Leśny Zakątek

My zatrzymaliśmy się nie w Leśnym zakątku" tylko w "Domu nad Źródłami"

Miło spędzony urlop w Leśnym Zakątku. Wszystko na 5+. Gospodarz gościnny, dba by każdy czuł się jak u siebie". Jedzonko smaczne i urozmaicone. Co najważniejsze 100% przygotowywane na miejscu. Obiekt położony w lesie jednakże idealna baza wypadowa- wszelkie drogi- piesze

W branży hotelowej powinna być zachowana równowaga między gościnnością a zyskiem. Niestety, właściciel priorytetem stawia pieniądze. Koszt jednego śniadania w wysokości 50 złotych to tylko jeden przykład. Nasza trójka zarezerwowała jeden z domków na booking.com, wybierając opcję pobytu dla trzech osób. Przy wymeldowaniu, właściciel w bardzo niemiły sposób domagał się dodatkowej opłaty. Oskarżył mnie o kłamstwo i twierdził, że w domku przebywało pięć osób zamiast trzech, pomimo że zawsze było nas tylko trzech. Wtargnął do domku, gdy dwie osoby jeszcze spały i zaczął liczyć użyte łóżka. To w połączeniu z jego nieuprzejmym zachowaniem było skandaliczne. Mimo że sam widział, że byliśmy tylko trzej, nigdy nie przeprosił za swoje zachowanie. Nie polecam tego miejsca. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką sytuacją w Polsce ani w innych krajach.In the hotel industry, there needs to be a balance between hospitality and profit. Unfortunately, the host prioritizes money. The cost of one breakfast of 50 zł is just one example. Three of us booked one of the houses on booking.com, choosing an option for a stay for three people. At check-out, the host, in a very rude manner, started demanding additional payment. He accused me of lying and said there were five people staying in the house instead of three, even though there were only three people at all times. He broke into the house while two guests were still sleeping and started counting the number of beds used... Coupled with his very rude behavior, this was outrageous. He saw there were three people, but never apologized for his behavior. I am not recommending this place. I haven't experienced such a situation in any other place in Poland or any other country in the world.

Genialne miejsce! Świetne dla rodzin z dziećmi albo dla osób szukających spokoju. Polecam szczególnie Dom Klemensa. Rewelacyjny taras z widokiem na ogród, na którym można zjeść śniadanie/obiad a wieczorem posiedzieć ze znajomymi. Jedzenie przygotowywane przez właścicieli jest pyszne a Pani Joanna potrafi zadbać o każdego gościa niezależnie od upodobań kulinarnych. Teren wokół domu jest bardzo zadbany, przycięta trawa, oczko wodne, hamaki w ogrodzie, itp. Z minusów - wifi poza domem jest dość słabe, i to chyba tyle. Ogólnie: dawno nie byłem w tak przyjemnym miejscu :)

pobyt w domku myśliwskim bardzo udany, pokój i łazienka czyste. Domki zadbane w lesie, cicho i spokojnie, można wypocząć. kuchnia dobrze wyposażona, jedynie co brakuje deski lub większego noża do krojenia czy też płyty grzewczej (ewentualnie przydałaby się jakby gość chciał sobie coś ugotować, podgrzać na własną rękę). W ogrodzie 2 hamaki, można miło wypocząć. Gospodarz Pan Sławek bardzo miły. śniadanie smaczne, wystarczające ale cena 30 zł za osobę jest troszkę za wysoka. szkoda również, że większość dodatkowych atrakcji jak np. rowery czy ognisko są dodatkowo płatne. uważam że 50 zł za ognisko to troszkę za dużo, czy 20 zł za rowery za dobę. Ale mimo tego pobyt bardzo udany, polecam.

Przyjemne miejsce w lesie z dala od innych domów, zadbane, hamaki, ławka na huśtawce, zamykany przeszklony taras, sympatyczny właściciel, rozkoszny pies.Co do cen.. 45zł za śniadanie trochę mnie zaskoczyło. A już 100zł za rozpalenie ogniska czy 350zł za ruską banie uważam za porzadną przesadę.

Spędziliśmy fantastyczny tydzień w Leśnym Zakątku-magicznym i urokliwym miejscu. Wysoki standard, bogate zaplecze, doskonała kuchnia. Rozmowy z Panem Sławkiem przy porannej kawie na ławeczce nad wodą oraz wymiana doświadczeń z Panią Asią stwarzały ciepłą, domową atmosferę. Wszystko to sprawia, że już planujemy kolejny pobyt w Leśnym Zakątku. Serdecznie pozdrawiamy, a naszą opinię światu udostępniamy Ola i Andrzej z Rybnika.

Jakiaś parodia! Właściciel od rana jeździ quadem na około domu (niedziela). Wynajmuje całe obejście, ale pilnuje gości jakby to byli najgorsi złodzieje. Zero swobody czy intymności, rano spodziewać się można pobudki przez gospodarza który robi sobie kawę, lub tlucze się po pomieszczeniach (mimo iż tam nie mieszka).Warunki super, potencjał wielki, dom naprawdę piękny. Niczego nie brakuje, jest czysto i schludnie, lecz właściciel swymi opowieściami i narzucaniem się gościom psuje wszystko.Przykro, lecz nigdy więcej.