Bella Line Wellness Centrum Miedzyń

Strefa spa, kilka salek z zajęciami, dobra strefa cardio. Mało miejsca na hantlach. Dobra szatnia (ale trzeba mieć kłódkę). Nie ma tłumów jak w masówkach typu mcfit.

Bardzo dobry klub . Tylko te godziny w sobotę i niedziele mogły by być dłuższe

W ostatnim czasie siłownia jest coraz bardziej zaniedbana. Prysznice w szatniach oraz strefa spa pozostawiają wiele do życzenia. Panie sprzątaczki często stoją przy recepcji, plotkując z panią pierwszego kontaktu. Niestety panie z recepcji nie komunikatywne, często same nie wiedzą o zmianach dot. zajęć i instruktorach.. Dodatkowo sprzęt na siłowni nie jest naprawiany, kilka bieżni i orbitreków nie działa. Kiedyś siłownia reprezentowała wysoki poziom. Teraz jedynie klientela tworzy dobrą atmosferę.

W dniu dzisiejszym chciałam skorzystać z zajęć grupowych z Kingą o godzinie 9:00.Przyszłam do klubu, zapytałam czy są jeszcze wolne miejsca na zajęcia z Kingą. Otrzymałam informację, że tak. Nie miałam kłódki, zapomniałam. Poprosiłam o wypożyczenie. Usłyszałam, że nie ma takiej możliwości z szyderczym uśmiechem Pani Anety. Zapytałam czy mogę zakupić. Kupiłam. Poszłam się przebrać. Na sali było tyle osób, że nie sposób było wcisnąć maty, nie mówiąc o swobodnym ćwiczeniu. Dodatkowo ktoś inny prowadził zajęcia.Podeszłam na recepcję zapytać dlaczego zostałam wprowadzona w błąd. Usłyszałam odpowiedź, że zajęcia się odbywają, jest zastępstwo (szyderczy uśmiech został zintensyfikowany).Zrezygnowałam, jechałam z drugiego końca miasta na konkretny trening z konkretną osobą.W trakcie przebierania się podeszła do mnie Pani Aneta i z nieukrywaną satysfakcją i szerokim uśmiechem na twarzy stwierdziła, że jednak się nie zdecydowałam. Po mojej uwadze, że jej zachowanie wobec mnie jest bezczelne odwróciła się na pięcie i tanecznym krokiem opuściła szatnię.Uśmiech zniknął dopiero w momencie gdy oddając opaskę i opuszczając klub zapytałam się o jej imię.Nigdy wcześniej nie zostałam tak potraktowana przez obsługę jakiegokolwiek klubu. Osoby pracujące na recepcji cechuje serdeczność i przyjazne nastawienie do klienta.W tym przypadku było z goła inaczej.

Bałagan nie prwdopodbny, nikt nic nie sprząta, puste butelki, papierowe ręczniki walają się wszędzie, krążki, hantle walają się po całej siłowni nikt z obsługi nie sprząta, 3/4 szafek otwiera się pomimo założenia kłódek, smród w ubikacji, połowa pryszniców uszkodzona od ponadto dwóch miesięcy za większy porządek jest w tańszych sieciowkach. Obsługa dziewczyn miłe, trenerzy/ trenerki nawet sprzętu po podopiecznych nie układają....

Smród w męskich prysznicach, wali kanalizacją czy coś, przez tyle lat tego nie możecie zrobić ? Odpycha dosłownie i w przenośni.

Moja ulubiona siłownia. Jakoś lubię tam jeździć. I najlepsza sauna w mieście z widokiem i z wyjściem na taras. Zimą można połazić po śniegu i się ochłodzić. Latem wygrzać na leżaku

Przydałoby się mycie podłóg na salach fitness minimum raz dziennie, niestety jest to robione za rzadko...Pozatym super trenerki i trenerzy oraz przemiła obsługa.

Bardzo ciepło brak regulacji klimatyzacji, sprzęt częściowo zużyty i wyeksloatowany, nie wymieniany nie naprawiany

Siłownia w hotelu Wodnik zdecydowanie do polecenia. Jak na powierzchnię są wszystkie sprzęty jakie powinny być w profesjonalnej siłowni. Sprzęt najwyższej jakości i miła obsługa co uważam za sprawę najważniejszą. Obecność trenerów personalnych jest zaletą ale nie widziałam aby szczególnie pomagali ćwiczącym. Jedynym minusem jaki zobaczyłam to brak odpowiedniej ilości ciężarów w maszynach do ćwiczeń siłowych. Trzeba dużo przekładać i jak ktoś ćwiczy na dużych ciężarach może zabrać innym obciążenia. Bardzo fajne rowerki z funkcjami oszczędzania energii oraz oglądaniem TV w różnych językach. Na pewno siłownia i fitness godny polecenia i tzw. konieczne miejsce do odwiedzenia w Bydgoszczy. Można połączyć z pobytem w hotelu Wodnik co oczywiście też serdecznie polecam.