Sklep Spożywczy 'Spolem'

No cóż chyba dam sobie spokój i nie będę już tam robił zakupów. Obsługa która przyszła po wymianie poprzedniego zespołu jest ok. Ale to jakiś koszar z tym co jest teraz w sprowadzone np. z wędlin, mięsa itp. Będę musiał poszukać innego sklepu. A szkoda bo kiedyś było super zaopatrzenie.

Nie polecam Pracowałam w tym sklepie niecały miesiąc i stwierdziłam że nie nadaję się do sprzedaży starego, śmierdzącego i moczonego przez noc mięsa.Totalna porażka.

Jeden z nielicznych sklepów w okolicy tej marki, ze sporą ofertą towarową oraz rarytasami typu salami węgierskie czy sery dojrzewające Spomlek, których na próżno szukać gdzie indziej w dzielnicy. Obsługa życzliwa, choć z innej epoki.

Sklep Blisko Domu.Polecam Pieczywo i Słodkie Bułki.Można Tam Kupić Rzeczy Których Nie Znajdziesz w Sieciówkach

Obsługa dosłownie chamska. Trzy baby z wyglądem przekup targowych udają za ladą królowe. Brak słów! Byłam tam niedawno z dzieckiem i usłyszałam, że dziecko ma być ciszej bo w sklepie są inni klienci! A dziecko do mnie zawołało głośniej mamo znalazłam pieniążek... Babsztyle pracują tam za karę. Przydałoby się wymienić całą obsługę tego reliktu przeszłości...Nie polecam tam zaglądać!

Maja super węgierską salami.....

Po zmianie personelu znacznie gorsze zaopatrzenie.

Obsługa jest dramatyczna, klient nie jest tam najważniejszy. 3 panie obsługujące, nie ma zadnego klienta na sklepie tylko ja ( mam 45 lat) A Panie udają że mnie nie widzą. Nawet po zwróceniu uwagi Pani mówi że to nie jest jej kasa. Takie zachowanie jest notoryczne. Panie moga iść na naukę do koleżanek do sklepu na ul. Drozdow. Tam jest świetna obsługa.

Społem i za późno wstołem Nic tu się nie zmienia od lat ten sam poziom myślenia i zapotrzebowania na artykuły Znam wiele mniejszych sklepików które oferują swoim klientom coś te sklepy tylko żyją dzięki temu że w okolicy nie ma nic innego jak tylko pojawi się konkurencja to upadają porobiłbym z tego magazyny na jabłka Bona sklepy spożywcze to się nie nadają. Obraz pellowskiego sklepu ogólnospożywcze go wąsata kierowniczka na półkach poustawiane Nie ważne co ważne żeby nie było Luk. Chciałbym kupić pierogi z truskawkami idę do pani bo nie mogłem znaleźć dała mi pani pierogi z serem i truskawkami przecież dzieci i tak się nie poznają powiedziała spod wąsa. W Żabce kupiłem tam o wiele mniejszej lodówce znalazły swoje miejsce myślę że więcej ludzi lubi pierogi z truskawkami niż pierogi zwierzyną A może sprzedają to co mają na magazynie i nic już tego nie chce tak czy inaczej porażka zajmują niepotrzebnie miejsce na planecie produkując freon z lodówki naprawdę nie ma po co odwiedzać