KIKA KinoKawiarnia

Studyjne kino w kamienicy, nieduże sale z fajnym klimatem. Można przed seansem napić się herbaty lub wina

Miła, kameralna atmosfera, ciekawy, niebanalny repertuar, kawiarnia serwuje dobre ciasta i kawę w niewysokich cenach, które nawet przynoszą do sali jeśli się nie zdąży przed seansem odebrać, dla mnie wszystko na plus, ostatnio nawet wołają na spektakle, co jest fajne bo się można w tej sympatycznej kawiarni zagapić i zagadać. Osobiście chodzę tylko do tego kina (chyba że filmy wymagają rozmachu w kwestii dźwięku i efektów typu Avatar).

Ambitny repertuar w studyjnym kinie bez gwaru i reklam jak multipleksie. Trochę na uboczu ale nadal blisko centrum. Ledwie 300 metrów dalej popularny Hotel Forum z wieloma klubami. Swoją droga ciekawa, unikalna opcja - podczas projekcji mogłem sam sobie wyregulować projektor.

Kino małe, kameralne, jednak minus za brak jedzenia (głównie popcornu i nachosów), ale mieli piwo (niestety bardzo drogie), więc nie poszłabym tam jeszcze raz.

Świetne Kino! Duza przestrzeń Tanie ceny. Praktycznie bez reklam! Można zamówić gorącą czekolade/ kawę, alkohole i inne picia robione na miejscu do Sali! Naprawdę fantastyczne kino! Nikt nie je.

Bardzo arogancka obsługa. Musiałem dwukrotnie poprosić o podejście do baru w celu zakupienia napoju i biletu (dziewczyna z obsługi siedziała na zapleczu na telefonie). Po 11 minutach od planowanej pory seansu projekcja jeszcze nie ruszyła. Na zapytanie dlaczego, usłyszałem w odpowiedzi beztroskie awaria" i po chwili "k*rwa

Bardzo kameralne miejsce, w którym można posiedzieć na spokojnie i porozmawiać. Obsługa bardzo miła, doradzi jeśli chodzi o produkty. Duży plus za to ze można wejść na salę z napojami zamówionymi w barze. Oferta jest dosyć obszerna- można napić się piwa kraftowego, wina, kawy, herbaty, zjeść tosty. Piwa tylko kraftowe, dosyć drogie.Zamówiliśmy czekolade, kawę wiedeńską oraz wina słodkie.Czekolada z opcją z bitą śmietaną- bardzo słodka, ale przyjemna w smaku, kremowa. Kawa wiedeńska tez z bitą śmietaną, już nie słodka- należało ją samemu dosłodzić, w smaku zwyczajna. Wina podane były w kieliszkach 40 ml, konsystencją przypominaly likier, jednak z mniejszą zawartością alkoholu. Marsalia w ogóle nie była slodka, była wręcz gorzka. Mandorla pachniała migdałem, jednak smak nie był mocno migdałowy więc osoby, które nie lubią migdału mogą śmiało spróbować. Mandorla była słodka.Ogólnie miejsce bardzo przyjemne, ma coś w sobie. Znajduje się sala dla dzieci, w której jest przewijak oraz sala z ciemnią.

Najlepsze! Po prostu nie ma lepszego miejsca by film obejrzeć w spokoju, z przyjemnością... bez słuchania jak inni ludzie jedzą i piją...I gadają. Świetny repertuar. Po prostu wspaniałe kino z cudowną atmosferą.

Kameralne kino studyjne w spokojnej okolicy. Sale i ekrany malutkie, ale w pełni wystarczające (polecam tę z pufami). Na miejscu mały bar. Zdecydowanie warto odwiedzić.

Miałem okazję oglądać film w sali Pufa. Z pewnością jest to oryginalne doświadczenie - 10 kolorowych puf, sala wielkości połowy sali lekcyjnej i mamy kino!Przyszedłem tutaj zaciekawiony jak prezentuje się to miejsce w porównaniu z Warszawskim Kinem Falenica. Kino w Warszawie ma coś w sobie (położenie niemal na stacji Kolejowej), aczkolwiek to też jest super! Dużą zaletą jest położenie - z przypadku" pewnie łatwiej tu trafić aniżeli w Warszawie (tam to chyba tylko dzięki rekomendacjom znajomych...)Jeśli chodzi o ceny