mamy. Każdy jego krok w leczeniu był poparty obszernym wyjaśnieniem, które pokazywało, jak szerokie spojrzenie na stan zdrowia pacjenta ma Pan Doktor. To sprawiło, że byłem spokojny o przebieg zdrowienia Mamy. Bardzo dobrze wspominam również opiekę pielęgniarską, czy też higieniczną. W Ośrodku zawsze było czysto, czy to w sezonie jesiennym czy zimowym. Mama była zawsze świeża i pachnąca. Panie rehabilitantki były bardzo miłe i świetnie pomagały Mamie w powrocie do zdrowia. Ogólna atmosfera w Ośrodku była bardzo ciepła i przyjazna. Mama po wyjściu z Ośrodka chodzi samodzielnie i egzystuje bez większych problemów. Z tego miejsca po raz kolejny pragnę podziękować całemu personelowi Ośrodka na czele z Panem Doktorem Arturem i Panią Martą. Chciałbym przytoczyć jeszcze słowa mojej Mamy: Ogólnie w skali 1 do 10