Pod Dębem

Pokój który my dostaliśmy był nie za duży. Chociaż jeden mankament ściana z dużym skosem co utrudniało chodzenie po pokoju. Pokój czysty zadbany. W łazience w gratisie małe kosmetyki. Okolica przepiękna. Lasy ,staw ,a na terenie obiektu spore stadko zwierząt. W restauracji obiady przepyszne. Duże porcje za niewielkie pieniądze. Polecam z całego serca, bo na pewno tam wrócę.

Bardzo urokliwe miejsce, dobra obsługa i wyposażenie, dość ubogie menu na kolację do 19:30, za to duża porcja. Generalnie wszystko super tylko należało by koniecznie wymienić okna na uchylne np w pokoju nr 12 - jest bardzo zawilgocony.

Omijajcie ten hotel szerokim łukiem.W hotelu odbywała się huczna impreza do 2giej rano. W hotelu w ogóle nie można było spać !!! Hałas był nieznośny.Złożyłam oficjalną reklamację usługi ale hotel mnie zignorował.Nie można być imprezownią a jednocześnie oferować innym gościom noclegi.

No Pod Dębem to najgorsza restauracja w której byłemzamówiłem burgera z Wołowiny i dostałem go z frtykami mięso to było jakieś najtańsze mielone z serem bez bułki bez sosu to nawet Burger nie był jak bez bułki za tego Burgera zapłaciłem 28zł za samo mięso i troche frytek wiec nie polecam kupywać tam burgerów

Pasuje jak na wypad na jedną noc. Fajnie ze można obcować ze zwierzętami.

Byliśmy na małej imprezie rocznicowej. Jedzenie smaczne, obsługa dobra, lokalizacja bardzo dobra. Oczywiście największą atrakcją są zwierzęta. Jedyny minus to brak akceptacji psów.

Po wejściu do hotelu powitał nas nieprzyjemny intensywny zapach jajek.Pokój dla 2 osób wygląda jak na zdjęciu, bardzo niekomfortowy. Łóżko wciśnięte w róg ze skosem i przy samym kaloryferze. Poduszki miękkie, zużyte, niewygodne. Okno bez widoku, bo za wysoko. Brak możliwości swobodnego poruszania się po pokoju. Łazienka mikroskopijna". Brak chociażby czajnika

Wybraliśmy się na jedna noc, wynajęliśmy pokój z wanna z hydromasażem(który jest droższy niż standardowy pokój z prysznicem). Niestety na miejscu okazało się ze są problemu z ciśnieniem wody oraz jej temperatura. W recepcji pani wytłumaczyła, ze ciśnienie jest u nich powszechnym problemem, bo w okolicy są przeprowadzane jakieś zawody(?) i korzystają z wody przez co hotel ma mniejsze ciśnienie. Woda ledwo co leciała, a momentami nawet przestawała lecieć. Późnym wieczorem woda leciała normalnie, ale temperatura wody była letnia, niezbyt nadawała się do kąpieli w wannie. Ciepła woda była dopiero na drugi dzień o 7 rano, ale pojawiły się znowu problemy z ciśnieniem wody wiec napełnienie wanny zajęło dużo czasu. Nie rozumiem dlaczego obiekt zdecydował się na stworzenie takich pokoi skoro zdają sobie sprawę, ze jest problem z woda i nie są w stanie zapewnić warunków do korzystania z nich.Problem po zauważeniu został zgłoszony, niestety nie dostaliśmy propozycji na rozwiązanie go ani żadnej rekompensaty. Pomijając to ze wannie nie działały dysze z jednej strony, zapłaciliśmy więcej za pokój, z którego nie mogliśmy w pełny skorzystać.Jedzenie oferowane w hotelu bardzo przeciętne, mały wybór.Na plus obsługa, duże porcje jedzenia i zagospodarowanie terenu wokół hotelu.

Piękny ośrodek do spędzenia niedzieli z rodziną. Można popływać na rowerze wodnym. Jest trochę zwierząt: strusie,osiołki, baranki - dzieci są zachwycone. Wokoło miejsce na spacery, czy wycieczki rowerowe. Co do lokalu, to byłem tam na imprezie komunijnej. Bardzo miła obsługa. Sympatyczny właściciel, który posiada tam wędzarnię z rybami. Bardzo dobre jedzenie. Na plus zaliczyć można też podjazd pod sam lokal, w razie gdy ktoś ma problemy z poruszaniem się.

cudowne miejsce .coś pięknego dla samotnych . par i rodzin . wszystko jest cisza hotel zwierzątka wkoło ład woda.Jednym zdaniem ws Ustki czego potrzeba