Pralnia lilia wodna

NIE POLECAM. 14.03 oddałam do prania płaszcz. Na paragonie data odbioru to 15.03, ale umówiłam sie z Panią że odbiór bedzie 16.03. Byłam po niego w piatek 17.03 o 15 i okazało się ze plaszcz nie jest gotowy do odbioru i mam przyjść za trzy godziny. Wyjechałam na weekend i poszłam po płaszcz dziś tj. 22.03. Okazało się że płaszcz w dalszym ciągu nie jest gotowy do odbioru i mam przyjść za trzy godziny. Stwierdziłam, że płaszcz chce odebrać juz teraz. Pani zasłaniała się ze maja promocje o której dowiedzialam sie płacąc za usługę. Jako klienta, któremu podaje się kilka terminów odbioru w ogole to nie powinno obchodzić, bo wole zapłacić w innej pralni więcej i na pełna kwotę i tu bylam gotowa przy oddawaniu do prania, a mieć gotowy płaszcz na umówiony termin. Pani powiesiła płaszcz i odeszła bez słowa. Na pytanie o pasek do płaszcza, którego przy nim nie było odpowiedziała 'pewnie gdzies tam jest' i dopiero wtedy poszła go szukać. Uważam, że takie traktowanie czasu klienta i odzywki zasługują na powyższą ocenę, chodź cieszyłam sie, ze w naszej okolicy bedzie pralnia to w dalszym ciągu będę korzystać z poprzedniej a ta omijam szerokim łukiem.Edit. Rozumiem to doskonale i za pierwszym razem mówiłam, że nie ma problemu i może sie przedłużyć. Na weekend wzięłam inny płaszcz. Jednak w polowie następnego tygodnia płaszcz powinien wisieć razem z innymi ubraniami gotowymi do odbioru. Tłumaczenie się, ze jesteśmy nowi i mamy zniżkę już było i je przyjęłam. Też mam swoje zajęcia i każdy powinien się ze swoich wywiązywać, bo to nie ja narzuciłam termin odbioru tylko przyszłam wręcz po czasie.

Nie polecam!! Po wykonanej usłudze prania kurtki puchowej - obszycie futerkowe przy kurtce zostało spalone (nie do odratowania). Pierwszy raz przydarzyła mi się taka sytuacja, że odbieram zniszczoną część garderoby.Ps: Komentarz nie jest złośliwy. Jest jak najbardziej prawdziwy, nie jestem osobą, która by się kłóciła i zawracała głowę, ale w tym przypadku mam zniszczona dość droga kurtkę. W poprzedniej pralni nie miałam takiej sytuacji. Tutaj ewidentnie coś poszło nie tak.Załączam zdjęcia, które ewidentnie pokazuje zniszczenie, które według Państwa nie miało miejscaOdp. Ostatni raz się wypowiem. Nie mam ochoty nawet Państwa odwiedzać, po zniszczonej kurtce za ponad 1tys złotych. Wybiorę się do Państwa i co oddacie mi pieniądze, zwrot za usługę i co mi to da? Szkoda moich nerwów i wchodzenia w dyskusje. Wrzucę metkę, którą miałam przy kurtce z WASZEJ pralni. Chyba wyglada znajomo? Czyż nie?. Paragon niestety wyrzuciłam, zostaje mi jedynie potwierdzenie przelewu, ale widnieje na nim za dużo danych. Uprzedzam pozostałych klientów, żeby byli uważni w jakim stanie oddają rzecz i w jakim ją odbierają. Gdybyście byli profesjonalni sami byście przy odbiorze poinformowali, że niestety, ale coś poszło nie tak, a zobaczyłam to dopiero później w domu.Większej kultury na przyszłość życzę i podejścia do klienta.

Szybko i sprawnie, wszystko pięknie wróciło z pralni a były to ubrania do sesji zdjęciowej. Jestem zadowolona i na pewno wrócę!

Polecam. Oddawałam do pralni białe koszule, wyglądaj jak jak nowe. Idealnie doprane przy kołnierzyku i mankietach.

Polecam wszystko ok pranie gotowe zazwyczaj w 3-4 dni, polecam również pralnie samoobsługową, wyprane koce pachną przez cały tydzień :)

NIE POLECAM ! oddana sukienka do prania z brokatem ( co było wcześniej zaznaczone!) , wróciła kompletnie bez nawet kropki brokatu!!! Przy czym w ogóle straciła swój wygląd ! A to nie było jej pierwsze pranie i jakoś zawsze wracała w idealnym stanie ! Sukienka która kosztowała prawie 500 zł jest już nic nie warta ! Tragedia a nie pralnia !! W weekend mam wesele i zostalam bez sukienki !

Jak najbardziej pralnia godna polecenia.Bardzo miła obsługa a odebrane pranie jak nowe. Z pewnością wrócę do tego miejsca!

Moja suknia ślubna jest jak nowa! myślałam, że nie uda się jej uratować, dziękuję bardzo :)Wcześniej oddawałam również płaszcz, bardzo ładnie się wyprał, jak najbardziej polecam :)