Wegeneracja

Lokal z dala od ulicy, ładny wystrój i co fajne jest ogródek. Lunch w cenie 21 zł mniej wiecej dania lunchowe powtarzają się co dwa tygodnie czasem co tydzień. Opinia Lunchu: Pyzy ziemniaczane z zieloną soczewicą+Modrą kapustę na ciepło+sałatkę+zupa dla ochłody: chłodnik - pyzy suche z małą ilością farszu, sałatka to zazwyczaj liście zielonej sałaty bez jakikolwiek przypraw czy oleju, modra kapusta bardzo dobra, chłodnik bardzo ciężki i tłusty.

Pyszne jedzenie, przemiła obsługa. Wygłąd dań czasem wymagana zastanowienia czy na pewno nie zawiera mięsa?" (zdjęcie niżej to ryż z soją). Polecam każdemu!"

Trzyma poziom (kuchnia). Zabieram jedną gwiazdkę za brak klimatu. Lokal nie zachęca swoim wnętrzem.Ceny są do zaakceptowania. Lunch można zjeść już za 22 złote. Natomiast poza PROMO średni koszt dwudaniowego obiadu (bez dodatków i napoju) to Ok 30 zł.Jadłem zupę Kolenderską oraz Burgera Jamie.Zupa w porządku. Czuć, że świeża, ale nie jest to smak, dla którego człowiek dałby die pokroić.Burger też przyzwoity, ale jadałem smaczniejsze. Za 18 zł fajnie byłoby dostać choć kilka frytek do tego burgera (czego się w sumie spodziewałem). Na pewno urozmaiciłoby to, to danie.Obsługa gdzieś schowana za barem, to siedząca przy stoliku, odpalony youtube z jazzem (nie żeby mi to przeszkadzało). Taki przaśny klimat, trochę „dla ziomali vege” :).Popracowałabym nad atmosferą. Zawsze w tym lokalu mam poczucie chaosu. Na parapecie zwiędnięty kwiatek, witryna chłodnicza z paroma pomarańczami i jakimś ciastem (wyłączona chyba bo się nie świeci) i tak się zastanawia człowiek czy świeże. Można by tu perełkę zrobić. Moim zdaniem brak porządnej ręki do zarządzania tym miejscem. Mogłyby tu kolejki na zewnątrz stać...

Wszystko co się wydarzyło podczas mojej wizyty to jedna wielka pomyłka. Przygotowanie buregra zajęło grubo powyżej godzine (przy pustym lokalu), a podanie równocześnie frytek do zamówionego dania stworzyło nie lada wyzwanie. Finalnie po 2h dostałam surowe ziemniaki pociete w paski, za które oczywiście nie zapłaciłam. Na zamówioną wode przed posiłkiem czekałam z kolei pół godziny i równiez musiałam się o nią upomniec. W kanjpie było jeszcze dwóch klienktów, którzy równiez reklamowali swoje dania i upominali się o napoje. Podsumowując: obsługa kompletnie nie wie co robi. Przygotowując frytki (już po reklamacji stolika obok) stali za barem i podjadali z talerza surowe ziemniaki, w celu sprawdzenia czy może juz nadaja sie do podania - wszystko na naszych oczach. Czułam sie jak w ukrytej kamerze... Nie wspominając już o zdecydowanie wygórowanych cenach, biorąc po uwagę średnie jedzenie oraz totalnie nieprofesjonana i arogancką obsługe.

bardzo lubie to miejsce, czesto zaglądam na lunch ktory zawsze jest pyszny !!!! jednak jeśli miałabym zdradzić swoje preferencje to zakochalam się w kaczce dziwaczce, pyzach z soczewicą oraz burgerze jamie. Ciasta tez są rewelacyjne..Poza pysznym jedzeniem jest tez miła atmosfera a obsługa często potrafi poprawić humor :) zdecydowanie polecam!

Poszedłem do tego miejsca w celu znalezienia jakiejś alternatywy do swoich stałych ścieżek. Kusząca, w miarę dobra opinia oraz lokalizacja. Knajpa w odleglości idealnej na spacer lub rower. Niestety opcja regularnego jedzenia w tym lokalu zostala skreślona w dniu pierwszych odwiedzin. Pierwszy raz w życiu poczułem się jakby ktoś mnie okradł. Proporcje smaku, wielkości dania oraz ceny są tutaj tak absurdalne jak nigdzie jeszcze z całego mojego doświadczenia. Zamówiony Bez Strogonoff" był ledwo ciepły

I eat here regularly. I always feel great after eating here. My favourite dish is tofu burger. If you have chance to try baklava or donuts, just take it - it’s brilliant!

Wystrój nie powala, raczej taka typowa knajpa na szybki lunch. Co do cen, takie standardowe 7-25 zł… gdzie 7 zł za zupę (5zł za taką ultra małą), 21 zł za lunch (gdzie jest właśnie ta mała zupa, a drugie danie już całkiem spore), smaczne burgery, a co do pozostałych rzeczy to jeszcze nie miałem okazji próbować.

Miałam nadzieję iż będzie to dla mnie wege alternatywa do własnego jedzenia. Niestety, posiłki bardzo niezbilansowane... białka ze świecą szukać, mnóstwo kaszy, do tego kotlety z kaszy i sałatka (dosłownie 3 listki z mixu sałat") - zdecydowanie nie warte swojej ceny