Opuszczony Szpital Wojskowy Legnica

Odwiedzenie opuszczonego szpitala wojskowego w Legnicy może być interesującym doświadczeniem, ale należy pamiętać o bezpieczeństwie. Budynek jest w złym stanie technicznym, co może stanowić zagrożenie dla osób odwiedzających. Zauważalne są problemy z dachem, który zawala się, oraz otwarte studzienki, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Wnętrze budynku jest zdemolowane, co dodaje mu tajemniczego klimatu, ale jednocześnie może stanowić zagrożenie dla osób nieostrożnych. Zdecydowanie warto zachować ostrożność podczas zwiedzania tego opuszczonego miejsca.

Miejsce z każdym dniem jest w coraz gorszym stanie.Jeden z najbardziej fascynujących, opuszczonych obiektów w Polsce. To poradziecki szpital, powstały w połowie XX wieku kompleks służył niegdyś do leczenia żołnierzy Wermachtu, a następnie przejęły go wojska radzieckie. Szpital przeszedł w ręce Polaków dopiero w 1993 roku.

Na pierwszy urbex niezła sprawa tylko trzeba mocno uważać gdzie się nogi kładzie bo można kiepsko wdepnąć

Fajne miejsce na urbex choć mocno zniszczone i zdewastowane trzeba patrzeć gdzie się stompa masę odkrytych studzienek i szkła, gruzu ale warto było.

Rewelacyjne miejsce dla osób lubiących poczuć dreszczyk. Radzę jednak uważnie patrzeć pod nogi - na zewnątrz czekają niespodzianki w postaci braku studzienek kanałowych, a w środku w niektórych pomieszczeniach istnieją bezpośrednie połączenia z piwnicą, tyle że bez schodów. Lot raczej krótki, ale może być bolesny.

Niezwykle klimatyczne miejsce, zwłaszcza basen i kaplica

Obiekt w kiepskim stanie ale ma swój klimat. Jak ktoś lubi sprawdzać wszystkie zakamarki to jest zwiedzania na cały dzień. Sprzętu tam już nie uświadczymy ale nie ma co się dziwić. Jak ktoś lubi ciasne przestrzenie to pod szpitalem jest siatka tuneli łącząca większość o ile nie wszystkie budynki, nie starczyło nam czasu sprawdzić jej całej. Trzeba uważać pod nogi bo jest sporo otwartych studzienek. Spoko miejsce do eksploracji, porobienia zdjęć czy postrzelania się, chociaż z tym bym uważał bo kręci się sporo miejscowych, szczególnie młodzieży, jednak nie mieliśmy z nimi żadnych problemów.

Miejsce ogólno dostępne, lecz niebezpieczne, za sprawa otwartych głębokich studzienek. Warto przyjechać, czuć tu dreszczyk emocji mimo że prócz gołych ścian nic nie pozostało...

Bardzo ciekawe miejsce lecz strasznie zniszczone trzeba zachować dużą ostrość podczas zwiedzania