Brzozowy Dworek

Wspaniale miejsce na odpoczynek we dwoje. Ładne czyste pokoje, czysta łazienka . Miły i nienarzucający się gospodarz. Bardzo smaczne wino ze swojskie winnicy. Okolica niezwykle cicha. Na pewno tam jeszcze wrócimy.

Fantastyczne miejsce na wypoczynek, spokojna okolica, super właściciele, zadbany piękny dom stworzony z myślą o turystach i oczywiście obłędny taras. Gorąco polecam wszystkim.

Ładnie położony pensjonat w stylu dawnego dworku choć niedawno zbudowany, co widać po pozostawionych elementach budowlanych. Duży, zielony przyległy teren, blisko do pięknego, iglastego boru. Ładne, duże pokoje z widokiem na las. Nie ma komarów i kleszczy :-) .Funkcjonalna, dobrze wyposażona kuchnia w postaci aneksu w dużym salonie. Jeden ogólnodostępny telewizor kineskopowy. WiFi wolne i częste przerwy w działaniu podczas pobytu.Dobry bufet szwedzki na śniadanie, na obiadokolacje trzeba jechać ok. 3 km na wzgórze do pensjonatu Polana.Młody gospodarz uprzejmy i pomocny przy planowaniu wycieczek. Rowery trzeba zabrać ze sobą lub wypożyczyć w pobliskim Zwierzyńcu.Można kupić wina i nalewki własnej roboty i zwiedzić winnicę na pobliskim wzgórzu. Dobry punkt wypadowy do wszystkich atrakcji Roztocza.

Mile wspominany pobyt wakacyjny. Dobra atmosfera, wysoka kultura gospodarzy, czyste pokoje i doskonałe śniadania. Fajne miejsce na spokojny wypoczynek. Pewno kiedyś jeszcze wpadniemy. Z czystym sumieniem możemy polecić.

Opinia musi być bardzo nierówna.Brzozowy Dworek w logo ma AGROTURYSTYKA. W takiej kategorii podlega naszej ocenie. Dodatkowo miała być albo że jest tam winnica.1. Właściciel rozmawiał z nami tylko 1 raz na początku, gdy odbierał pieniadze i zdawkowo odpowiedział na pytanie o lokalne atrakcje.Drugiego dnia grzecznie ale tylko zwrócił uwage, abyśmy włączali okap w kuchni.Ani razu nie wspomniał o winnicy, nic nie opowiedział. Mieliśmy wrażenie, że się narzucamy. Nie wiemy, skąd było to wino, kto je robi, gdzie jak z czego. Czy nie było przelewane z wina z Lidla. Nie wiadomo. Wino dobre, ale 60zl za no name bez marki. Non sens.Właścicielka w toku pobytu poza jednokrotnym dzień dobry nie odezwała się do nas ani słowem. Na koniec odpowiedziała dzień dobry odbierając pieniądze za wino.Właściciele ani razu nie zapytali, jak leci, czy wszystko ok, gdzie byliśmy co widzieliśmy.Jak w hotelu, gdzie każdy jest anonimowy. Agroturystyka? Nie sądzimy.2. Pokoje czyściutkie zawierały wszystko, czego potrzebowaliśmy. Brak suszarki i TV w każdym pokoju w agroturystyce nie powinien dziwić. Pościel była czysta nowa zadbana.3. Kuchnia wyposażona. Zmywarka. Detale.5. Teren obszerny, zadbany, trawka równa, przestrzeń do grilla. Ale nie chcialo nam się tam przebywać. Jakoś bez duszy.Dusze miała nazwa. Brzozowy Dworek. Zaliczony. Nie wrócimy.

Pokój schludny, czysty z dostępem balkonu i prywatnej łazienki. Gospodarze mieszkają w drugiej części domu, w razie potrzeby dostępni dla gości. Przy głownym wejściu kuchnia, dostęp do lodówki i kuchenki.Duża jadalnia, tv oraz taras z chuśtawką. Okolica cicha i spokojna ,mimo sąsiedztwa innych domów. Dostępne jacuzzi (pompowane") za opłatą. Dobra baza wypadowa"

Serdecznie polecam Brzozowy Dworek wszystkim, którzy mają ochotę odkryć piękne Roztocze.Dom jest bardzo przytulny, czuć w nim domową atmosferę. Pokoje czyste, wremontowane, łazienki odnowione. Ogromne wrażenie robi widok z werandy, na której można kontemplować las i piękne widoki. Do dyspozycji gości jest wspólna, w pełni wyposażona kuchnia.Nie mogę nie wspomnieć o przemiłym właścicielu - panu Leszku, który jest dobrym duchem tego miejsca. Pan Leszek z ogromną pasją i zaangażowaniem prowadzi rodzinną Winnicę. Dzięki jego uprzejmości mogliśmy nie tylko spróbować doskonałych polskich win, ale także dowiedzieć się bardzo ciekawych rzeczy na temat produkcji. Dodatkowo użyczył nam map i poświęcił czas na polecenie miejsc, które warto odwiedzić w okolicy.Z całą pewnością wrócimy, gdy będziemy na Roztoczu. To tzw. PEWNIAK! :)