Wrocław Squash Club

Fajne miejsce z klimatem ale korty i szatnie mogłyby przejść już odświeżenie

Ceny bardzo wysokie nawet w weekend, na dwóch kortach bardzo zimno - zimne powietrze od strony otwartych drzwi, reszta kortów się rozsypuje w szczególności ściany i nadają się na porządny remont.

Kort brudny, z walającymi się kłębami kurzu, do tego tynk odpadający z nierówno polepionej ściany, a przy tym ceny wyższe niż u konkurencji. Ponadto wysoka i prawdopodobnie niezgodnie z cennikiem naliczana opłata za parking, ale tego nie biorę pod uwagę bo ponoć jest niezależny od właściciela klubu. Dwie gwiazdki przyznaję za uprzejmą obsługę, gdyby nie to, byłoby 1.

Od bardzo dawna miejsce wygląda jak speluna. Ostatnio tak śmierdziało farba ze się nie dało grać. Przychodzę tam raz na pół roku lizczac że coś się polepszyło ale jest tylko gorzej. Za to ceny idą w górę regularnie.

Patrząc na cenę spodziewałem się świetnych, zadbanych kortów w czystym odremontowanym budynku. Smród, brud a tynk się sypie ze ścian. Stanowczo odradzam, najgorszy kort we Wrocławiu

Grota Solna - strzał w 10. Idealne miejsce na relaks i wyciszenie.

Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Sympatyczna atmosfera. Przede wszystkim trening i nauka gry w squasha. Szatnie i łazienki czyste. Klimatyczna grota solna, do której można przyjść z dziećmi. Są krzesełka i zabawki dla dzieci. Polecam!

6 kortów do badmintona. 4 (nr 1-4) jeszcze może w miarę do zaakceptowania, zwłaszcza jeśli komuś nie przeszkadza ścisk i to, że na boisko wlatują lotki z sąsiednich kortów. Kort nr 5 to już lekki żart. Pół metra od lini końcowej do ściany. Te pół metra to też przejście dla wszystkich grających na kortach 1-4. Do tego światło w poprzek, a nie wzdłuż kortu, przez co lotka znika na tle lamp. Sufit w całej hali i konstrukcje pod nim są na tyle nisko, że w trakcie gry uderzają o nie wyżej zagrane lotki. Na deser kort 6 - to już czysty absurd i proszenie się o jakąś tragedię. Ten kort nie nadaje się do żadnej gry, poza „plażowym” poodbijaniem „w kometkę” i to max 2-3 metry od siatki. Debel w ogóle nie wchodzi w rachubę. Jedna z lini i narożniki boiska są równe ze ścianą. „Ścianą” to dużo powiedziane - to nie gładka powierzchnia, czy jakaś miękka zasłona (jak np. w City Sports), ale stalowe, ostro zakończone belki, kable i rury wchodzące w obręb boiska. Naprawdę nie trzeba dużo, aby uszkodzić rakietę przy lotce zagranej do lini, a już strach pomyśleć jakie mogą być skutki, gdy ktoś się potknie lub nie wyhamuje przed tymi stalowymi słupami, które mają ostre krawędzie i wystają z nich odcięte fragmenty rur. Ten kort w ogóle nie powinien powstać, a jak już to przy próbie rezerwacji powinna być wyraźna informacja, że to może być co najwyżej kort rozgrzewkowy, czy zabawowy. Choć naprawdę nie wpuściłbym na niego nawet dzieci, bo jest tam mnóstwo ostrych krawędzi i niezabezpieczonych przewodów elektrycznych. Wisienką jest wejście z korytarza prosto na kort. Wszyscy z kortów 1-5 przechodzą przez kort 6 i mało kto zwraca uwagę na to, że ktoś na nim gra - więc każde przejście to zatrzymanie gry. Już pomijam fakt, że grając po stronie wejścia jest się do niego tyłem, więc jest ryzyko, że cofając się do dłuższej lotki nie zauważymy np. jakiegoś przebiegającego dziecka. Naprawdę trudno zrozumieć dlaczego ten kort jest w ogóle dopuszczony do gry. Jak ktoś sobie zrobi na nim krzywdę to nie będzie miał większych problemów, aby w sądzie wywalczyć tłuste odszkodowanie. Oddawanie takiego kortu do gry to totalna nieodpowiedzialność i pazerność (zwłaszcza, że jest w takiej samej cenie jak pozostałe). A można było zrobić halę z 5 przyzwoitymi kortami, jest za to 6 tylko co z tego, jeśli 2 z nich w ogóle nie nadają się do gry. Jeśli jednak właściciel chce ryzykować jakiś wypadek na korcie nr 6, to jego sprawa. Jednak zwyczajna przyzwoitość wymagałaby uprzedzenia, że ten kort ma swoje „ograniczenia” i np. zupełnie nie jest polecany do debla. A co za tym idzie na pewno nie powinien kosztować tyle co np. te oznaczone numerami 1-4. Dołączam kilka zdjęć kortu 6, ale zapewniam, że na żywo wygląda to jeszcze gorzej. Aaaa… No i jeszcze płatny parking - 2 godziny gry to 9 zł dodatkowo za parkowanie.