Piekarnia PUTKA

Fantastyczne panie, zawsze doradza i są mile i uśmiechnięte. A to, że coraz drożej to nie ich wina :)

Super uśmiechnięta obsługa, duży wybór pieczywa, można dokupić tez coś do jego, picie, dodatki. Można równie zamówić tort, w tym bezglutenowy. Najlepsze pieczywo: gruboziarniste.

Pani z obsługi w arogancki i niemiły sposób kazała mi dzisiaj wyjść albo zamknąć drzwi, ponieważ zimno jej leci. Tymczasem otworzyłem drzwi może na kilka sekund żeby sprawdzić, czy w ogóle opłaca się wejść, bo na półkach pustki.

Arogancka obsługa. Po odpowiedziach na oceny widzę, że właściciel równie bezczelny. Polecam omijać szerokim łukiem!

Zazwyczaj staram się unikać komentarzy i oceniania innych osób. Dzisiejsza sytuacja jednak zmusza mnie by po raz pierwszy wystawić negatywny komentarz. Z uśmiechem na twarzy zjawiłam się dziś przy sklepie Putka by zakupić pieczywo. Na drzwiach była informacja by wchodzić pojedyńczo i oczywiście jak najbardziej to rozumem. Sytuacja jest poważna i należy unikać zarażenia . Stałam w kolejce zachowując odstęp od klienta . Gdy przyszła moja kolej weszłam do sklepu. Ponieważ przed sklepem zostawiłam męża, który prosił mnie bym dla Niego zakupiła kilka rzeczy, po wejściu zapytałam grzecznie czy mąż może wejść ze mną. Jedna z trzech Pań pracujących w sklepie Putka odpowiedziała, w bardzo niegrzeczny sposób czy nie widziałam kartki na drzwiach i co tam jest napisane. Ponieważ uznałam, że nie tak powinno się odzywać do klienta spytałam czy nie może odpowiedzieć w kulturalny sposób, na co Ona powiedziała, że odpowiedziała kulturalnie. Oczywiście pozostałe Panie przyłączyły się do swojej koleżanki z uwagami typu, i tak jest ciężko po co komplikuje. W pewnym momencie łzy same napłynęły mi do oczu i ciężko było je powstrzymać. Ja wiem, że jest ciężko, jednak nie wolno zapominać by traktować drugiego człowieka z szacunkiem. Ja się nie kłóciłam, nie upierałam, tylko zapytałam.Informacja na drzwiach mogła dotyczyć liczby osób w kolejce, natomiast my z mężem byliśmy razem. To tak jakby matka musiała zostawić na zewnątrz dziecko, czy córka chorą matkę. Jesteśmy z mężem we wspólnym gospodarstwie, jeżeli byśmy byli zarażeni wirusem to raczej oboje, więc nie zwiększyło by to zagrożenia. Nie to jednak mnie tak poruszyło. A sposób w jaki personel się zachowuje. Boli mnie, że w sytuacji, która jest i tak dość ciężka z ludzi wychodzi ich prawdziwa natura.

Pyszne pieczywo,mój obecnie ulubiony chleb żytni pełnoziarnisty

Piekarnia może i spoko, ale obsługa bardzo nie miła. Dawałam kilka szans Panią pomyślałam, że może ktoś ma zly dzień, ale jak kolejny raz Panie obsługujące są nie mile, opryskliwe i nieuprzejme (brakuje tylko żeby padło z ich słów czego"). Nie potrafią kulturalnie zwrócić uwagi klientowi. Omijam to miejsce z daleka."

Codziennie kupuję pieczywo w tym konkretnym miejscu tuż po wyjściu z pracy. Zawsze uśmiechnięte ekspedientki dokładnie pamiętają jaki rodzaj pieczywa lubię i że nie muszą go kroić, bo wolę go w całości. Polecam!

Uwaga nie jest to sklep firmowy Putki, a franczyzobiorca! Standardy obsługi klienta nie są jednakowe. Pomimo, że w punkcie pracuje kilka osób klient musi się martwić, czy wszystkie zakupione towary zostały mu wydane w taki sposób aby mógł je odebrać przez wąską szczelinę w pleksi. Przed świętami robiłam większe zakupy i jedno z ciast nie zostało mi wydane, pomimo że za nie zapłaciłam. Odpowiedź pracownicy sklepu na zapytanie telefoniczne była taka, że mogę sobie stare ciasto odebrać po tygodniu. Kierowniczka pomimo zgłoszonej reklamacji telefonicznej, nie dotrzymała słowa i nie odpowiedziała na nie. Ciasto wyrzuciłam do kosza i na pewno nigdy więcej nie zrobię już tam zakupów! Nie polecam.