Salony fryzjerskie Ewa

Masakra. Jedyne czego nie oczekiwałam to żeby włosy po koloryzacji nie były żółte. Zaznaczałam to wielokrotnie. Pani twierdzi że złoty kolor z żółtymi pasemkami nie jest żółty. Nigdy więcej. Jak jej się nie udało to się mówi przepraszam a nie bezczelnie zachwala swoją papraninę

niestety zawiodłem sie byłem stałym klientem ale czas sie pożegnać z tym zakładem .Byłem umówiony na 15 i siedziałem tam jak kołek 30min bo przy mnie przyszedł znajomy pani Fryzjerki który nie był umówiony a jak sie spytałem kiedy JA to z fochem pani odpowiedziała ze własnie teraz ja ,jeżeli ktoś sie zapisuje dzień wcześniej to chyba kolega bez kolejki moze poczekać na chwile wolnego miejsca .

Polecam p. Magdę, ona mnie zawsze obsługuje na dziale damskim jest bardzo dobra w strzyżeniu i pielęgnacji włosów. Dość drogo, ale wiadomo za co się płaci. Na dziale męskim polecam P. Martyne.

Jeśli chcesz stracić 500 zł w bez sensowny sposób to możesz wydać je na keratynowe prostowanie włosów w tym salonie. Taką niespodziankę zafundowałem mojej partnerce i efekt jest ,,piorunujący a mianowicie nic się nie zmieniło. No może włosy ma bardziej przesuszone teraz i jeszcze wciseli jej preparaty za kolejne 180 zł więc biznes się kręci. Kto inny miał robić tą usługe a okazało się

Zakład czynny do 21.00 . Chciałem umówić wizytę na dzień następny i dzwonię o 20:45. Telefon nie odpowiada. Panie mają długi czas przygotowania do wyjścia... Powinno być czynne do 20:00. Będzie czas na posprzątanie, pogaduchy, może wieczorny drink :)

Zastanówcie się dwa razy zanim traficie do Tego salonu. Strzyżenie męskie przypomina strzyżenie owiec. Miałem przyjemność przebywać na fotelu całe 8 minut i to włącznie z opisem jak chcę być obciety. Dla uścislenia nie mam fryzury z cyklu 0,3 po całości. Nie wiem jak opisać umiejętności fryzjerskie osoby obcinajacej ale w Zakopanym podczas wypasu baranów napewno bylaby człowym pozyskiwaczem wełny. Chyba ze owa Pani miala praktyki w rosyjskiej jednostce strzygąc rekrutów. Dyplomu z tego zakresu nie widziałem na ścianie....a szkoda taki potencjał się marnuje.... W sumie i tak się cieszę że po wstaniu z fotela nie otrzymałem jeszcze małego kopniaka na do widzenia.Reasumując Omijać łukiem i w stronę łuku nie patrzeć.

Zaskoczenie inna nazwa inny wlasciciel inny wystrój nowa załoga.Samo wnętrze bardzo ładne obsługa miła.Sama obsługa ze strzyżenie spoko.3 gwiazdki za mega podwyżkę 28 zl za strzyżenie masakra jakaś.Może jak firma zejdzie z ceny do 24 zl jak wczesniej będzie to optymalne.Narazie no cóż.

Super miła obsługa, profesjonalne podejście, salon czysty i zadbany. Polecam.

Najgorsza wizyta w Moin zyciuTermin umowiony z krotkim wyprzedzeniem co mnie zaskoczylo ale wkrotce okazalo sie dlaczego.Pani fryzjerka w trakcie rozmowy z wielkim przekonaniem stwierdzila, ze moj kolor wybrany przeze mnie nie bedzie pasowal do mnie (nosze blond od 20 lat)i namowila mnie na srebrny, zimny kolor ktory oczywiscie wyszedl okropnie i postarzal mnie i wogole nie pasowal do mojego typu.Przed farbowaniem wlosy zostaly skrocone o ok 20 cm, poniewaz Pani stwierdzila, ze sa bardzo zniszczone.Prawdobnie krotsze szybciej sie farbuje.Najlepsze bylo jednak przede mna CENA 390 zl!!!!!jeszcze nigdy nie zaplacilam tyle za fryzjera i do tego nie wygladalam tak strasznie.Oczywisci bez rachunku.Szanowne Pani ostrzegam was przed tym zakladem, w ktorym pracuja nie fryzjerki a OSZUSTKI i PARTACZKI

Tragedia. Spoźnisz się 5 minut to już Cię nie obsłużą bo nie będą czekać itd. Pretensje że mogłem zadzwonić, gdyby odebrał ktoś telefon to i może by się dowiedział że się spóźnię. Przy mnie wzięli gościa który pytał się czy jest miejsce i wszedł za mnie. Więcej moja noga tam nie postanie. Odradzam wszystkim.