La Vantil

Super, Pani Aleksandra bardzo miła z dobrym podejściem do klienta, potrafi bardzo dobrze doradzić, mój ulubiony oddział La Vantil dzięki niej <333

Miła obsługa klienta

Bardzo sympatyczna i profesjonalna Pani ekspedientka. Poza tym duży wybór i świetna jakość bielizny. Polecam.

Nieprofesjonalne podejście do klienta zwłaszcza jedna Pani młodziutka czarnowłosa mocniej umalowana ekspedientka.. Chciałam żeby mnie zmierzyła centymetrem to popatrzyła się i juz myślałam że poszła po niego a ona widząc inna klientkę poszła do niej mnie olała. A że byłam w przebieralni to myślę trudno może podejdzie jeszcze.tak więc nie jestem zadowolona z obsługi w tym sklepie nie uzyskałam pomocy co do dobrania mi rozmiaru biustonosza. A będąc kiedyś w innym la vantilu nwm czy to było w tarasach zamkowych chyba no w każdym razie Pani tam miała zupełnie inne podejście do klienta widać było ta chęć pomocy w doborze odpowiedniej bielizny zainteresowanie klientem o mierzyła mnie i przynosiła do przymierzalni biustonosze to się nazywa profesnolalizm a nie takie jak w galerii orkana.

Solidna bielizna zawsze dobrze dobrana przez profesjonalistki! W salonie bardzo miła atmosfera, zwłaszcza dzięki podejściu przesympatycznej Pani Aleksandry, które sprawia, że nie odczuwam jakiekolwiek dyskomfortu podczas przymierzania. Zdecydowanie polecam.

Profesjonalna i miła obsługa. Pani ekspedientka młoda, ale widać, że wie co robi. Zakupy uważam za udane i na pewno tam jeszcze wrócę ;)

Rzadko zdarza mi się wystawić opinię, ale tym razem nie mogę się powstrzymać ;-). Jak najbardziej polecam. Pani kierownik obsługująca bardzo przemiła, pomogła mi w doborze bielizny, starała się i doradzała. Zawsze jeździłam na Zana, gdzie niestety klient to raczej wróg" i zawsze był problem chociażby z doniesieniem innego rozmiaru bielizny (nie wspomnę o doradzeniu)

Nie Polecam!!!! Fatalna Pani po 50 której nie chce się pracować i z łaska obsługuje klientów. Mimo fajnego asortymentu nie można liczyć na pomoc przy znalezieniu rozmiaru....

Ostatni zakup w tym sklepie. Obsługa dno, białą bieliznę rzucają jak psu, a o torebkę trzeba się upomnieć i za nią zapłacić.