Delikatesy Centrum

Bardzo dobra sieciowka,świeże produkty,miła obsługa,dobry program lojalnościowy,dobre ceny!Często robię w nich zakupy,jakoś pasuje mi ich profil handlowy.Towar dobrze i logicznie wyeksponowany,duży parking,niezbyt czysty,ale to raczej wina klientów. W sklepie czysto.:@J

Dobry dojazd z Krakowa. Duży parking, częściowo zacienionym. Dobre jedzenie, duże porcje (proponuję pół porcji), czysto i życzliwy personel. Ceny trochę wysokie, ale standard kosztuje. Fajne miejsca na zewnątrz, zapewniające cień. Polecam.

Niestety po ostatnich zakupach opinia spada do 1 gwiazdki. Powodem zakup starego, już zielonego" mięsa.To już któryś zakup nieświeżego mięsa (poprzednio trafiłem na śmierdzące pałki z kurczaka".Zróbcie coś z tym bo mnósto ludzi skarży się na nieświeże mięso sprzedawane u Was."

Ceny średnie, produkty świeże ale jabłka zawsze zgniłe w środku, wieczna kolejka do kasy. Generalnie sklep fajny, ale przez te kolejki to często go omijam.Edit po kilku latach: kolejek już nie ma bo w końcu konkurencja coś zaczęła działać w okolicy otwarli ho5pol i biedronkę no i od razu lepiej. Niestety ceny wciąż wysokie. Ceny masła wręcz zaporowe, dużo wyższe niż gdzie indziej co do jabłek to jest lepiej.

Sklep dobrze zaopatrzony, miła obsługa. Niestety dział mięsny dramat. Olewanie klientów na porządku dziennym. 15 konsumentów w kolejce a pani chyba kierowniczka" (zawsze najwięcej krzyczy i biega) wychodzi sobie na zaplecze

Bareja Wiecznie żywy !!!!Chcecie być zdrowi omijać szerokim łukiem!!!W dni 24 lipca A.D 2020 robiąc zakupy w tym sklepie przy ladzie mięso - sery - wędliny jedna z Pań (z rozmowy wynikało że obsługuje klientów również za lada na tym stanowisku) myła lady z zewnątrz, półkę przed ladami z wędlinami. na półce stała miska z wodą i szmatą - woda miała już kolor szary, po czym podniosła szybę przednią i w tych samych rękawiczkach zaczęła układać wędliny - nie wierzyłem swoim oczom co ona robi. Zwróciłem jej uwagę ze myła brudną półkę, na której ludzie kładą koszyki- które chwile wcześniej stały na ziemi, a następnie przekłada wędliny. stwierdziła że ona tylko poprawia ceny - ale i tego nie powinna robić w brudnych rękawicach. Po znalezieniu osoby, która miała być kierowniczka i po przedstawianiu jej co się stało stwierdziała że zwróci paniom uwagę". Scena żywcem przypominała scenę z Barei kiedy sprzątaczka podawała kurczaka przez szmatę do podłogi.Jak można w dzisiejszych czasach nie potrafić zachować tak podstawowych zasad higieny: żeby myć ladę gdzie ludzie dotykają jej brudnymi rękami - może z wirusami

Sklep całkiem spoko. Jest jedno Ale. To dział mięsny, to inna bajka. Panie robią wszystko tylko nie obsługują klientów. Panią w ogóle się nie spieszy. Trzy osoby w kolejce, pół godziny stracone i to za każdym razem. Sklep z tego powodu właśnie omijamy mimo że mamy go na miejscu.

Niekompetentny personel ceny na półkach inne niż przy kasie nie polecam

Towar piknie wyeksponowany miła i pomocna obsługa. Polecam