Kręgielnia Bowling City

Przyznaję uczciwie - nie byłem w kręgielni, ani nawet w Gorzowie, więc nie oceniam obiektywnie lokalu. Chce aby moja opinia była wsparciem dla właściciela i pracowników lokalu, po tym jak zostali potraktowani przez hołotę, która odwiedziła ich ostatnio. Też prowadzę działalność usługową i wierzcie mi, rozumiem Was. Trzymajcie się i róbcie dslej swoje. Apeluję też do kierownictwa lokalu - nie odpuszczajcie, tylko tak można tałatajstwo kultury nauczyć - inaczej te pańcie w kolejny weekend zrobią to samo w innym lokalu.

Naprawdę fajne i miłe miejsce do spędzenia popołudnia i wieczoru, obsługa starająca się bardzo jak tylko potrafi, czysto i schludnie. Żal tylko patrzeć na tak zwane polskie celebrytki puste jak wydmuszki , bardziej przypominające szmaty do podłogi niż kobiety które za każdym razem jak jestem w lokalu muszę oglądać i wysłuchiwać, jak ta ostatnia z komentarzy którą rozpoznaje po zdjęciu. Postać żałosna i nawet nie warta komentarzy, a tak pusta ze aż echo niesie, po słownictwie wydaje się ze miała problem z ukończeniem szkoły podstawowej. Współczuje całej załodze która naprawdę się stara.

Obsluga super! Ale toalety pozal sie boze. Katastrofa. Bardzo nie jasny program na monitorach przy torach. Jakies glupawe filmiki zabierajace czas a malo informacji o grze. Generalnie wstyd jak te miejsce prezentuje sie w centrum miasta.

Muzyka zdecydowanie za głośno, zapętlające się reklamy, serio słabe.. nie słychać rozmów siedząc na przeciwko siebie. Kanapy zapadnięte, niewygodne, ale ok, to jeszcze da się zrozumieć, w końcu każdy szuka oszczędności. Organizacyjnie - dno. Już przez telefoniczne potwierdzenie rezerwacji były nieporozumienia co do godziny i reszty ustaleń. Na miejscu okazało się, że przyjęto rezerwację na jedną lożę dla dwóch ekip. Niefajnie. Dwie gwiazdki tylko za to, że udało im się rozwiązać całą sytuację. I najgorszy, w opinii klienta aspekt, obsługę należałoby wyedukować odnośnie kultury osobistej. :)

Miejsce odwiedzane sporadycznie ale dzisiejsze zachowanie barmana budzi niesmak. Grzecznie zapytano o wolny stolik na bilarda to ów pracownik miał jakiś problem i z żalem wydał mi oraz koledze stolik na pół godziny xd Nikt cię kolego nie zmusza do pracowania w takim miejscu

Super miejsce, nie ma tłumów, pyszne drinki, miła obsługa i atmosfera.

Mało miejsca, obsługa tragiczna, dostaliśmy jedna sofe na kilka osób ponieważ tor obok zabrał naszą, żeby było gdzie usiąść musielismy przynieść sobie sami sofe z baru. Monitor wyświetla wyniki tak że nie widać czy można rzucać kulą czy nie, buty ślizgają sie po parkiecie tak ze mozna zlamac nogę.Moim zdaniem ogolnie porażka to był mój pierwszy i ostatni raz w tym miejscu.

Ostatnio byłam tam z koleżanką w niedzielę, gdy weszłyśmy do lokalu stwierdziłyśmy, że załoga już sprząta więc nie będziemy przeszkadzać. Obsługa gdy nas zauważyła, zaprosiła nas do środka, mimo że do zamknięcia zostało niewiele czasu. Dziewczyny z przyjemnością nas obsłużyły. Zrobiły mi przepysznego drinka, pozwoliły się rozgościć, z racji że lokal był już prawie pusty, to laski także żartowały razem z nami tego wieczoru. Bardzo Fajna i miła obsługa ❤️❤️❤️

Pierwszy raz byłam w tym miejscu. Miejsce to, lata świetności dawno ma już za sobą. W toalecie nie ma jak wysuszyć rąk. Proponuję zakupić suszarkę, wtedy nie trzeba przejmować się kończącym papierem. Ostatnia kabina ma rozwalone drzwi - cały środek ledwo się trzyma. Do tego kamera w toalecie?Cały lokal wymaga odświeżenia i niestety doczyszczenia. Drinki i obsługa to kwestia na kogo się trafi. Trafiłam na przemiłą młodą panią i była bardzo pomocna, a jak trafiłam na mgr to jakaś porażka, zamiast dbać o klienta ( który przecież przynosi pieniążki) jest opryskliwa i traktuje ludzi z góry. Ja i moi znajomi raczej nie wrócimy w to miejsce. Choć szkoda bo miejsce z potencjałem ale niestety zaniedbane.

TOTALNIE NIE POLECAM! Tak wstrętnej okropnej obsługi jeszcze nigdy w życiu nie doświadczyłam. Barmanki (o ile można je tak nazwać bo nawet shakera nie potrafią użyć ani drinków robić) zbierają ze stołów butelki jeszcze z alkoholem, krzywo się patrzą, obgadują za plecami, pierwsze co panie obsługują najpierw facetów a kobiety dopiero na końcu, nie potrafią się wysłowić a po wykupieniu bilarda zgaszają nad nim światło. Zero kultury zero profesjonalnej obsługi!!! Nie wspominając już o tym, ze kanapy są tak wysiedziane jakby miały ze 100lat także trzeba uważać jak się siada żeby nie poleciec na ziemie. NIE POLECAM JESZCZE RAZ!!!