Panda. Pralnia

Polecam, choć czasem ubrania maja dziwny zapach. Po złożonej reklamacji garnitur został ponownie wyprawy na koszt firmy

Żona oddała garnitur z plamami po kawie do prania. Przy odbiorze Pani szybko zwróciła garnitur, rzuciła paragon i tyle. W domu okazało się, że plamy z garnituru wcale nie zniknęły. Jeżeli już ktoś, mimo tylu negatywnych opinii, zamierza korzystać z usług tej pralni - uważajcie przy odbiorze, sprawdzajcie dwa razy i nie dajcie sobie przybić na paragonie pieczątki odebrano bez zastrzeżeń" póki nie sprawdzicie. Nie wierzę

O ile rok temu oddawałam białą marynarkę i nie było się do czego przyczepić o tyle jestem teraz wkurzona! Oddałam czarny płaszcz do prania, odebrałam (i żałuję, że nie sprawdziłam jego stanu), jakże się tydzień później zdziwiłam chcąc go założyć! Płaszcz został przypalony na jego brzegu - jest ewidentny ubytek materiału, podejrzewam, że przy prasowaniu ktoś go spalił!Ja rozumiem różne sytuacje, ale litości, żeby nie poinformować przy odbiorze, że coś się wydarzyło??? Żenada!!!! Nigdy więcej nie oddam tam rzeczy!!! NIGDY!

Często zanoszę tam garnitury lub płaszcz i jeszcze nigdy nie miałem zastrzeżeń do jakości lub terminowości wykonanej pracy - zawsze odbieram na umówiony dzień i godzinę. Z tej samej pralni korzysta też dwójka moich znajomych i też nie mieli zastrzeżeń.Dziwi mnie skąd tyle negatywnych komentarzy.Daje 4 bo uważam, że ceny są dość wysokie.

Poplamiona koszula zwrócona w takim samym stanie. Na plamy nie ma gwarancji, więc zwrotu kosztów nie było. Co więcej ręczne czyszczenie w domu pozwoliło je usunąć, więc czy w ogóle podjęto próbę czyszczenia? Nie wiem. Strata czasu i pieniędzy.

Gdybym mogła, dałabym ocenę 0. Oddałam do pralni nową tunikę, miałam ją raz na sobie.Nawet niespecjalnie była brudna, chciałam ją odświeżyć. Przyjęli ja bez zastrzeżeń.Potem najpierw chcieli mi ją oddać poplamioną (była cała w jakieś plamy, może spryskali czymś, żeby łatwiej było uprasować, nie powiedzieli skąd się wzięły).Na szczęście sprawdziłam jakość usługi i zostawiłam ją do poprawki. Była czyszczona jeszcze 2 razy bez mojej wiedzy i zgody. Rezultat był gorszy, niż przed oddaniem, plamy są mniej widoczne, ale nadal są. Pani, która oddawała mi tunikę była inna , niż ta, która ją przyjmowała i bezczelnie mi tłumaczyła, że ona nie widziała, w jakim stanie była tunika w momencie , kiedy ją zostawiałam.Omijajcie szerokim łukiem, jest mnóstwo innych pralni w okolicy.

Szkoda, że nie można dać oceny 0. Pralnię należy omijać szerokim łukiem! Jest to miejsce, gdzie za niemałe pieniądze można skorzystać z usług niszczenia, plamienia, rozdzierania ubrań. Natomiast na pewno usługi nie mają nic wspólnego z praniem, ponieważ odbierane ubrania są brudne, są w gorszym i wybrakowanym stanie, niż przed ich oddaniem do niby-Pralni.

Szybko,sprawnie,miła obsługa:).Liczyla sie dla mnie szybkość działania- musiałem mieć wyprany garnitur na drugi dzień,Panie zrealizowały moja prośbę. Polecam to miejsce.

Profesjonalnie wyprana barania skóra

Pralnia, do której trzeba przyjść trzy razy: za pierwszym zostawiasz rzeczy do prania, za drugim nie odbierasz, tylko składasz reklamację, że nie zostało wyprane, za trzecim odbierasz wyprane rzeczy... Ten schemat powtarzałem już dwa razy, więcej nie zamierzam.