Bar, Kawiarnia, Kantor

Pierwszy i ostatni raz tutaj byłem. Zamówiłem wątróbkę z cebulką i frytkami oraz kawę. Kawę dostałem prawie natychmiast, ale na jedzenie czekałem bardzo długo. Po około pół godziny pani, która przyjmowała zamówienie zapytała na co czekam i zniknęła, a ja po tym jak kolega zjadł zupę, wypił dwa piwa i zjadł schabowego z ciekawości sprawdziłem na paragonie jak długo czekam na moje zamówienie i okazało się że minęła godzina i 20minut. Gdy podszedłem z paragonem zapytać o moje zamówienie(zażądałem zwrotu pieniędzy) , kasjerka najpierw stwierdziła, że to nie możliwe że tak długo czekam, lecz po sprawdzeniu poszła zapytać na kuchnię co jest grane i wróciła z moim daniem. Ponownie podziękowałem i poprosiłem o zwrot pieniędzy. Daję dwie gwiazdki tylko dlatego, że nie musiałem długo prosić o pieniądze, które otrzymałem.

Nie polecam! Czas oczekiwania na zupę gulaszową... Porażka ponad 30 minut, a na kuchni była gotowa już wcześniej! Porażka!

Jedzenie nie swierze !obsluga katastrofa!!!nie polecam tego baru

Pani bardzo nie miła. Czuliśmy się niechcianymi gośćmi. A szkoda.

Ja, kierowca tira, przychodzę w stroju letnim i mnie wyproszono, mówiąc, że trzeba mieć strój odpowiadający, a nie półnago. (Nie rozumiem jak miało być półnago, skoro to była tylko krótka koszulka i krótkie spodenki) po czym idę założyć kurtkę zimową <>, przychodzę i co się okazało? Że w środku, zamawia jedzenie kobieta z dzieckiem, kobieta półnago, dziecko prawie nago. Według tego co wcześniej powiedzieli: kobieta półnaga z dzieckiem prawie nagim, nie ma możliwości (tak jak ja zamawiać jedzenia)i co? Okazało się, że niektórzy mogą, a niektórzy nie. Więc koledzy i koleżanki- kierowcy tirów: jak macie okazję, to lepiej zjedzcie gdzieś indziej. Bo nie dość, że niedobre jedzenie i drogo, to dodatkowo traktują nas jak ścierwo. Rzadko mi się zdarza, żeby źle komuś życzyć. Ale jak już się zdarzają aż tak bezczelne wyjątki, to z chęcią będę się wypowiadać.

Byliśmy w 3 osoby zamówiliśmy flaki . Były paskudne ,zastanawialiśmy się czy są świeże . Myślę, że kucharz nie wie jak gotuje się flaki . Na pewno nie dodaje się koncentrat pomidorowy bo będą kwaśne .Nie polecam .

TIRBardzo dobre jedzenie.Ciężko z parkingiem ale da rade zaparkować TIREM po prawej stronie mijając Orlen z lewej strony jadąc od Niemiec.Panie smacznie gotują i po domowemu.

Schabowy XXL na talerzu. Kawka z mlekiem tez petarda :)