Stacja Bielskiego Pogotowia Ratunkowego w Jasienicy

Drzwi pozamykane, światła pogaszone, dodzwonić się nieda, beznadzieja,poco wogóle ten budynek pogotowia tam stoi. Żenada

Chciałbym w kilku słowach wyrazić swe serdeczne podziękowanie i podziw za ponadstandardową pomoc jaką otrzymałem od całego personelu oddziału w Jasienicy. Zadzwoniłem w niedziełę w południe z prośbą o pilną poradę. Dodzwoniłem się natychmiast !! Miła Pani pielegniarka po wysłuchaniu mego problemu połączyła rozmowę niezwłocznie do p. dr. Beaty Musiał, która miała tego dnia dyżur. Otrzymałem szybko rzeczową poradę oraz wskazany lek mogący mi w problemie potencjalnie pomóc. Niestety, lek okazał się za jednak na me schorzenie za słaby, ból stawał się coraz bardziej dokuczliwy. Po dwu godzinach zadzwoniłem ponownie. Znowu bez problemu, dodzwoniłem się natychmiast ! I tu zaskoczenie. Pani doktor nie odysłając mnie na SOR sama zaproponowała wykonanie drobnego, ale niezmiernie intymnego zabiegu chirurgicznego na miejscu w placówce. Zabieg trzeba było wykonać niezwłocznie stąd zapewne taka decyzja. Taka postawa lekarza to nie jest dzisiejszy standard. Szybka pomoc była skuteczna i ból po kilku godzinach cierpień ustał. Podziękowanie dyżurującym Paniom to chyba za mało. Wypada jeszcze podziękować osobom decyzyjnym o utrzymaniu placówki w naszej gminie. Mieszkańcy Jasienicy i okolic serdecznie dziękują. Krzysztof Nidecki - pacjent.

Żenada żenada i jeszcze raz żenada. Całe te pielęgniarki maja problem ze się przyjeżdża w godzinach nocnych. Chyba od tego tam są żeby pomagać.A maja problem bo muszę wyciągnąć kleszcza dziecku. Wyjdzie z tekstem ze samemu trzeba zacząć wyciągać a nie przyjeżdżać… chyba od tego tam są żeby pomoc a nie problem bo im chyba film przerwaliśmy… niech ktoś w końcu się tym zajmie bo żyją za nasze pieniądze a problem na każdym kroku… To ja już chyba wole nadrobić drogi i do bielska zajechać tam przynajmniej dostane jakas profesjonalna pomoc..

Naprawdę nie rozumiem negatywnych opinii Państwa poniżej. Personel bez żadnego problemu pomógł mi z problemem , z którym w środku nocy przyjechałam , nie musiałam na nic długo czekac , prze sympatyczna i uśmiechnięta Pani pielęgniarka o wyjątkowym imieniu ( pozwoliłam sobie spytać) Elektra odrazu mi pomogła i poradziła co robić dalej. Uspokoiła i zaopiekowała się mną od początku do końca. Nie polecam chorować, ale polecam to pogotowie :))

Pierwszy raz w życiu zostałem zmuszony skorzystać. Pani pielęgniarka w krótkich bląd włosach strasznie nie miła. Strach się bać. 20.12.21 wieczór...

Podzielam zdanie mojego poprzednika. Pani z utlenionymi na blond włosami koszmarna, pełna pretensji do całego świata. Naturalnie odesłała mnie do Bielska. Pani doktor uprzejma i przyjęła mnie bez zastrzeżeń.

Te pielęgniarki to pracują tam za karę, robią miny, są pretensjonalne, szkoda tam w ogóle jechać, lepiej poczekać aż noga sama odpadnie. 0/10.

Nocna świąteczna opieka zdrowotna w Jasienicy. Nie chcą przyjmować dzieci oraz osób nie mieszkających w Jasienicy. Na jakiej podstawie?Wg NFZ nie obowiązuje rejonizacja oraz mają obowiązek przyjąć każdego, kto wymaga pomocy.Reagują wręcz agresywnie jeżeli ktoś mówi, że mieszka w Bielsku. Na koniec wizyty usłyszałem nawet, że mam tu nigdy więcej nie przyjeżdżać. A wszystko w obecności chorego i płaczącego dziecka.Szanowni Państwo lekarze i jednostko zdrowotna, jeżeli nie macie czasu na wywiązywanie sie z Waszego obowiazku, to nie przystepujcie do przetargu na swiadczenie takich uslug.Trochę uprzejmości lub mniej jadu tez nie zaszkodzi. Nie przychodzimy do Was bo nie mamy co robić w domu. A Wy tez nie pracujecie tam ani za kare ani społecznie. .

Mój 3 letni syn dziś złapał kleszcza i pani w blond włosach z oburzeniem że po co przyjechaliśmy ze trzeba zaopatrzyć sie w pensete i samemu wyciągac . Żenada jestem załamany że faktycznie jak będę potrzebować pomocy to niema tam osoby kompetentnej która bedzie wiedziała co zrobić